W tym artykule:

  1. Nietypowe odkrycie archeologiczne w Finlandii
  2. Grób dziecka i... zwierząt?
  3. Przygotowanie do „podróży po śmierci”
Reklama

Powodzenie prac wykopaliskowych jest uzależnione od takich czynników jak sprzęt, wiek poszukiwanych obiektów czy jakość gleby. Archeolodzy rzadko znajdują ludzkie kości w Finlandii właśnie ze względu na stan miejscowych ziem. Ich kwaśność nie sprzyja zachowaniu szczątków, co utrudnia badanie osadów grobowych. Tym ciekawsze jest najnowsze odkrycie w Majoonsuo. To grób dziecka.

Nietypowe odkrycie archeologiczne w Finlandii

Pierwszymi tropami naprowadzającymi na miejsce pochówku były czerwone plamy ochry. Naturalny barwnik wykorzystywano w starożytności w sztuce naskalnej na całym świecie. Przodkowie współczesnych ludzi korzystali z ochry także podczas ceremonii, w tym pochówków.

Badania wykazały, że w odnalezionym dole pochowano dziecko. Po zmarłym zostały jedynie fragmenty ludzkiego szkliwa. Zęby wystarczyły, aby ustalić wiek dziecka na około 10 lat. Szczątki nie wystarczały jednak do przeprowadzenia badań datowania radiowęglowego. Mimo to naukowcy przypuszczają, że grób pochodzi z epoki kamienia. Wskazują na to kamienne artefakty zakopane obok dziecka: dwa kwarcowe groty kojarzone z kulturą materialną mezolitu.

Grób dziecka w Finlandii zaskoczył archeologów. W środku znaleziono pierze i sierść / fot. Kristiina Mannermaa

Grób dziecka i... zwierząt?

To nie jedyne przedmioty znalezione w grobie. Badacze zidentyfikowali również mikroskopijne fragmenty ptasich piór. Większość z nich należała do ptactwa wodnego. Dziecko mogło więc zostać pochowane na puchowym łóżku lub w ubraniu z pierza. Jedno z piór zidentyfikowano jako sokole. To najprawdopodobniej element lotek przymocowanych do grotów kwarcowych. Autorzy badań nie wykluczają też, że pióro mogło zostać użyte do przyozdobienia miejsca pochówku dziecka.

Podobne hipotezy pojawiły się w przypadku trzech zwierzęcych włosów. Naukowcy ustalili, że należały do przedstawiciela rodziny psowatych. Nie mają jednak pewności, czy był to pies, czy wilk.

– Odkrycie w Majoonsuo jest rewelacyjne, mimo że ze zwierzęcia lub zwierząt nie pozostało nic poza włosami – nawet zęby. Psy pochowane ze zmarłymi znajdowano dotąd na przykład w Skateholm, miejscu pochówku w południowej Szwecji sprzed około 7000 lat – tłumaczy autorka badania Kristiina Mannermaa w oświadczeniu prasowym.

W Rosji znaleziono grób młodej kobiety sprzed 2 tys. lat. Pochowano ją jak kapłankę Afrodyty

Grób młodej kobiety zaintrygował archeologów. Skarby znalezione w środku sugerują, że zmarła mogła oddawać cześć Afrodycie. Dlaczego została pochowana na terenie dzisiejszej Rosji?
W Rosji znaleziono grób młodej kobiety sprzed 2 tys. lat. Pochowano ją jak kapłankę Afrodyty
W Rosji znaleziono grób młodej kobiety sprzed 2 tys. lat. Pochowano ją jak kapłankę Afrodyty. fot. Nikolay Sudarev

Przygotowanie do „podróży po śmierci”

To, że w grobie nie znaleziono zwierzęcych zębów, świadczy o tym, że dziecko prawdopodobnie zostało pochowane tylko z futrem. W skład czego mogło wchodzić? Naukowcy rozważają dwie hipotezy: ubranie dla zmarłego lub wyposażenie miejsca pochówku. Choć zastosowanie futra nie jest jasne, autorzy badań podkreślają, że odkrycie daje „cenny wgląd w zwyczaje pogrzebowe w epoce kamienia”. Szczególnie cenna jest informacja o tym, że dzieci były przygotowywane w szczególny sposób od odbycia „podróży po śmierci”.

Odkrycia archeologiczne, w szczególności znaleziska ludzkich szczątków, źródłem wiedzy nie tylko o zwyczajach pochówkowych w regionie, ale też o codzienności jego mieszkańców. Szczególne zainteresowanie wzbudzają zwłoki dzieci i miejsca rytualnych pochówków. W 2022 r. środowisko naukowców poruszyło między innymi odkrycie dziecięcej mumii z XVII w. Znalezisko rzuciło nowe światło na arystokratyczne wychowanie.

Reklama

Źródło: PLOS ONE

Nasz ekspert

Mateusz Łysiak

Dziennikarz zakręcony na punkcie podróżowania. Pierwsze kroki w mediach stawiał w redakcjach internetowej i papierowej magazynu „Podróże”. Redagował i wydawał m.in. w gazeta.pl i dziendobrytvn.pl. O odległych miejscach (czasem i tych bliższych) lubi pisać nie tylko w kontekście turystycznym, ale też przyrodniczym i społecznym. Marzy o tym, żeby zobaczyć zorzę polarną oraz Machu Picchu. Co poza szlakiem? Kuchnia włoska, reportaże i pływanie.
Reklama
Reklama
Reklama