Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Gorączka złota nie ma końca
  2. Jak wyglądała praca w kopalni?
  3. Groza w Ghozza – złe warunki pracy w kopalni

Złoto fascynowało i było cenione przez ludzi od wielu tysięcy lat. Również dzisiaj osiąga rekordowe ceny. Także w starożytności biżuteria i inne przedmioty wykonywane z tego surowca uznawano za szczególnie cenne. Grobowce faraonów egipskich były skąpane w złocie, a najlepszym tego przykładem jest miejsce ostatecznego spoczynku Tutanchamona. Mimo że był niezbyt ważnym władcą, to złota było tam sporo. Na przykład wewnętrzna trumna była wykonana z litego złota i ważyła ponad 110 kg!

Gorączka złota nie ma końca

Fascynacja złotym kruszcem trwała też w późniejszych okresach trwania cywilizacji egipskiej. Dowodem na to jest odkrycie Francuskiej Misji Archeologicznej na Pustyni Wschodniej, które opublikowano właśnie na łamach czasopisma „Antiquity”. Znalezisko pochodzi z zabudowań towarzyszących kopalni złota na stanowisku archeologicznym Ghozza z czasów ptolemejskich (332–30 p.n.e.), czyli greckiej dominacji w Egipcie. Było to jedno z wielu takich miejsc – w sumie badacze naliczyli 40 kopalń, w których pozyskiwano ten cenny kruszec.

– Nowa dynastia, założona przez Ptolemeusza I, potrzebowała złota do finansowania kampanii wojskowych w basenie Morza Śródziemnego, prestiżowych przedsięwzięć za granicą i monumentalnych budowli w Aleksandrii, odzwierciedlających jej potęgę i bogactwo – zauważa autorka artykułu, dr Bérangère Redon z francuskiego Narodowego Centrum Badań Naukowych (CNRS HISOMA).

Jak wyglądała praca w kopalni?

Francuzi zaczęli wykopaliska w Ghozza w 2020 roku. To najbardziej na północ wysunięta kopalnia złota z czasów ptolemejskich. Funkcjonowała w drugiej połowie III wieku p.n.e. Znajdowała się tam infrastruktura dla górników: domy mieszkalne położone przy wytyczonych traktach, budynki administracyjne, a nawet łaźnie.

To w tych zabudowaniach odkryto kajdany
To w tych zabudowaniach odkryto kajdany /Fot. M. Kačičnik/French Archaeological Mission at the Eastern Desert, za: Antiquity 2025

Część z pracowników otrzymywała nawet wynagrodzenie za swoją ciężką pracę. Wiemy o tym na podstawie zapisków pozostawionych w starożytnych „notesach” w postaci pokrytych pismem potłuczonych naczyń ceramicznych.

Groza w Ghozza – złe warunki pracy w kopalni

Archeologom udało się uzyskać dowody na przymusową pracę w kopalni złota. W styczniu 2023 r. we wschodniej części górniczej wioski natrafili na dwie pary żelaznych kajdan. W tych zabudowaniach przechowywano i przetwarzano żywność, a składzik węgla drzewnego i duża ilość żużla żelaznego wskazują, że wytwarzano tu lub naprawiano metalowe przedmioty.

Pierwsze z kajdan składają się z siedmiu pierścieni i dwóch połączonych ogniw i były starannie ułożone w jamie wykutej w podłodze. Na podstawie wyglądu można stwierdzić, że były one przeznaczone do krępowania kostek więźnia. Drugi zestaw odkryto rozrzucony na podłodze pomieszczenia wraz z innymi żelaznymi przedmiotami. Na kajdany składały się cztery ogniwa i dwa fragmenty obręczy. Takie kajdany powodowały, że chodzenie było możliwe, ale bardzo utrudnione. W ocenie dr Redon ten typ kajdan nie był używany do pętania zwierząt. W tym celu stosowano liny.

Takie znaleziska są rzadkością w zapisie archeologicznym, zwłaszcza w kontekście kopalni. Kajdany z Ghozza są jednymi z najstarszych znalezionych w basenie Morza Śródziemnego, poprzedzając kajdany z późnej epoki żelaza i epoki rzymskiej znalezione w Europie – podkreśla badaczka.

Archeolodzy uważają, że jest to wyjątkowe znalezisko, bo nie dość, że rzadkie, to potwierdza opisy zawarte w tekstach z epoki. Na przykład pisarz Agatharchides (II wiek p.n.e.) odnotował, że robotnicy przymusowi faktycznie mieli założone kajdany na nogach i musieli pracować w dzień i w nocy. Kim byli ci ludzie? Zapewne jeńcami wojennymi, skazanymi przestępcami i niewolnikami.

Do tej pory archeolodzy przebadali ponad połowę osady górniczej. Wykopaliska będą kontynuowane. Badacze mają nadzieję na poznanie ówczesnych warunków pracy i bytowania starożytnych górników.

Reklama

Źródło: Antiquity

Nasz autor

Szymon Zdziebłowski

Dziennikarz naukowy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie.
Reklama
Reklama
Reklama