W tym artykule:

  1. Wyobrażenia na temat gwary góralskiej bywają błędne
  2. Co to jest gwara góralska?
  3. Gwara podhalańska
  4. Jak skonstruowana jest gwara góralska?
  5. Tradycja chrześcijańska w gwarze góralskiej
  6. Gwara góralska w literaturze
  7. Najczęstsze błędy i nadużycia w gwarze góralskiej
Reklama

Folklor podhalański wciąż ma się dobrze. Bogata kultura tej niezwykle barwnej grupy etnograficznej wciąż jest kultywowana i pielęgnowana. W tym kontekście nie jest specjalnie zaskakujące, że większość Polaków przynajmniej raz miała okazję usłyszeć prawdziwą gwarę góralską.

Wyobrażenia na temat gwary góralskiej bywają błędne

Niestety, niektórzy wciąż kształtują swoje wyobrażenia o tym specyficznym dialekcie na podstawie reklam telewizyjnych, produkcji filmowych czy audycji radiowych, w których prawdziwa gwara nierzadko jest zniekształcana. Do tego stopnia, że nawet językoznawcy mają problem z ustaleniem, co właściwie wybrzmiewa z głośników. To gwara podlaska? A może jednak język łemkowski? Zniekształcenia są dziś prawdziwą zmorą, więc by poznać prawdziwą gwarę górali, najlepiej udać się na Podhale i posłuchać, jak mówią miejscowi.

Co to jest gwara góralska?

Mówiąc o gwarze góralskiej, większość osób ma na myśli gwarę podhalańską. Należy jednak podkreślić, że termin ten jest dość nieprecyzyjny, bo w praktyce może odnosić się do różnych gwar używanych przez górali.

Młodzi z Podhala kultywują dawne tradycje. Zaglądamy na tradycyjne góralskie wesele

Mateusz Kiszela, fotograf ślubny z Zakopanego, niejednokrotnie gościł na góralskim weselu. Postanowił opowiedzieć nam o tym, jak ta tradycyjna uroczystość wygląda z jego perspektywy.
Góralskie wesele na Podhalu
Fot. Mateusz Kiszela

W samym dialekcie małopolskim należy wyróżnić kilka odmian gwary z terenów górskich (z pasa podhalańsko-beskidzkiego) i kilka z pasa karpacko-podgórskiego. Do tego należy doliczyć także dwie odmiany dialektu śląskiego.

Gwary w dialekcie małopolskim

W pasie podhalańsko-beskidzkim wyróżniają się cztery gwary:

  • gwara podhalańska,
  • gwara orawska,
  • gwara spiska,
  • gwara południowożywiecka.

Z kolei w pasie karpacko-podgórskim wyróżnia się aż dziewięć gwar:

  • gwara pienińska,
  • gwara łącka,
  • gwara babiogórska,
  • gwara kliszczacka,
  • gwara północnożywiecka,
  • gwara podegrodzka,
  • gwara zagórzańska,
  • gwara sądecka,
  • gwara piwiczańska.

Gwary w dialekcie śląskim

Gwara śląska nie może być zaliczona do góralskiej, jednak należy podkreślić, że wystarczy oddalić się od Brynicy i zbliżyć do Olzy, by usłyszeć mowę górali. Na Śląsku Cieszyńskim wyróżniają się dwie gwary:

  • gwara jabłonkowska,
  • gwara cieszyńska.

Gwara podhalańska

Mnogość odmian języka górali nie jest w stanie zmienić faktu, że najbardziej rozpoznawalna jest gwara podhalańska i to właśnie mowa mieszkańców Podhala jest w największym stopniu utożsamiana z tym terminem. Nic dziwnego. W końcu mówimy tu o najlepiej zachowanej spośród wszystkich gwar małopolskich.

W gwarze podhalańskiej widoczne są wpływy bałkańskie i słowackie, ale można doszukać się w niej także pozostałości po języku staropolskim. Pod względem brzmienia jest nieco zbliżona do gwary spiskiej i orawskiej. Ma też pewne wspólne cechy z gwarą sądecką i żywiecką.

Słownictwo podhalańskie

W mowie Podhalan pojawia się wiele wyrazów słownictwa rodzimego, charakterystycznych wyłącznie dla tego regionu. Chyba każdy zna wyraz „ciupaga” i rozpoznaje go bez najmniejszego problemu, ale wiele słów brzmi obco dla kogoś, kto na co dzień nie ma do czynienia z tą gwarą, przykładowo:

  • „kumoterki” to ozdobne sanki,
  • „złóbcoki” to instrument przypominający skrzypce,
  • „smerk” to świerk w gwarze góralskiej.

Nie brakuje też słów, które w gwarze góralskiej i polszczyźnie ogólnej brzmią tak samo lub podobnie, ale mają zupełnie inne znaczenie:

  • „pytać” u górali z Podhala znaczy „prosić”,
  • góralski kolor „siwy” to dla reszty kraju „niebieski”.

Szczegółowość podhalańskiego słownictwa

Gwara góralska jest pozbawiona ozdobników, za to w niektórych aspektach, zwłaszcza w obszarze życia gospodarskiego, jest znacznie precyzyjniejsza niż mowa ogólna. Przykładowo, gdy góral z Podhala mówi „siano”, na myśli ma siano z pierwszego pokosu, a jeżeli powie „potrow”, wskaże na siano z drugiego pokosu. Nie można jednak nie wspomnieć, że niektóre słowa są mniej precyzyjne od ogólnych. Kiedy góral mówi „zając”, na myśli może mieć albo zająca, albo królika.

Góralski akcent

W języku ogólnym akcent pada na przedostatnią sylabę. Natomiast w gwarze podhalańskiej akcentowane są pierwsze sylaby. Należy jednak wspomnieć, że gdy w zdaniu pojawia się przyimek, akcent należy przenieść właśnie na tę część mowy.

Jak skonstruowana jest gwara góralska?

Może się wydawać, że gwara góralska to nic innego, jak inaczej akcentowana polszczyzna ogólna z bałkańskimi i słowackimi naleciałościami i innymi końcówkami. O i jest w tym trochę racji, to należy zaznaczyć, że takie definiowanie mowy górali stanowi nadmierne uproszczenie.

Mazurzenie

Niektóre słowa wypowiadane gwarą góralską brzmią zupełnie inaczej niż te same wyrazy w polszczyźnie ogólnej. To nie tylko zasługa specyficznego akcentu, ale także mazurzenia, czyli wypowiadania niektórych głosek w inny sposób. Dotyczy to głosek: „sz”, „cz”, „dż” i „ż”, które górale wymawiają jako: „s”, „c”, „dz” i „z”.

Fonetyka

Nie tylko mazurzenie, ale także specyficzna fonetyka czyni gwarę góralską wyjątkową i unikatową. Mieszkańcy Podhala nierzadko wypowiadają samogłoski „a” i „e” z podwyższeniem artykulacyjnym. Z kolei samogłoska „o” jest przez nich zastępowana tzw. pochylonym „o” (brzmi jak „ło”).

Udźwięcznianie głosek

W gwarze góralskiej charakterystycznym zjawiskiem jest udźwięcznianie spółgłosek bezdźwięcznych. Ma to zastosowanie w połączeniach wyrazowych przed samogłoskami i spółgłoskami: „l”, „ł”, „m”, „n”, „r”.

Grzecznościowa liczba mnoga

W rozmowie z osobami starszymi i/lub powszechnie szanowanymi górale używają konstrukcji pluralis maiestatis. Oznacza to, że używają liczby mnogiej w odniesieniu do jednej osoby celem podkreślenia majestatu rozmówcy. Zwracając się do osoby starszej per „wy”, góral okazuje najwyższy szacunek. Wypada jednak wspomnieć, że zwyczaj zwracania się do starszych w drugiej osoby liczby mnogiej powoli dochodzi już w zapomnienie.

Tradycja chrześcijańska w gwarze góralskiej

W gwarze góralskiej nie występuje zbyt wiele ozdobników. Próżno szukać w niej pojęć abstrakcyjnych czy nadmiernych odniesień do duchowości. Jednak należy podkreślić, że w mowie górali z Podhala nie brakuje wyrażeń nawiązujących do religii. Wynika to z faktu, że ten malowniczy region od zawsze jest silnie związany z tradycją chrześcijańską.

Zakopane: wycieczka w stylu retro

Zamień polar na wełniane portki, a złóbcoki się odezwą! Uczestnicy Spotkań z Filmem Górskim ruszyli na wycieczkę w stylu retro, oczywiście bez programu.
gorale

Przykładowo, osoba przychodząca do cudzego domu mówi: „Niek bedzi pokwolony Jezus Krystus”. Gospodarz odpowiada wówczas: „Na wieki wieków”. Wychodząc, gość żegna się słowami: „Ostońciy z Bogiem”, na co gospodarz odpowiada mu: „Boze prowodź”, „Boze wos prowodź” lub „Boze Ciy prowodź”.

Osoby pracujące, zwłaszcza w polu, pozdrawiają się słowami: „Scynść Boze”, na co pozdrowiony odpowiada: „Dej Paniy Boze” albo „Dej Boze”.

Gwara góralska w literaturze

Gwara góralska została spopularyzowana w pozostałych regionach w okresie Młodej Polski, głównie za sprawą Kazimierza Przerwy-Tetmajera. W jego twórczości nie brakuje opisów piękna Podhala i tatrzańskich inspiracji, a wiele utworów autor spisał bezbłędną gwarą. Należy tu wskazać choćby na utwory liryczne „Krywaniu, Krywaniu” i „Hej, idem lasem”, antologię opowiadań „Na skalnym Podhalu” i na erotyk zatytułowany „List Hanusi”.

Mówiąc o góralskich akcentach w literaturze, nie można nie wspomnieć o gawędzie „Historia filozofii po góralsku” autorstwa ks. Józefa Tischnera, i o utworach podhalańskiego poety Andrzeja Skupienia Florka.

Najczęstsze błędy i nadużycia w gwarze góralskiej

W szeroko rozumianej kulturze i sztuce popularnej pojawia się jednak wiele błędów językowych, które całkowicie zmieniają wydźwięk gwary góralskiej. Należy tu wskazać przede wszystkim na mazurzenie głoski „rz”.

Reklama

Ewidentnym błędem jest też nadużywanie zawołania „hej” i/lub „ej”. Górale nie kończą w ten sposób każdego zdania. Te słowa pojawiają się przede wszystkim w śpiewkach (czyli w pieśniach). Jedno lub drugie znacznie częściej niż na końcu występuje na początku frazy. Tylko w nielicznych miejscowościach słowo „hej” jest używane w znaczeniu „tak”.

Nasz ekspert

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.
Reklama
Reklama
Reklama