Tętniący życiem Gdańsk. Jak zachować wakacyjny nastój przez cały rok?
To piękne morskie miasto kryje w sobie wiele skarbów. Zachęca nie tylko do spacerów w otoczeniu kolorowych kamienic, ale też wypoczynku na jednej z piaszczystych plaż. Nic dziwnego, że Gdańsk należy do ulubionych miejsc nad Bałtykiem – czy jest sposób, by cieszyć się tym klimatem jeszcze długo po wakacjach? Tak! Wystarczy pielęgnować wspomnienia i… swoją skórę.
W tym artykule:
- Neptun, Żuraw i stoczniowe dźwigi
- Nadbałtyckie klimaty przez cały rok
- Morska pielęgnacja z Ziaja Gdanskin
Idąc przez Most Chlebowy zwany Mostem Miłości, docieramy prosto do Starego Miasta. To właśnie tam mieści się serce Gdańska, otoczone malowniczymi kamienicami, a także najstarsza świątynia w mieście – Kościół Św. Katarzyny. Nieopodal znajduje się też najwyższa gdańska Baszta oraz Bazylika Mariacka – jedna z największych ceglastych świątyń w Europie. Warto wejść na wieżę, skąd rozciąga się piękny widok na miasto.
Neptun, Żuraw i stoczniowe dźwigi
Jednym z głównych symboli Gdańska jest Fontanna Neptuna, która przedstawia boga mórz. Pierwsza wersja fontanny została zbudowana w 1549 r., jednak nie przetrwała do naszych czasów. Obecna fontanna została zrealizowana w XVII w. przez rzeźbiarza Abrahama van den Blocke, a następnie odbudowana po drugiej wojnie światowej. Woda w fontannie symbolizuje, jak wielką potęgą jest morze. Neptun trzyma w ręku trójząb i według legendy ma moc c spełniania życzeń.
Kolejną ciekawą atrakcją jest Żuraw Gdański, czyli jeden z największych średniowiecznych dźwigów portowych w Europie. Został zbudowany w XV w. i służył do podnoszenia ciężkich ładunków. Co ciekawe, napędzany był siłą ludzkich mięśni. Oprócz funkcjonalności pełnił też rolę reprezentacyjną i świadczył o potędze miasta jako ważnego ośrodka handlowego. Dziś jest częścią Muzeum Gdańska i pięknym punktem widokowym, z którego warto podziwiać panoramę miasta.
Będą w Gdańsku nie można również pominąć stoczniowych dźwigów, które mają swoje korzenie w bogatej historii przemysłu. Te imponujące konstrukcje, często w jaskrawych kolorach, służą do podnoszenia i transportowania ciężkich ładunków, takich jak elementy statków czy materiały budowlane. Dźwigi te są nie tylko funkcjonalne, ale także stanowią symbol gdańskiej tradycji stoczniowej i są często fotografowane przez turystów.
Nadbałtyckie klimaty przez cały rok
Decydując się na wakacje w Gdańsku, poznajemy nie tylko bogatą historię i zabytki, ale przede wszystkim korzystamy z uroków Bałtyku. Morska woda, piasek oraz skalista roślinność wpływają kojąco na nasze zmysły. Do tego stopnia, że po powrocie do domu tęsknimy za wakacjami. Okazuje się jednak, że możemy cieszyć się nimi przez cały rok – a wszystko za sprawą kosmetyków inspirowanych nadmorskim klimatem i wyjątkową atmosferą Gdańska.
Linia Gdanskin została stworzona przez polską markę Ziaja, która ma swoje korzenie właśnie w Gdańsku. Kosmetyki nawiązują do bogatej historii miasta, a składniki do lokalnych tradycji oraz naturalnych surowców. Elementy związane z Gdańskiem znajdują się nie tylko w nazwie serii, ale także na opakowaniach. Widnieją na nich rysunki kluczowych zabytków – Neptun, Żuraw i stoczniowe dźwigi.
Kosmetyki dedykowane są przede wszystkim skórze suchej i odwodnionej. Mają za zadanie wygładzać, nawadniać i chronić mikrobiom skóry. W recepturach wykorzystano m.in. przeciwzmarszczkowy kolagen morski, łagodzącą kocankę nadmorską, wzmacniającą szantę zwyczajną, regenerującą babkę drobnolistną i naturalne mikroelementy. Zapach produktów przywodzi na myśl naturę morza oraz skalistą roślinność.
Morska pielęgnacja z Ziaja Gdanskin
Odwodniona skóra potrzebuje wyjątkowych składników aktywnych. O poranku warto zastosować serum multinawilżające booster anti-age, a następnie rozświetlający krem na dzień SPF15. Znajdziemy tu pochodną kwasu mannuronowego z kocanką nadmorską, kolagen morski i mikroelementy – nawadniają i działają przeciwzmarszczkowo.
Z kolei wieczorem warto postawić na regenerację. Tu przyda się serum z kolagenowe i krem na noc wygładzającym zmarszczki. Zawarty w nim kwas hialuronowy i gliceryna długotrwale nawilżają i nadają młody wygląd.
Aby przywołać w pamięci spacer brzegiem morza, wybierzmy glicerynowy żel myjący do ciała – zawiera wielobarwne drobinki peelingujące, które pięknie się mienią. Po opalaniu i na co dzień sprawdzi się olejowy peeling do ciała z kruszonymi muszlami św. Jakuba i gruboziarnistą solą. Zostawia na skórze przyjemne, emoliencyjne odczucie wygładzenia.
Ostatnim elementem rytuału jest rozświetlający balsam do ciała intensywnie nawilżający. Głęboko nawadnia, a obecność srebrzystej miki o lekkim odcieniu ecru zostawia na skórze srebrzyste refleksy. Uzupełnieniem pielęgnacji będzie nawadniający krem do rąk z ekstraktem z czarnej perły z Tahiti – nadaje dłoniom miękkość już po pierwszej aplikacji.
Poza skórą warto zadbać o włosy za pomocą morskiego nawilżającego szamponu – nie zawiera SLSu i SLESu, a zawarte w nim minerały nadadzą pasmom wyjątkowego blasku. Ubytki spowodowane słoną wodą i promieniami UV odbuduje kondycjonująca odżywka do włosów – zawiera fitokeratynę i filtr UVB. Można ją wykorzystać w metodzie OMO (odżywka, mycie, odżywka).
Seria GdanSkin to również dodatkowe produkty morskie. O uczucie chłodu zadba np. hydrożelowa maska do twarzy i ciała, która głęboko nawadnia i łagodzi podrażnienia. Zawiera skoncentrowane dawki babki drobnolistnej, algi brunatnej i ekstraktu z nagietka o wysokiej aktywności łagodzącej. Przyda się też nawilżająca mgiełka zapachowa do twarzy i ciała. Działa jak woda morska, a przy okazji spełnia funkcję toniku. Można po nią sięgnąć w autobusie, gdy potrzebujemy natychmiastowego orzeźwienia.
Materiał promocyjny marki Ziaja