Dramat dziedzictwa kulturowego Ukrainy. Jest niszczone w tempie niespotykanym od II wojny światowej
Pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę to nie tylko dramat ludzi. Na masową skalę, w tempie niespotykanym od 1945 roku, niszczone są przez wojska Putina zabytki i stanowiska archeologiczne. To prawdziwy dramat dziedzictwa kulturowego Ukrainy.
W tym artykule:
- Inwazja Rosji na Ukrainę. To też cios w pamięć narodu
- Sytuacja dziedzictwa w odbitych regionach
- Eksperci w terenie. Skala zniszczeń poraża
- Skala zniszczeń wielka, ale trudna do oszacowania
Grupa naukowców z Ukrainy i Stanów Zjednoczonych postanowiła sprawdzić, w jakim stanie jest ukraińskie dziedzictwo kulturowe w związku z prowadzoną przez ten kraj wojną obrończą z Rosją. W terenie przyglądali się zarówno kościołom, muzeum i stanowiskom archeologicznym.
Swoje porażające wnioski opublikowali na łamach prestiżowego czasopisma naukowego „Antiquity”.
Inwazja Rosji na Ukrainę. To też cios w pamięć narodu
Rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego 2022 r. Spowodowała znaczne ofiary w ludziach i olbrzymie ruchy ludnościowe.
Rosjanie systematycznie niszczą dziedzictwo kulturowe. Przyświeca temu złowrogi cel: wymazanie historii i pamięci narodu ukraińskiego.
Eksperci zwracają uwagę na to, że w muzeach w okupowanych regionach, w tym w Chersoniu, Melitopolu i Mariupolu, zbiory zostały wywłaszczone i przeniesione do Rosji.
Nie zawsze podejście do zabytków jest systemowe. Czasem artefakty są po prostu kradzione przez żołnierzy rosyjskich i przez nich sprzedawane.
Sytuacja dziedzictwa w odbitych regionach
Naukowcy zwracają uwagę na to, że w rejonach odbitych z rąk okupantów sytuacja dziedzictwa bywa też trudna.
Na przykład w Czernihowie i Charkowie występują miny lądowe i niewybuchy, które ograniczają dostęp do wielu obszarów i nie można ocenić, jak duże są szkody wyrządzone przez barbarzyńską armię Putina.
Naukowcy próbują obecnie udokumentować masowe zniszczenia ukraińskiego dziedzictwa kulturowego. Wykorzystują w tym celu dane satelitarne.
Eksperci w terenie. Skala zniszczeń poraża
Grupa ekspertów udała się w teren i przyjrzała się obiektom w obwodzie kijowskim. Okazało się, że poważnie zniszczone są grody: Makarów i Wyszogród oraz Bilohorodka.
Uszkodzone są też średniowieczna twierdza w Szestowicy z X–XII wieku i kurhany Boldyni Hora w obwodzie czernihowskim. Zniszczonych jest też wiele kościołów i obiektów zabytkowych z XI–XII w.
Do wyobraźni przemawiają zniszczenia kopców Boldyni Hora. Jest ich tam w sumie 230 kopców. Jest to jedno z największych XI-wiecznych cmentarzysk na Ukrainie. Niektóre z tych dobrze zachowanych kurhanów osiągają wysokość do 6 m i średnicę ponad 20 m.
Ze śledztwa ekspertów wynika, że w lutym i marcu 2022 r. wojsko rosyjskie wielokrotnie atakowało kurhany artylerią i rakietami. Ukraińcy byli zmuszeni okopywać się wśród nich.
Rosyjska inwazja przyczyniła się też do zniszczenia lub uszkodzenia tysięcy stanowisk archeologicznych, z których wiele znajduje się pod ziemią i wcześniej nie było rejestrowanych.
Rosja i Ukraina: skomplikowana historia, która łączy i dzieli dwa kraje
Stulecia rozlewu krwi, dominacja obcych sił i wewnętrzne podziały doprowadziły do tego, że Ukraina znalazła się w niepewnej sytuacji między Wschodem a Zachodem.Skala zniszczeń wielka, ale trudna do oszacowania
Eksperci zwracają uwagę na to, że wojna trwa i dlatego trudno jest dokładnie oszacować straty dziedzictwa kulturowego Ukrainy. Można jednak wyrobić sobie pewien obraz.
W tej, w dużej mierze pozycyjnej wojnie lądowej, „ukraińskie dziedzictwo kulturowe jest niszczone w tempie niespotykanym od 1945 roku” – uważają eksperci.
– Przyszła identyfikacja i dokumentacja zniszczonego dziedzictwa kulturowego będzie wieloetapowym procesem, wykorzystującym teledetekcję, a przede wszystkim wizyty terenowe. W sytuacji, gdy działania wojenne jeszcze się nie skończyły, ważne jest, aby naukowcy, specjaliści w organach ochrony dziedzictwa kulturowego i działacze społeczni gromadzili informacje na temat skali i charakteru zniszczeń i destrukcji obiektów dziedzictwa archeologicznego – podkreślają naukowcy w „Antiquity”.
Źródło: Antiquity