Reklama

W tym artykule:

  1. Kiedy upadło Imperium Tybetańskie?
  2. Najwyżej położone imperium na świecie
  3. Zmiany klimatu a życie w Tybecie
Reklama

Imperium Tybetańskie nie odegrało tak wielkiej roli w dziejach świata, jak na przykład Cesarstwo Rzymskie. Jednak i tak zapisało się na kartach historii jako rekordzista. Było to najwyżej położone na świecie imperium, a mówimy o wysokości ponad 4000 m n.p.m.

Tybetańczycy rządzili wówczas na obszarze około 4,6 miliona km2 w Azji Wschodniej i Środkowej. Granice Imperium sięgały aż do północnych Indii. Biorąc pod uwagę niskie stężenie tlenu w powietrzu na opanowanych terenach, to fascynujące, że zamieszkiwało je nawet 10 milionów osób.

Co zatem doprowadziło do upadku Imperium? Według autorów badań opublikowanych na łamach czasopisma naukowego „Quaternary Science Reviews”, w upadku wielkiej cywilizacji znaczącą rolę mógł odegrać klimat.

Kiedy upadło Imperium Tybetańskie?

Odpowiedź na pytanie, dlaczego Imperium Tybetańskie nie przetrwało, może być ukryta w zapisach geologicznych osadów jeziornych. Badacze z Instytutu Badań Płaskowyżu Tybetańskiego w Chinach przeanalizowali je, aby ustalić, jak zmieniało się środowisko 1200 lat temu.

Znaczące okazało się odkrycie pozostałości mikroskopijnych jednokomórkowych glonów. Naukowcy zwrócili uwagę na to, że z biegiem czasu odmiany planktonowe, dryfujące zazwyczaj bliżej powierzchni zbiornika wodnego, ustępowały miejsca odmianom bentosowym, które są typowe dla okolic jezior. To ma według nich świadczyć o suszy i obniżeniu poziomu zbiorników wodnych.

Krytyczny punkt przypadł na okolice 800 r. n.e., kiedy to okrzemki bentosowe zanotowały szybki wzrost liczebności, a planktonowe – spadek. Społeczność okrzemek przetrwała do roku 1300 n.e. Wówczas, podczas małej epoki lodowcowej, poziom jezior zaczął się ponownie podnosić.

Dane porównano z innymi wskaźnikami paleośrodowiskowymi z Wyżyny Tybetańskiej. Tak potwierdzono, że zmiany klimatu były odczuwalne w całym regionie, a nie tylko w badanym jeziorze.

Życie na Wyżynie Tybetańskiej / Liu Xiaodong/VCG via Getty Images

Najwyżej położone imperium na świecie

W okresie powstania i szczytu Imperium Tybetańskiego w rejonie panowały ciepłe i wilgotne warunki. Taki klimat sprzyjał urodzajowi, produkcji roślinnej i tworzeniu dzikich pastwisk do wypasu zwierząt. Konie, kozy i jaki były niezwykle ważne dla gospodarki handlowej Tybetu.

Sytuacja zaczęła się komplikować wraz z dotkliwą suszą, która to zbiegła się z upadkiem potęgi imperium. Badacze twierdzą, że załamanie warunków środowiskowych mogło doprowadzić do nieurodzaju, a tym samym niepokojów społecznych wśród ludności oraz kofliktów na tle religijnym i politycznym.

Susza w Hiszpanii odsłoniła tysiącletni kościół. Nie widziano go od dziesięcioleci

Tysiącletni kościół został zatopiony w XX w. Od tamtej można była zobaczyć tylko jego dzwonnicę. Teraz po raz pierwszy ukazał się w całej okazałości.
Susza w Hiszpanii odsłoniła tysiącletni kościół
Susza w Hiszpanii odsłoniła tysiącletni kościół fot. Europa Press News/Getty Images

Zmiany klimatu a życie w Tybecie

12 wieków później Wyżyna Tybetańska nadal jest wrażliwa na zmiany klimatyczne. To przez wysokość, na jakiej się znajduje. Wahania temperatury i opadów znacznie różnią się tu od średnich obserwowanych na Ziemi. Czynniki te mają istotne konsekwencje dla poziomu jezior, a tym samym dla organizmów w nich żyjących. Co ciekawe, jezioro uwzględnione przez autorów badań w obecnym klimacie jest skute lodem od listopada do kwietnia.

Współcześnie rolnictwo i wypas zwierząt generują ponad połowę rocznego dochodu Tybetu. Zrozumienie wpływu klimatu na społeczności żyjące w trudnych warunkach pomaga zapewnić im nie tylko przetrwanie, ale i rozwój.

Imperium Tybetańskie to nie pierwszy przypadek upadku cywilizacji wskutek zmian klimatu. Według skrupulatnej analizy 800 lat istnienia cywilizacji Majów, początek jej końca również nastąpił wraz z olbrzymią suszą. Podobny był powód upadku imperium Hetytów.

Reklama

Źródło: Quaternary Science Reviews.

Nasz ekspert

Mateusz Łysiak

Dziennikarz zakręcony na punkcie podróżowania. Pierwsze kroki w mediach stawiał w redakcjach internetowej i papierowej magazynu „Podróże”. Redagował i wydawał m.in. w gazeta.pl i dziendobrytvn.pl. O odległych miejscach (czasem i tych bliższych) lubi pisać nie tylko w kontekście turystycznym, ale też przyrodniczym i społecznym. Marzy o tym, żeby zobaczyć zorzę polarną oraz Machu Picchu. Co poza szlakiem? Kuchnia włoska, reportaże i pływanie.
Reklama
Reklama
Reklama