Reklama

W tym artykule:

  1. Psychodeliczne odkrycie archeologiczne w Peru
  2. Co przedstawiają ryciny sprzed 2 tysięcy lat?
  3. Badacze na tropie zagadki
Reklama

Bogate dziedzictwo kulturowe Peru przyciąga nie tylko podróżników, ale też archeologów. Najważniejszym zabytkiem kraju jest oczywiście Machu Picchu. Położone wysoko w Andach starożytne miasto Inków odkryto niewiele ponad 100 lat temu. Nadal pozostaje więc owiane licznymi tajemnicami i niewiadomymi. Badacze co jakiś czas odkrywają intrygujące fakty z życia jego mieszkańców.

Każdy, kto śledzi odkrycia archeologiczne w Peru, wie też pewnie, że kraj nazywany ojczyzną ziemniaka może konkurować z Egiptem, jeśli chodzi o liczbę odkryć dotyczących mumii. To właśnie tu badacze znaleźli zmumifikowane zwłoki w pozycji embrionalnej czy złożone w ofierze mumie nastolatka i młodszych dzieci.

Psychodeliczne odkrycie archeologiczne w Peru

Do listy archeologicznych cudów Peru dołączają ryty na głazach wulkanicznych znalezione w prowincji Castilla. Według badaczy mogą przedstawiać szamańskie rytuały sprzed 2000 lat, podczas których wykorzystano muzykę i halucynogenne rośliny. Na zachowanych rytach z Toro Muerto widać postacie ludzkie otoczone zygzakowatymi liniami i innymi formami geometrycznymi. Poprzednie próby ich interpretacji sugerowały, że przedstawiają węże, błyskawice lub wodę.

Autorzy najnowszej analizy opisanej na łamach „Cambridge Archaeological Journal” wskazują jednak, że abstrakcyjne kształty mają odpowiadać pieśniom przenoszącym ludzi w inny stan świadomości.

Taneczne ryciny odkryte w Peru / J.Z. Wołoszyn/Cambridge Archaeological Journal/2024 (CC BY 4.0)

Najnowsza hipoteza opiera się na znaczącym podobieństwie między rytami z Toro Muerto a tradycyjnymi dziełami sztuki kultury Tukano, zamieszkującej kolumbijską część Amazonii. Tam z kolei wzory geometryczne miały według badaczy odpowiadać wizjom wywoływanym przez halucynogenny napar ayahuasca.

Co przedstawiają ryciny sprzed 2 tysięcy lat?

Aby lepiej zrozumieć zjawisko uwiecznione na rytach, archeolodzy wspierali się antropologicznymi analizami. Z tych wynika z kolei, że rytualne pieśni wykonywane przez szamanów miały służyć komunikowaniu się z bogami oraz odbywaniu duchowych podróży.

Badania nad zygzakami w twórczości kultury Tukano wykazały, że miały to być „przedstawienia pieśni stanowiących integralną część rytuału [...] miały także moc sprawczą i stanowiły medium przeniesienia do mitycznego czasu początku”.

Bardziej zbieracze niż łowcy. Poznaliśmy roślinną dietę pierwszych mieszkańców Ameryki Południowej

Pierwsi mieszkańcy dzisiejszego Peru stawiali głównie na roślinną dietę. Mięso stanowiło tylko niewielki dodatek. To zaskoczenie dla naukowców.
Bardziej zbieracze niż łowcy. Poznaliśmy roślinną dietę pierwszych mieszkańców Ameryki Południowej
Bardziej zbieracze niż łowcy. Poznaliśmy roślinną dietę pierwszych mieszkańców Ameryki Południowej/Fot. Gorodenkoff/Shutterstock

Badacze na tropie zagadki

Stosując tę samą interpretację do rytów znalezionych w Toro Muerto, autorzy badania sugerują, że faliste linie otaczające na nich ludzi to tak naprawdę „pieśni będące źródłem przeniesienia do innego świata”. Jak podkreślają, ich teoria do pewnego stopnia opiera się na spekulacjach. Ustalili, że ryty „ilustrowały nieuchwytną graficznie sferę kultury: śpiew i pieśni”.

– Kosmos stanowił przestrzeń, którą szaman eksplorował w swojej wizjonerskiej podróży, podczas gdy faliste i zygzakowate linie mogły być wizualizacjami pieśni przenoszących go do równoległej rzeczywistości – podsumowują autorzy artykułu.

Źródło: Cambridge Archaeological Journal.

Reklama

Szukasz fascynujących informacji na temat świata roślin i zwierząt, odkryć archeologicznych i nieskończonego Wszechświata? Zaprenumeruj magazyn „National Geographic Polska". Najnowszą ofertę znajdziesz na tej stronie.

Nasz ekspert

Mateusz Łysiak

Dziennikarz zakręcony na punkcie podróżowania. Pierwsze kroki w mediach stawiał w redakcjach internetowej i papierowej magazynu „Podróże”. Redagował i wydawał m.in. w gazeta.pl i dziendobrytvn.pl. O odległych miejscach (czasem i tych bliższych) lubi pisać nie tylko w kontekście turystycznym, ale też przyrodniczym i społecznym. Marzy o tym, żeby zobaczyć zorzę polarną oraz Machu Picchu. Co poza szlakiem? Kuchnia włoska, reportaże i pływanie.
Reklama
Reklama
Reklama