Gigantyczna obsceniczna figura z Cerne Abbas to Herkules. Miała pomagać Anglikom w walce z wikingami
Jest nagi. W ręce dzierży maczugę, a jego członek jest w stanie erekcji. Mowa o olbrzymiej figurze Giganta z Cerne Abbas w angielskim hrabstwie Dorset. Jest to Herkules, który miał oznaczać punkt zborny dla wojsk walczących z wikingami – uważają naukowcy z Oxfordu.
W tym artykule:
- Herkules z Dorset przeciwko wikingom
- Średniowieczne Cerne – idealne miejsce spotkań
- Różne interpretacje giganta
Figura z Cerne Abbas to geoglif, czyli monumentalnych rozmiarów rzeźba ziemna o wysokości 55 metrów. Ukazuje nagiego mężczyznę z zaznaczonymi schematycznie żebrami, sutkami i penisem w stanie wzwodu. Forma wykonania przypomina nieco słynne rysunki z Nazca w Ameryce Południowej.
O jego bojowym nastawieniu świadczy trzymana w ręku broń. Rzeźbę wykonano, drążąc rowki w kredowym podłożu. Dlatego jest biała, chociaż część surowca skądś przyniesiono. Od wielu lat trwała dyskusja, kiedy powstał geoglif.
Herkules z Dorset przeciwko wikingom
Naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego – prof. Helen Gittos i dr Tom Morcom postanowili przyjrzeć się wczesnośredniowiecznej historii i archeologii tego obszaru.
Jaki wniosek wyciągneli? Według nich postać ta jest Herkulesem. Miał on oznaczać punkt zborny dla gromadzenia armii zachodniosaksońskich w czasie, gdy Dorset było atakowane przez wojska wikingów. – Stało się dla nas jasne, że gigant z Cerne Abbas jest najbardziej widocznym obiektem wczesnośredniowiecznym w [pobliskim – przyp. red.] krajobrazie – mówi prof. Helen Gittos.
Dlaczego postawiono na Herkulesa? W okresie średniowiecza był on dobrze znany, a wzrost zainteresowania nim nastąpił właśnie w IX wieku. Pamięć o tym herosie wcale nie ograniczała się do czasów starożytnych.
W okresie średniowiecza Herkules miał dwa oblicza. Był postacią podobną do Chrystusa, która zwyciężyła śmierć, pokonała strażnika podziemnego świata, Cerbera, i została odmłodzona przez zjedzenie jabłek z drzewa Hesperyd. Z drugiej strony, był uosobieniem występku. Czasami przedstawiano go bardziej ambiwalentnie jako śmiertelnego bohatera, a nie boga.
Średniowieczne Cerne – idealne miejsce spotkań
Co najmniej do X wieku wioska Cerne znajdowała się w rękach ealdormenów (możnowładców) na południowym zachodzie Anglii. Było to dobre miejsce zborne dla wojska. Z grzbietu góry, na której wykonano geoglif, rozciąga się wspaniały widok na całą okolicę. Dzięki temu figura ta jest również widoczna z oddali.
Obok przechodziły też główne szlaki handlowe i znajdował się dostęp do słodkiej wody. Wszystkie te cechy wskazują – zdaniem naukowców – na to, że było to wymarzone miejsce spotkań dla armii zachodniosaksońskich Alfreda Wielkiego, uważanego za pierwszego króla Anglii. Nie da się jednak dokładnie powiedzieć, kto zlecił wykonanie przedstawienia.
Wiek giganta określono w ramach najnowszych badań na IX lub wczesny X wiek. Umożliwiły to analizy malakologiczne, czyli zawartych w osadach tworzących rzeźbę muszli ślimaków. Określono też wiek momentu, w którym po raz ostatni słońce padało na ziemię tworzącą rzeźbę. Tutaj zakres lat był nieco szerszy, od 700 do 1100 roku n.e. Było to możliwe dzięki optycznie stymulowanej luminescencji (OSL).
To spore zaskoczenie dla środowiska naukowego, które było podzielone w kwestii wieku giganta. Wskazywano na pradzieje, okres rzymski, a nawet XVII wiek. Z pewnością rzeźba była na przestrzeni lat zmieniana i poprawiana, co utrudnia proces oszacowania jej wieku.
Różne interpretacje giganta
Kredowa rzeźba na przestrzeni dziejów była interpretowana na różne sposoby. Na przykład w XI wieku mnisi mieszkający w klasztorze u podnóża wzgórza uznali go swojego świętego, pustelnika św. Eadwolda (835–900). Z kolei w okresie nowożytnym uznawano ją błędnie za nieznanego rodzaju bóstwo.
Źródło: Speculum.