Koń Trojański, Afera Dreyfusa i Monica Levinsky. 10 słynnych kłamstw w historii
Od najdawniejszych lat piszący historię wiedzą, że umiejętnie podane kłamstwo może szybko stać się powtarzaną “prawdą objawioną”. Z jednej strony cenimy prawdę, lubimy powtarzać, że “nas wyzwoli”, z drugiej strony z radością przyjmujemy jej wersje, które będą dla nas najwygodniejsze. Grupy, społeczności, narody – wszyscy chętnie przedstawiają prawdę, która jest dla nich korzystna.
- Błażej Grygiel
Nie, nie będziemy dyskutować nad prawdą obiektywną, tu odsyłamy do klasycznych dzieł filozofów. Zajmiemy się natomiast słynnymi kłamstwami i szwindlami. Zmieniały one układy sił, politykę, społeczeństwa, wywoływały wojny.
Poznajcie naszą listę największych kłamstw!
10. Koń Trojański
W miłości i na wojnie nie przechodzi każdy fortel, a gdy Parys postanowił “skorygować” stan cywilny Heleny, żony króla Spartan, wywołał jedną z najsłynniejszych wojen w historii. Po 10 latach Spartanie byli przekonani, że pokonali Greków.
Wtedy ci drudzy wpadli na pomysł stworzenia gigantycznego drewnianego konia, którego postanowili przekazać w darze Trojańczykom. Nie wspomnieli oczywiście, że wewnątrz prezentu zapakowany jest oddział doborowych zabijaków, którzy z radością przejmą miasto jak tylko przekroczą bramy.
Opisany w “Iiadzie” fortel jest chyba najsłynniejszym tego typu trikiem w historii wojen i zarazem skutecznym kłamstwem. To zresztą nie jedyny prezent, który przyniósł śmierć obdarowywanemu. Pas, który otrzymał Hektor, posłużył do ciągnięcia jego ciała za rydwanem, a miecz, który Narcyz przesłał Amejniasowi posłużył temu ostatniemu do popełnienia samobójstwa. Co tu jest kłamstwem? Dobre intencje wręczającego.
9. Vermeer podrobiony przez Van Meegerena
Wszystko przez chęć przypodobania się krytyce. Han Van Meegeren był niezaprzeczalnie świetnym malarzem, który jednak czuł się niedoceniony i postanowił zagrać na nosie środowisku krytyków sztuki.
Na początku XX wieku środowisko akademickie dyskutowało czy wielki holenderski malarz Jan Vermeer stworzył cykl inspirowanych biblią obrazów. Van Meegeren postanowił wejść w buty mistrza i podrobił “Uczniów z Emaus”. Nie był to pierwszy obraz klasyka skopiowany przez naprawdę utalentowanego Meegerena, jednak to płótno stanie się pierwszym, które mężczyzna sprzeda – za ogromne pieniądze.
Eksperci dali się nabrać, a malarz postanowił kopiować dalej. Sprzedawał kolejne, nie przyznał się jednak do tego, że są podrobione. Los odwrócił się w latach trzydziestych i czterdziestych. Sprzedał jedno ze swoich płócien ważnemu działaczowi NSDAP. Po wojnie malarz zostanie oskarżony o wyprzedaż dóbr narodowych wrogowi. Musiał zatem udowodnić, że sprzedał kopię by uniknąć wyroku. W obecności komisji malował kolejne pokazując jak wielkim talentem dysponował. Dostał zaledwie rok więzienia, jednak dwa miesiące po ogłoszeniu wyroku zmarł na atak serca.
8. Bernie Madoff i jego ucieczka z pieniędzmi
W 2008 roku Bernie Madoff wyłudził od inwestorów 50 miliardów dolarów. Zaufali mu i przekazali swoje oszczędności. Korzystając z metody sprawdzonej niegdyś przez Charlesa Ponziego, czyli piramidy finansowej. Jak to działa? Właściciel obiecując zyski pobiera kasę od swoich inwestorów obiecując im ogromne zyski. Następnie część pieniędzy bierze dla siebie, a reszty używa by spłacić poprzednich.
Choć Madoff nie był autorem metody, wzniósł ją na nowy poziom. Po pierwsze wyłudził rekordową sumę pieniędzy, po drugie utrzymał się znacznie dłużej niż większość podobnych mu oszustów. To oznacza, że wciaż udało mu się znajdywać i naciągać kolejnych.
Sąd skazał go na 150 lat pozbawienia wolności.
7. Fałszywa Anastazja – Anna Anderson
Anna Anderson
W 1918 roku podczas rewolucji w Rosji zamordowano całą rodzinę cara Mikołaja II. Bolszewicy w ten sposób chcieli zagwarantować sobie by nigdy nie doszło do powrotu monarchii, ze względu na brak potencjalnych kandydatów do tronu. Car, caryca, ich syn oraz cztery córki zostali rozstrzelani.
Niedługo po tej zbrodni rozgorzały plotki, wedle których poszczególni członkowie rodziny mieli jednak przetrwać i żyć. Najsłynniejszą jest historia Anny Anderson, która została przyjęta do szpitala w Berlinie w 1920 roku. Lekarze uratowali jej życie po nieudanej próbie samobójczej. Kobieta przekonywała ich, że naprawdę nazywa się Anastazja i jest jedynym ocalałym członkiem carskiej rodziny. Z wyglądu była podobna do carewiczówny, miała także sporą wiedzę o Rosji.
W rewelacje kobiety nie wierzyło zbyt wiele osób. W 1927 jeden z jej byłych współlokatorów stwierdził, że kobieta posługiwała się także tożsamością nazwiskiem Franciszka Szanckowska. Nie przeszkodziło to Annie w staranie się o włączenie w poczet rodziny carskiej i oczywiście dostęp do spadku. Procesowała się przez lata, aż do swojej śmierci w 1984 roku. Wiele lat potem testy DNA udowodniły, ze nie miała związku z rodziną Mikołaja II.
6. Tytus Oates – pogromca papistów
Oates to postać z historii Anglii, w 1678 roku przekonał doktora Israela Tonge'a, protestanckiego kaznodzieję, że wie o szczegółach katolickiego spisku mającego na celu obalenie króla Karola II. Udało mu się nawet dotrzeć na dwór królewski i przekazać swoją opowieść władcy, przekonując go, że kandydatem do jego “zastąpienia” miał być brat króla, Jakub.
Oates wywołał trwającą 3 lata nagonkę na “papistów” (zwolenników papieża, czyli katolików), która spowodowała przynajmniej 35 egzekucji, a wiele osób wysłała na tortury. Po śmierci Karola w 1685 roku tron objął Jakub, pozwał do sądu i uwięził intryganta. Gdy kolejny władca upadł w 1688 w wyniku Chwalebnej Rewolucji, Oates był w więziniu, ale później został zwolniony i cieszył się rentą, którą jednak roztrwonił i umarł w ubóstwie.
5. Człowiek z Piltdown
Po opublikowaniu przez Darwina w 1895 dzieła “O pochodzeniu gatunków” naukowcy prześcigali się w poszukiwaniach skamielin, które miałyby zasypać wszystkie przerwy na szlaku ewolucyjnym człowieka. Charles Dawson w 1910 roku był przekonany, że znalazł brakujące ogniwo i padł ofiarą jednego z większych oszustw w historii.
Czaszka oraz żuchwa odnalezione zostały w Piltdown, w hrabstwie Susssex, w Anglii. Badacz przekazał znalezisko Arthurowi Smithowi Woodwardowi, który wierzył w jego autentyczność do swojej śmierci.
Znalezisko stało się znane na cały świat, jednak powodli zaczęły wychodzić na jaw okoliczności podważające jego wiarygodność. W latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku stwierdzono, że czaszka ma około 600 lat, a żuchwa należy do orangutana. Czaszkę ludzkiego przodka złozono po prostu z dwóch elementów. Czy zatem było to celowe fałszerstwo? Podejrzanych w tej sprawie jest kilka osób w tym sam Dawson. Najwięcej dowodów przemawia jednak za winą Martina A.C. Hintona, pracującego podówczas u Woodwarda, który miał nie wypłacić mu tygodniówki. Zatem czaszka mogła być próbą utarcia nosa szefowi.
4. Afera Dreyfusa
Jedno kłamstwo może prowadzić do naprawdę straszliwie rozległych konsekwencji. Przykładem tego jest Alfred Dreyfus, francuski oficer żydowskiego pochodzenia, który w XIX wieku został oskarżony o sprzedawanie wojskowych sekretów Niemcom.
Proces mężczyzny został szeroko nagłośniony, osadzono go w więzieniu z dożywociem, a grupy antysemitów używały go jako przykładu na brak patriotyzmu u Żydów. Jednocześnie jednak pojawiły się podejrzenia, że obciążające mężczyznę listy zostały sfałszowane, a winę ponosił Ferdinand Walsin Esterhazy. Gdy te informacje stały się publiczne pisarz Emile Zola oskarżył francuską armię o zatuszowanie całej sprawy.
Rozgorzała burzliwa debata nad ponownym rozpatrzeniem sprawy, której towarzyszyły antysemickie rozruchy. W końcu po latach Hubert Henry przyznał się do sfałszowania dokumentów i popełnił samobójstwo.
Ruszył ponowny proces, Dreyfus znów został uznany za winnego, jednak uzyskał ułaskawienie od prezydenta. Kilka lat później sąd cywilny uniewinnił mężczyznę, który wrócił do kariery w armii i walczył podczas I wojny światowej.
3. Bill Clinton i Monika Lewinsky
Znaczki pocztowe z Abchazji parodiujące aferę Clintona i Lewinsky.
W styczniu 1998 roku Matt Drudge napisał sensacyjny artykuł, który okazał się prawdą. Ujawnił, że prezydent USA ma romans z pracownicą Białego Domu. Bill Clinton oficjalnie zaprzeczył oskarżeniom. Niedługo potem wyszło na jaw, że nie tylko kłamał, składał także fałszywe zeznania pod przysięgą.
Paula Jones, pracowniczka urzędu stanu Arkansas podała swego czasu do sądu byłego gubernatora tego stanu, który pełnił już funkcję prezydenta USA, oskarżając go o molestowanie seksualne. By znaleźć mocne dowody w sprawie prawnicy zaczęli prześwietlać życie polityka i trafili do Lindy Tripp. To była sekretarka Białego Domu i przyjaciółka Lewinsky. Kobieta dysponowała nagraną rozmową telefoniczną, gdzie Lewinsky opowiada o romansie z prezydentem. Następnie przyciśnięty przez prokuratora Kennetha Starra Clinton przyznał się do romansu.
Izba Reprezentantów zdecydowała o impeachmencie. Mimo skandalu Clinton cieszył się sporym popraciem społecznym, został uniewinniony przez Senat.
2. Afera Watergate
Dwie dekady przed skandalem Clintona USA wstrząsnął inny, znacznie potężniejszy. W lecie przed ponownym wyborem Richarda Nixona na drugą kadencję pięciu mężczyzn zostało przyłapanych na włamaniu do siedziby Democratic National Comittee, mieszczącej się w hotelu Watergate.
Następnego roku kolejne szczegóły zaczęły wychodzić na jaw. Okazało się, że byli oni wysłani przez ludzi bardzo bliskich Nixonowi, prawdopodobnie po to by umieścić w hotelu podsłuchy. Główną tejemnicą pozostawało, czy Nixon wiedział o tym i czy próbował to tuszować.
W odpowiedzi na rosnące podejdzenia Nixon odrzucił oskarżenia. W obliczu 400 redaktorów Associated Press wygłosił słynne zdanie “I am not a crook” (“Nie jestem oszustem”). Akurat wtedy mówił o tym, czy skorzystał na swojej służbie publicznej, ale cytat ten stanie się podsumowaniem jego całej kariery.
Kolejne dowody coraz bardziej pogrążały prezydenta, wszystkie ślady prowadziły do niego, aż w końcu śledzczy dotarli do nagrań prywatnych rozmów w Białym Domu, które obciażały Nixona. Prezydent po pewnym czasie złożył rezygnację.
1. Nazistowska propaganda
W latach trzydziestych dwudziestego wieku antysemityzm nie był niczym nowy, stał się za to straszliwą bronią w rękach nazistowskich aktywistów. NSDAP wykorzystało wieki uprzedzeń, strachu i rasizmu. Budując wizję silnego państwa potrzebowali wroga, którym zawsze będzie można straszyć, którego będzie można szukać i oczywiście odczłowieczyć.
Sekret machiny śmierci, którą rozkręcili ludzie Adolfa Hiltera, polegał na wmówieniu masom, że żydzi nie są ludźmi, a czymś poniżej: gorszym i zasługującym na najgorszy los. Nie udało by się z pewnością tak skutecznie otumanić Niemców, gdyby nie propaganda Josefa Goebbelsa, który wykorzystywał strachy i frustracje społeczeństwa okresu międzywojennego. Żydów oskarżano o wszystko, obarczano odpowiedzialnością za porażkę Niemiec w I wojnie światowej, inflację, problemy gospodarcze, choroby. Goebbels skutecznie “odświeżał” demony strachu średniowiecznego i otworzył drogę do wprowadzenia “ostatecznego rozwiązania” - czyli zagłady żydów całej Europy w nazistowskich obozach zagłady.
Stworzenie wroga dla niemieckich mas nazwano “wielkim kłamstwem” (sam Hitler miał używać takiego sformułowania). Odwoływano się przy okazji do zasady, że nawet największe kłamstwo wielokrotnie powtarzane staje się prawdą. W tym wypadku doprowadziło do jednego ze straszliwszych epizodów w historii ludzkości.
Błażej Grygiel
Źródło: How Stuff Works