Spis treści:

Reklama
  1. Przyczyny I rozbioru Polski
  2. Sytuacja w państwie przed I rozbiorem
  3. Jak doszło do rozbioru ziem polskich?
  4. Jakie skutki miał I rozbiór Polski?

Rozbiory Polski bez wątpienia są najtrudniejszym okresem w naszej historii. W wyniku działania zaborców, Rzeczpospolita na 123 lata straciła niepodległość. W trakcie pierwszego rozbioru utraciliśmy ponad 210 tysięcy kilometrów kwadratowych terytorium, a to była tylko zapowiedź zbliżającej się tragedii. II rozbiór Polski pozbawił nas połowy ziem, ale zaborcy nie zamierzali na tym poprzestać. III rozbiór Polski był ostatecznym ciosem, po którym Rzeczpospolita podniosła się dopiero w XX wieku.

Przyczyny I rozbioru Polski

I rozbiór Polski nie był „spontaniczną” decyzją. Idea podziału ziem Rzeczypospolitej Obojga Narodów powstała już w XVII stuleciu. Później podobne plany dotyczyły innych państw – Austrii (podczas wojny o sukcesją austriacką), Prus (w takcie wojny siedmioletniej) czy Imperium Osmańskiego (podczas VI wojny rosyjsko-tureckiej).

Żaden z tych zamiarów nigdy nie doczekał się realizacji. Jednak temat rozbioru ziem polsko-litewskich powrócił w XVIII wieku, gdy państwo stawało się coraz słabsze. Wewnętrzne spory polaryzowały społeczeństwo, co stwarzało dogodną sytuację dla Imperium Rosyjskiego i stanowiło pretekst do mieszania się w politykę wewnętrzną.

Jak twierdzili zaborcy, oficjalną przyczyną rozbioru ziem polsko-litewskich było porwanie króla Stanisława Augusta Poniatowskiego przez konfederatów barskich. Propaganda wrogich nam mocarstw głosiła, że wydarzenia z 3 listopada 1771 roku dowodzą trwałego rozkładu państwa polskiego. W praktyce był to zaledwie pretekst do interwencji. Jej nadrzędnym celem było rozładowanie napiętej sytuacji między trzema mocarstwami, które wówczas stały na krawędzi wojny.

Zobacz także

Sytuacja w państwie przed I rozbiorem

W 1763 roku umarł król August III Sas. Nie brakowało chętnych do objęcia tronu Rzeczypospolitej. Jednak ostatnie słowo w tej kwestii miało należeć do carycy Katarzyny II. Chciała całkowicie podporządkować sobie kraj, by zyskać wsparcie militarne w wojnie z Imperium Osmańskim.

Plany Rosji wobec Rzeczypospolitej

Caryca potrzebowała kandydata, który będzie całkowicie podporządkowany jej woli. Takiego upatrywała w osobie Stanisława Augusta Poniatowskiego, z którym wcześniej miała romans. Zamiarom carycy sprzyjała sytuacja w kraju. Rzeczpospolita była podzielona na dwa stronnictwa – Potockich i Czartoryskich. Ci pierwsi sympatyzowali z państwami zachodnimi, natomiast Czartoryscy dążyli do sojuszu z Imperium Rosyjskim.

Po śmierci króla Czartoryscy zwrócili się o pomoc do Katarzyny II. Tym samym Imperium Rosyjskie zyskało pretekst do wprowadzenia swojej armii na terytorium Rzeczypospolitej.

Sejm konwokacyjny

W 1764 roku zwołano sejm konwokacyjny. Uchwalono wówczas szereg reform, które miały usprawnić funkcjonowanie państwa, m.in. zniesiono liberum veto w kwestiach podatkowych i całkowicie wyłączono tę zasadę na sejmikach. Powołano też komisję skarbową i wojskową.

Sejm elekcyjny

Sejm elekcyjny odbył się w obecności rosyjskiego wojska. Nic więc dziwnego, że na króla wybrano popieranego przez carycę i Czartoryskich Stanisława Augusta Poniatowskiego. Katarzyna II liczyła, że ten będzie marionetką w jej rękach. Koronacja ostatniego króla Polski odbyła się 25 listopada 1764 roku, w Warszawie.

Polityka Stanisława Augusta Poniatowskiego

Wbrew oczekiwaniom petersburskiego dworu, król przystąpił do umacniania państwa. Wzorując się na państwach zachodnich, chciał uczynić Rzeczpospolitą nowoczesnym, oświeconym krajem. Królewskie reformy szybko zaczęły niepokoić carycę. Potrzebowała kolejnego pretekstu do interwencji w państwie i wkrótce taki zyskała.

Trzy konfederacje

Z ideą oświeconego państwa kłóciła się trudna sytuacja dysydentów, którzy jeszcze w czasach saskich utracili jakiekolwiek prawa. W 1767 roku sejm kolejny raz odrzuci ich postulaty. W odpowiedzi na to, zawiązali dwie konfederacje: w Toruniu (protestancką) i Słucku (prawosławną). Reakcją katolickiej części szlachty było zawiązanie konfederacji w Radomiu.

Konfederacja radomska żądała detronizacji króla. Sytuację tę wykorzystał Mikołaj Repnin, za którego namową katolicka szlachta zwróciła się o pomoc do carycy.

Po interwencji carskiej, w latach 1767–1768 odbył się sejm, nazwany repninowskim. Uchwalone zostały wówczas tzw. prawa kardynalne, które gwarantowały nienaruszalność zasad funkcjonowania Rzeczypospolitej, które m.in. przywracały liberum veto i dawały szlachcie możliwość wypowiedzenia posłuszeństwa królowi. Rosja stała gwarantem nienaruszalności ustroju.

Zawiązanie konfederacji barskiej

W 1768 roku szlachta zawiązała kolejną konfederację – w Barze. Związek miał wystąpić przeciwko Imperium w obronie władzy katolickiej. Wybuchła wojna domowa. Król obawiał się utraty władzy, więc kolejny raz zwrócił się o pomoc do swojej dawnej kochanki.

W tym miejscu dochodzimy do wydarzeń, które oficjalnie stały się przyczyną aneksji ziem Rzeczypospolitej. 3 listopada 1771 roku konfederaci zaatakowali królewski konwój i porwali Poniatowskiego.

Jak doszło do rozbioru ziem polskich?

Wróćmy do roku 1763 i śmierci Augusta III Sasa. Rosja już wtedy zamierzała anektować część polskiego terytorium. Taki plan przedstawił carycy generał Zachar Czernyszew.

W tym czasie Petersburg miał silną pozycję na arenie międzynarodowej. Imperium Habsburgów obawiało się rosnącej w potęgę Rosji, która wysuwała roszczenia wobec Mołdawii i Wołoszczyzny. Z kolei osłabione wojną siedmioletnią Prusy dążyły do utrzymania pokoju w Europie.

Gdyby doszło do wybuchu konfliktu austriacko-rosyjskiego, król pruski Fryderyk musiałby dotrzymać warunków sojuszu z dworem carycy i opowiedzieć się po stronie rosyjskiej. Żeby do tego nie dopuścić, wysunął plan pokojowego rozładowania napiętej sytuacji. Zaproponował podział terytorium Rzeczypospolitej pomiędzy trzy mocarstwa.

Traktat rozbiorowy

Ostateczna decyzja o rozbiorze ziem polsko-litewskich zapadła w 1771 roku. Pierwszy traktat rosyjsko-pruski został podpisany 17 lutego 1772 (pod fałszywą datą 15 stycznia). Trzy dni później, w Wiedniu, podpisano kolejne tajne porozumienie. 5 sierpnia 1772 roku, w Petersburgu, ratyfikowano I rozbiór Polski.

Sejm rozbiorowy

18 września Rosja, Austria i Prusy notyfikowały Rzeczypospolitej plany rozbiorowe. Padło wówczas żądanie uchwalenia cesji. Król starał się opóźnić zwołanie sejmu zatwierdzającego rozbiór. Jednak do Warszawy wkroczyły wojska, które siłą wymusiły podjęcie obrad.

Sejm zwołano 19 kwietnia 1773 roku. W Warszawie zjawiło się zaledwie 36 senatorów i nieco ponad 100 posłów. Przedstawiciele sejmików w większości odmówili udziału w obradach. Zaborcy postarali się, by opozycja nie stanęła na przeszkodzie ich planom. Przekupili część posłów, w związku z czym nie było mowy o skutecznym oporze. 18 września 1773 roku 99 posłów podpisało traktaty rozbiorowe.

Jakie skutki miał I rozbiór Polski?

W następstwie I rozbioru terytorium Rzeczypospolitej skurczyło się o ponad 210 kilometrów kwadratowych, czyli prawie o 30 proc. Na zagarniętych terenach mieszkało około 4,5 mln osób.

Imperium Rosyjskie zagarnęło 92 tys. kilometrów kwadratowych. W posiadaniu carycy znalazły się województwa: mścisławskie, witebskie, połockie, a także część inflanckiego i mińskiego. Były to tereny słabo zaludnione, na które mieszkało ok. 1,3 mln osób.

W posiadaniu austriackim znalazł się obszar o powierzchni 83 tys. kilometrów kwadratowych. Mowa o terenach południowych (bez Krakowa), które rozciągały się aż po Zbrucz z Lwowem. Na anektowanym terenie mieszkało 2,7 mln osób.

Reklama

Prusy otrzymały 36 tys. kilometrów kwadratowych z terytorium Rzeczypospolitej. W pruskim posiadaniu znalazły się Prusy Królewskie i Warmia, czyli obszar zamieszkały przez 580 tys. osób. Był to najmniejszy „kawałek tortu”, ale należy podkreślić, że pruska aneksja pozbawiła Rzeczpospolitą swobodnego dostępu do Morza Bałtyckiego.

Nasz autor

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.
Reklama
Reklama
Reklama