100 milionów dolarów w złocie za Grenlandię. Oto, jak USA próbowały potajemnie wykupić wyspę
Od XIX wieku po zimną wojnę, wiele administracji USA próbowało nabyć Grenlandię. Po II wojnie światowej Stany Zjednoczone zaproponowały Danii za tę wyspę 100 milionów dolarów w złocie. Bezskutecznie. Dlaczego Grenlandia jest dla USA tak ważna?
- Ciril Jazbec
Spis treści:
- Początkowe zainteresowanie USA Grenlandią
- Rola Grenlandii w czasie II wojny światowej
- Powojenne starania o Grenlandię
- Ciągłe zainteresowanie Grenlandią
Przez ponad sto lat strategiczne położenie i zasoby naturalne Grenlandii sprawiały, że była ona celem amerykańskich ambicji, które osiągnęły swój szczyt podczas zimnej wojny. Jednak przywódcy wyspy konsekwentnie opierali się tym zakusom. Oto dlaczego Grenlandia pozostaje jedną z najbardziej pożądanych wysp na świecie.
Początkowe zainteresowanie USA Grenlandią
Fascynacja Stanów Zjednoczonych największą na świecie wyspą, niebędącą kontynentem, sięga końca XIX wieku. Wówczas sekretarz stanu William Seward, świeżo po zakupie Alaski od Rosji za 7,2 miliarda dolarów w 1867 roku, zaczął przyglądać się Grenlandii i Islandii jako potencjalnym amerykańskim terytoriom. W raporcie zleconym przez Sewarda (który również miał zakusy na Kanadę) z 1868 roku czytamy o bogatych łowiskach na Grenlandii i bogactwach mineralnych. Według tego dokumentu, przejęcie Grenlandii mogłoby również zmusić Kanadę (położoną między Alaską a Grenlandią) do przyłączenia się do Stanów Zjednoczonych.
Ale Grenlandia, autonomiczne terytorium Danii, nie jest tylko pustą połacią lodu. Wyspa od wieków jest domem dla rdzennych społeczności, głównie Eskimosów. Społeczności te doskonale sobie radziły w surowym arktycznym środowisku Grenlandii. Parały się rybołówstwem, polowaniem. Łączył ich ścisły związek z ziemią, którą zasiedlali.
Wczesne zainteresowanie Stanów Zjednoczonych w dużej mierze pomijało te społeczności, skupiając się zamiast tego na strategicznym położeniu wyspy i zasobach naturalnych. Trend ten utrzymywał się przez dziesięciolecia. – Wszystko sprowadza się do dwóch czynników: lokalizacji i minerałów. I to naprawdę się nie zmieniło – mówi Peter Harmsen, dziennikarz z Kopenhagi i autor książki „Fury and Ice: Grenlandia, Stany Zjednoczone i Niemcy podczas II wojny światowej”.
Choć starania Sewarda zakończyły się niepowodzeniem, zainteresowanie Grenlandią nie słabło. W 1910 roku ambasador USA Maurice Egan zaproponował skomplikowaną transakcję: Stany Zjednoczone wymieniłyby ziemię na Filipinach na Grenlandię i Duńskie Indie Zachodnie (od Danii). Następnie Duńczycy wymieniliby się ziemiami z Niemcami. Po raz kolejny jednak wysiłki spełzły na niczym.
Rola Grenlandii w czasie II wojny światowej
Grenlandia znalazła się w centrum uwagi podczas II wojny światowej. Po zajęciu Danii przez Niemcy w 1940 roku, Stany Zjednoczone postanowiły zabezpieczyć wyspę w ramach Doktryny Monroe, która ostrzegała europejskie mocarstwa przed ekspansją na półkulę zachodnią.
W kwietniu 1941 r. Stany Zjednoczone podpisały z duńskim ambasadorem umowę o „obronie Grenlandii”, która przyznawała USA prawo do budowy i dostępu do baz wojskowych na wyspie. Złoża kriolitu na wyspie, niezbędne do produkcji samolotów, stały się kluczowym zasobem. Grenlandzkie stacje meteorologiczne były również niezbędne do prognozowania pogody w Europie, wspomagając tym samym plany aliantów.
Po kapitulacji nazistowskich Niemiec w maju 1945 r. Duńczycy spodziewali się, że siły amerykańskie spakują się i wrócą do domu. Ci jednak chcieli pozostać na miejscu. – Było to postrzegane jako tak krytyczne dla bezpieczeństwa USA, dlatego opieraliśmy się temu – mówi emerytowany amerykański dyplomata Brent Hardt, obecnie pracownik German Marshall Fund of the United States.
Powojenne starania o Grenlandię
Po II wojnie światowej Stany Zjednoczone zwróciły uwagę na nowe potencjalne zagrożenie: Związek Radziecki. W obliczu narastającej zimnej wojny amerykańscy oficerowie wojskowi i marynarki wojennej zdali sobie sprawę ze znaczenia położenia Grenlandii w Arktyce jako punktu pomiędzy USA a ZSRR. Owen Brewster, były senator stanu Maine, opisał zakup Grenlandii jako „wojskową konieczność”. Grenlandia oferowała również wiele możliwości eksploracji i badań.
W 1946 r. urzędnik Departamentu Stanu John Hickerson poinformował, że amerykańscy przywódcy wojskowi uznali Grenlandię za „niezbędną dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych”. Stany Zjednoczone potajemnie zaproponowały Danii zapłatę 100 milionów dolarów w złocie za Grenlandię. Ten fakt opisała agencja Associated Press kilkadziesiąt lat później. W zamian za część wyspy USA oferowały również bogate w ropę ziemie w dystrykcie Point Barrow na Alasce.
– Stany Zjednoczone próbują stworzyć w Europie Zachodniej swój obraz jako pozytywnej siły demokratycznej, utrzymującej transcendentne wartości, uznającej niezależność i autonomię – mówi prof. Ron Doel z Florida State University i redaktor książki „Exploring Greenland: Cold War Science and Technology on Ice”. Hardt twierdzi jednak, że propozycja ta zszokowała duński rząd. – Chociaż wiele zawdzięczamy Ameryce, nie uważam, że jesteśmy im winni całą Grenlandię – powiedział ówczesny duński minister spraw zagranicznych, Gustav Rasmussen.
Ciągłe zainteresowanie Grenlandią
W 1951 r. USA i Dania zawarły nowe porozumienie, na mocy którego Stany Zjednoczone mogły kontynuować działalność i zakładać bazy wojskowe na wyspie. Zostało to uznane za stosowne przez Organizację Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) – transatlantycki sojusz wojskowy utworzony w 1949 roku. Układ ten wzmocnił strategiczną rolę Grenlandii w obronie transatlantyckiej podczas zimnej wojny.
W latach 70. XX wieku odtajniono dokumenty z amerykańskich archiwów narodowych, ujawniające powojenne próby zakupu Grenlandii. Jednak dopiero w 1991 roku duńska gazeta po raz pierwszy poinformowała o tym, wywołując ponowną debatę na temat suwerenności Grenlandii i historycznych ambicji Stanów Zjednoczonych.
Obecnie znaczenie Grenlandii nadal rośnie wraz z ocieplaniem się Arktyki. Odblokowywane są nowe szlaki żeglugowe i dostęp do niewykorzystanych zasobów. Jednak zarówno Dania, jak i Grenlandia są stanowcze: Grenlandia nie jest na sprzedaż. „Grenlandia należy do jej mieszkańców” – napisał w mediach społecznościowych premier Grenlandii Múte Egede. „Nasza przyszłość i walka o niepodległość to nasza sprawa”.
Źródło: National Geographic
Opracował: Szymon Zdziebłowski