Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Olbrzymi skarb ukryty w kościele
  2. Pieniądze zostały ukryte przez duchownego
  3. Horror wojny trzydziestoletniej

W 2022 roku naukowcy z Saksonii-Anhalt prowadzili prace renowacyjne w gotyckim kościele św. Andrzeja w Eisleben. Obiekt ten był ważną częścią reformacji. Niegdyś rano odbywały się tam msze rzymskokatolickie, a popołudniami nabożeństwa protestanckie, do czego miał przyczynić się sam Marcin Luter, niemiecki duchowny i inicjator zmian w Kościele. To właśnie tutaj jeden z najsłynniejszych teologów wygłosił cztery ostatnie kazanie. Eisleben to również miasto rodzinne reformatora.

Olbrzymi skarb ukryty w kościele

Podczas prac w zabytkowym kościele naukowcom udało się odnaleźć nieznany dotąd skarb. Worki zostały skrzętnie ukryte we wnęce posągu wykonanego z piaskowca. Znajdowało się w nich 816 złotych i srebrnych monet. Najcenniejsze egzemplarze były zawinięte w papier. Odkrycie ujawniono dopiero pod koniec 2024 roku.

Badacze podejrzewają, że ktoś uznał, iż kościół i nieznana nikomu skrytka, będzie schronieniem dla cudzego dobytku. – To po prostu cud, że skarb nie został wcześniej odkryty. Nasi specjaliści w dziedzinie numizmatyki wciąż potrzebują czasu, aby ocenić, jaką wartość mają te monety, ale już teraz możemy powiedzieć, że jest to ogromny majątek – powiedział Live Science Ulf Dräger, numizmatyk z Saksonii-Anhalt.

Pieniądze zostały ukryte przez duchownego

Pieniądze zostały ukryte przez kogoś związanego z kościołem. Na papierze znajdowały się inskrypcje, które wskazywały, że monety należą do skarbca kościelnego. – To nie są jednak worki z niedzielnej ofiary. Prawdopodobnie był to zebrany majątek za posługę świadczoną przez duchownych, m.in. śluby, chrzty i pogrzeby – wyjaśnia Dräger

Wśród monet znajdują się m.in. złote dukaty, srebrne talary, oraz pensy. Archeolodzy zidentyfikowali również złotą monetę z wizerunkiem anioła. Była to francuska moneta o równowartości 20 franków. Badacze twierdzą, że kosztowności zostały ukryte ok. 1640 roku, czyli podczas wojny trzydziestoletniej.

Monety znalezione w kościele
Monety znalezione w kościele, fot. U. Dräger, Halle Monety znalezione w kościele. fot. U. Dräger, Halle

Konflikt ten trwał od 23 maja 1618 do 24 października 1648 roku. W wojnie brały udział Święte Cesarstwo Rzymskie, znane również jako I Rzesza, które było wspierane przez inne protestanckie kraje europejskie, takie jak Szwecja, Dania, Republika Zjednoczonych Prowincji oraz Francja. Przeciwnikiem tej koalicji była katolicka dynastia Habsburgów.

Horror wojny trzydziestoletniej

Choć wojna miała w dużej mierze podłoże religijne, jej głównym celem było osłabienie austriackiej dynastii habsburskiej. Częściowo udało się to osiągnąć. W wyniku wojny zwiększyły się wpływy Francji i Szwecji, a Zjednoczone Prowincje Niderlandów uzyskały uznanie swojej niepodległości. Z drugiej strony, Habsburgowie przeprowadzili proces rekatolicyzacji Czech i wzmocnili swoją pozycję w tym regionie. Wojna trzydziestoletnia zakończyła się podpisaniem pokoju westfalskiego w 1648 roku.

Niemieccy konserwatorzy tłumaczą w oświadczeniu, że podczas konfliktu szwedzcy żołnierze regularnie plądrowali Saksonię-Anhalt, w tym właśnie Eisleben. – Miasto straciło około połowy swojej populacji. Był to istny horror wojny i dramat tysięcy ludzi – mówi Dräger. Naukowiec podkreśla, że strata tak dużych pieniędzy byłaby tragedią w tamtych latach. To tak, jakby dziś ktoś stracił swój majątek życia.

– Mamy potwierdzenie historyczne, że od 1561 r. w Eisleben istniał wspólny fundusz parafialny, który był wykorzystywany jako fundusz emerytalny i zdrowotny, czyli swoiste ubezpieczenie dla tamtejszych duchownych, a także fundusz dla kształcenia nowych adeptów. Być może to właśnie w tych workach znajdowały się pieniądze przeznaczone na rozwój kościoła protestanckiego w Niemczech – podsumowuje Dräger. Naukowcy planują teraz zbadać dokładnie każdą monetę, a wyniki analiz mają wkrótce zostać przedstawione w Muzeum w Halle.

Reklama

Źródło: Live Science

Nasz autor

Jakub Rybski

Dziennikarz, miłośnik kina niezależnego, literatury, ramenu, gier wideo i dobrego rocka. Wcześniej związany z telewizją TVN24 i Canal +. Zawodowo nie boi się podejmować żadnego tematu, prywatnie bardzo zainteresowany polityką. Autor bloga na Instagramie "Mini Podróże".
Reklama
Reklama
Reklama