Reklama

W tym artykule:

  1. O sobie
  2. Opis mojego projektu
  3. Co sprawiło, że robię zdjęcia?
  4. Czego nauczyłam się na warsztatach fotograficznych?
Reklama

O sobie

Alicja Lehmann

Cześć! Nazywam się Alicja Lehmann. Moje centrum życiowe to Bydgoszcz i okolice. Jestem miłośniczką zwierząt i sportu, a fotografia to moja wielka pasja, którą staram się ciągle rozwijać.

Opis mojego projektu

Dwa światy. Dla mnie Wyspy Owcze są królestwem zwierząt – lądując na Wyspach weszłam w ich świat. Świat pełen przestrzeni, wolności, ale też oddalenia i nostalgii. Tuż obok świat ludzi, który zafascynował mnie swoistą układanką wzorów, kolorów i kształtów. Zaintrygowały mnie różnice i kontrasty.

Pracując nad edycją i przy układaniu historii, poczułam, że należy te dwa różne światy pokazać razem. Bo jeden nie istnieje bez drugiego.

Co sprawiło, że robię zdjęcia?

Wyspy Owcze nie tak bardzo odizolowane? Sprawdzamy, jak się tam dostać

Są zjawiskowe i odizolowane. Przynajmniej na mapie, bo dolecieć na Wyspy Owcze wcale nie jest aż tak trudno. Przy odrobinie szczęścia można trafić na bilety w bardzo atrakcyjnych cenach.
Wyspy Owcze nie tak bardzo odizolowane? Sprawdzamy, jak się tam dostać
fot. Getty Images

Fotografia daje mi możliwość zatrzymania się w biegu i odpoczynku od codziennych problemów. Jest też sposobem na pokazanie innym mojego spojrzenia na rzeczywistość.

Czego nauczyłam się na warsztatach fotograficznych?

Kiedy zobaczyłam ogłoszenie o warsztatach Earth Expedition na Wyspach Owczych wiedziałam, że muszę tam być! Wiedziałam, że to niepowtarzalna okazja na zdobycie nowych umiejętności i doświadczeń. I nie pomyliłam się – dzięki Iwonie El Tanbouli-Jabłońskiej nauczyłam się, że emocje, atmosfera i historia, którą chcemy przekazać, są najważniejsze.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama