Archeolodzy na tropie nieznanego rytuału. W Gabonie odkryto 28 szkieletów pozbawionych górnych siekaczy
To było odkrycie przypominające filmy z Indianą Jonesem. Ludzkie szczątki odnaleziono w jamie głęboko ukrytej pod ziemią. Dostać się tam można tylko, zjeżdżając po linie przez niewielki otwór.
W tym artykule:
Jaskinia Irongou (leżąca nad rzeką o tej samej nazwie) została odkryta w prowincji Ngounié w Gabonie. Po raz pierwszy natrafił na nią Richard Oslisly, archeolog z Francuskiego Narodowego Centrum Badań Naukowych (CNRS) w Paryżu. Odkrycia dokonał w 1992 roku, ale na możliwość przeprowadzenia pierwszych badań musiał poczekać i to dość długo, bo aż do 2018 roku.
Oględziny ujawniły, że główna i najłatwiej dostępne komora jaskini jest tylko przedsionkiem, który skrywa przejście do kolejnych poziomów sięgających na głębokość 25 metrów (mierząc od wejścia do jaskini). Ostatecznie archeologom udało się otworzyć wąskie gardło, przez które zdołali zejść na najniższe piętro.
Czym zajmuje się archeolog – na czym polega jego praca i jak zostać archeologiem?
Ziemia skrywa wiele bezcennych artefaktów przeszłości, które czekają na odkrycie. Czym zajmuje się archeolog? Jakie trzeba mieć kwalifikacje, by móc podjąć pracę w tym zawodzie? Na jakie...Ludzkie szczątki: 28 tajemniczych szkieletów sprzed 500 lat
Okazało się, że jaskinia ma aż cztery poziomy, a wszystkie z nich skrywają ludzkie kości. Naukowcy uważają, że szczątki należały do co najmniej 28 osób: 24 dorosłych (mężczyzn i kobiet w wieku powyżej 15 lat) i czwórki dzieci.
Obok szczątków znaleziono też liczne metalowe artefakty – biżuterię, broń i narzędzia wykonane z żelaza i miedzi. Zdaniem archeologów różnorodność i ilość znalezionych przedmiotów świadczy o bogactwie i wysokim statusie społecznym pochowanych w jaskini ludzi.
Naukowcy sfotografowali i przeskanowali wnętrze jaskini, aby móc stworzyć komputerowo jej trójwymiarowy model. Pobrali też próbki kości do przeprowadzenia datowania radiowęglowego, które wykazało, że pochówki pochodzą z XIV i XV wieku. Pozostałe szczątki zostawili tam, gdzie zostały znalezione. Wydobycie ich z jaskini byłoby trudnym, czasochłonnym i kosztownym zadaniem.
Chociaż ludzkie szczątki i kości zostały pomieszane, naukowcy stwierdzili, że wszystkie szkielety były kompletne. To sugeruje, że jaskinia była miejscem pochówku, w którym składano ciała zmarłych, a nie – jak sądzili niektórzy zaangażowani w badania – jedynie miejscem, gdzie zrzucano kości.
Czy król Midas istniał naprawdę? Sensacyjne odkrycie w Turcji
Amerykańscy archeolodzy trafili na trop tajemniczej cywilizacji. Ta kultura najpewniej doprowadziła do upadku państwa, którego władcą był król Midas.Czaszki pozbawione górnych siekaczy
Mimo całej niezwykłości tego znaleziska, naukowców szczególnie zainteresował jeden szczegół. Wszyscy zmarli zostali na długo przed śmiercią pozbawieni górnych siekaczy, a czasami też i kłów. Większości brakowało górnych jedynek i dwójek, a niektórym jedynek i trójek. Wszystkie puste zębodoły wykazywały oznaki gojenia, co oznacza, że zęby zostały usunięte, gdy ich właściciele jeszcze żyli, a dziury po wyrwanych zębach miały wystarczająco dużo czasu, aby się zagoić.
Sébastien Villotte, główny autor badania, które ukazało się w czasopiśmie „Antiquity”, wyjaśnia, że modyfikacje zębów to dobrze udokumentowany zwyczaj praktykowany na całym świecie, zwłaszcza w Afryce. Zęby usuwano z wielu różnych powodów, m.in. w celu modyfikacji wyglądu – usunięcie zębów zmieniało kształt i wygląd twarzy.
Ponieważ ekstrakcje odnotowane u pochowanych w jaskini Irongou były symetryczne i obejmowały te same zęby u wszystkich zmarłych, można sądzić, że „zęby zostały usunięte w kontekście pewnych praktyk kulturowych” charakterystycznych dla tej ludności – stwierdzili naukowcy.
W związku z tym, że usunięcie przednich zębów musiało wpływać na wymowę tych osób, a także w bardzo widoczny sposób zmieniać kształt ich ust oraz twarzy, autorzy badania uważają, że wszyscy należeli do jednej określonej grupy społecznej. Niewykluczone więc, że usuwanie zębów było zwyczajem charakterystycznym dla tej grupy i pozwalało jej członkom wyróżnić się na tle ogółu.
Nietypowe modyfikacje oraz bogactwo pogrzebowych artefaktów są dla archeologów ogromną zagadką. – Ponieważ to miejsce jest tak nietypowe, a obrzędy pogrzebowe istniejące w przedkolonialnym Gabonie są praktycznie nieznane, można uznać nasze odkrycie za pierwszy element układanki. I wydaje się ona bardzo trudna – przyznaje Villotte.
Tym trudniejsza, że do tej pory archeologom udało się zejść do jaskini zaledwie cztery razy. Trudne warunki i niebezpiecznie wąskie przejścia są poważną przeszkodą w prowadzeniu dalszych badań, ale bez nich możemy nigdy nie odkryć tajemnicy tego XIV-wiecznego grobowca.
Źródło: Antiquity
Czytaj więcej fascynujących artykułów:
Jak zginął Michael Rockefeller? Zagadka śmierci amerykańskiego milionera rozwiązana
Michael Rockefeller miał zostać zjedzony przez papuaskich kanibali. O tej historii mówił cały świat. Co tak naprawdę wydarzyło się w 1961 roku?Sensacyjna sekcja zwłok wieloryba. Pod płetwą znaleziono "ludzką" dłoń
Sekcja zwłok wieloryba, w której uczestniczył dr Mark Scherz. Zdjęcie, na którym trzyma ogromną pięciopalczastą dłoń, podbiło naukowego Twittera.Saturn traci Tytana. Księżyc oddala się od planety
Czy księżyc Saturna może odlecieć w kosmiczną przestrzeń? Tak, choć nie nastąpi to szybko.