Reklama

W tym artykule:

  1. W Serbii odkryto prastarą osadę rolniczą
  2. Osada miała nawet 7000 lat
  3. Miejsce powiązane z kulturą Vinča
  4. „Jedna z pierwszych społeczności o osiadłym trybie życia”
Reklama

Rolnictwo w Europie rozwinęło się prawdopodobnie ok. 8 tysięcy lat temu, czyli 4 tysiące lat później, niż na terenie Żyznego Półksiężyca. Początki uprawy ziemi na naszym kontynencie są związane z przybyciem ludzi właśnie z obszarów Bliskiego Wschodu, dzisiejszej Turcji i Iraku. Migrujące ludy przyniosły ze sobą zaawansowaną jak na tamte czasy technologię rolniczą.

W Serbii odkryto prastarą osadę rolniczą

Wykazały to m.in. badania genetyczne. Okazało się, że pierwsi europejscy rolnicy byli najbliżej spokrewnieni z ludnością bliskowschodnią. W Europie rolnictwo zaczęło się rozwijać dzięki uprawie roślin, takich jak: pszenica, jęczmień, proso, len, soczewica, bób i groch. Najnowsze badania rzucają z kolei nowe światło na historię rolnictwa w Europie Południowej.

Archeolodzy z niemieckiego Uniwersytetu w Kilonii wraz z serbskimi badaczami prowadzili wykopaliska w nieopodal wsi Jarkovac i w pobliżu rzeki Tamiš, w północnej Serbii. Odnaleźli tam ślady neolitycznej osady. Według naukowców zajmowała rozległy teren. Na podstawie wszystkich znalezisk w regionie i za pomocą metod geofizycznych naukowcy sporządzili mapę tego miejsca. Okazało się, że osada mogła mieć powierzchnię nawet 13 hektarów.

Osada miała nawet 7000 lat

Badacze twierdzą, że miejsce to pochodzi sprzed nawet 7000 lat. Naukowcy wiedzieli, że w regionie znajdowały się podobne neolityczne wioski, ale tak duża osada była dla niech niemałym zaskoczeniem. – Znaleźliśmy to stanowisko dzięki wskazówkom lokalnych przewodników. To właśnie oni zasugerowali nam, że w tym miejscu możemy odkryć coś wyjątkowego. Ta osada znajdowała się na kompletnym odludziu – mówił Fynn Wilkes, członek zespołu archeologów, doktorant z Instytutu Archeologii na Uniwersytecie w Kilonii.

Czy miejskie rolnictwo jest odpowiedzią na obecne wyzwania związane z rolnictwem i globalnym ociepleniem?

Od ogrodów na dachach, przez „pionowe” farmy wewnątrz budynków, po działki społeczne- miejskie rolnictwo jest coraz popularniejsze. Ponieważ coraz więcej ludzi na świecie mieszka w mias...
pionowe farmy
getty images

– To odkrycie ma ogromne znaczenie, ponieważ w serbskim regionie Banat nie są znane żadne większe osady z późnego neolitu – przekazał kierownik zespołu, profesor dr Martin Furholt z Uniwersytetu w Kilonii. – Ta osada była naprawdę ogromna jak na ten obszar i ten okres – wyjaśnia.

Miejsce powiązane z kulturą Vinča

Równolegle do badań geofizycznych niemiecko-serbski zespół badawczy systematycznie badał również powierzchnię, która otaczała obszar osady rolniczej w poszukiwaniu artefaktów. Odkrycia wskazują, że region ten był zamieszkany przez kulturę Vinča, datowaną na okres od 5400 do 4400 roku p.n.e. Jest ona związana ze stanowiskiem eponimicznym w miejscowości Vinča na przedmieściach Belgradu.

Kultura ta powstała ponad starszą kulturą starczewską. Na jej bazie rozwinęła się kultura badeńska i inne pomniejsze. Wykazuje w przypadku figurek glinianych duże podobieństwo do kultury Jōmon z Japonii, pomimo tego, że obie kultury dzieli cała Eurazja.

„Jedna z pierwszych społeczności o osiadłym trybie życia”

Badacze przyznali jednak, że artefakty odnaleziono w miejscu osady, wskazują również silne wpływy regionalnej kultury Banatu. – To także niezwykłe, ponieważ na terenach dzisiejszej Serbii znanych jest tylko kilka osad zawierających materiał z kultury banackiej – wyjaśnił Fynn Wilkes. – Grupa, która zamieszkiwała tę osadę, była jedną z pierwszych społeczności prowadzących osiadły tryb życia w regionie i zajmowała się hodowlą kóz i bydła – dodał.

– Europa Południowo-Wschodnia to bardzo ważny region, aby odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób wiedza i technologie rozprzestrzeniały się we wczesnych okresach historii ludzkości i jak to się wiązało z nierównościami społecznymi. To właśnie tam po raz pierwszy w Europie pojawiły się nowe technologie i wiedza dotycząca obróbki metali. Dzięki nowo odkrytym obiektom gromadzimy ważne dane, które pozwalają lepiej zrozumieć nierówności społeczne i transfer wiedzy – podsumował prof. Martin Furholt.

Reklama

Źródło: Uniwersytet w Kilonii.

Nasz ekspert

Jakub Rybski

Dziennikarz, miłośnik kina niezależnego, literatury, ramenu, gier wideo i dobrego rocka. Wcześniej związany z telewizją TVN24 i Canal +. Zawodowo nie boi się podejmować żadnego tematu, prywatnie bardzo zainteresowany polityką. Autor bloga na Instagramie "Mini Podróże".
Reklama
Reklama
Reklama