Już wiemy, jak polowano na mamuty. Dzięki polskiemu badaczowi
Mamuty były tak groźne, że dopiero niedawno archeolodzy dowiedli, iż ludzie w ogóle na nie polowali. Polski badacz prof. Piotr Wojtal rozwiał wszelkie wątpliwości, gdy znalazł „dymiący pistolet”: mający 24 tys. lat kawałek krzemiennego grotu tkwiący w żebrze mamuta.

- Cody Cassidy
Spis treści:
- Menu łowców i zbieraczy
- Czy ludzie polowali na mamuty?
- Dziwaczne zwierzęta epoki kamienia
- Grupowe polowanie to skuteczne polowanie
- Jak wpędzić mamuta do pułapki?
- Oko w oko z paleolitycznym „czołgiem”
Załóżmy, że chcesz odwiedzić epokę, w której lodowce wyższe niż drapacze chmur pokrywały Kanadę, Skandynawię i północną Europę. Chcesz żyć wśród ludzi, hien, niedźwiedzi, wilków, reniferów, nosorożców włochatych, mamutów i lwów.
Zamierzasz sprawdzić, czy przetrwasz w jednym z najzimniejszych rejonów świata i w jednym z najzimniejszych okresów w historii ludzkości. Cofnij się więc w czasie o 25 tysięcy lat, by zobaczyć wiosnę na rozległym, mroźnym stepie mamucim w dzisiejszej Europie Wschodniej.
Menu łowców i zbieraczy
Niestety, tutaj, na tych wysokich, suchych równinach dowody archeologiczne sugerują wyjątkowo ograniczone menu. W stosie śmieci znalezionym w jednym z ludzkich obozów kości mamutów stanowiły 98 procent wszystkich kości. Zła wiadomość jest więc taka, że jeśli chciałbyś tutaj jeść, musiałbyś ścigać najbardziej niebezpieczną zdobycz, na jaką ludzie kiedykolwiek polowali: wielkiego mamuta włochatego.
Mamuty były tak groźne, że dopiero niedawno archeolodzy dowiedli, że ludzie w ogóle na nie polowali. Wcześniej wielu uczonych podejrzewało, że łowcy z epoki kamienia żywili się raczej padłymi mamutami, zamiast na nie polować.
Jednak wiek mamutów w momencie ich śmierci sugeruje raczej działania myśliwych niż naturalną śmierć. Paleoarcheolog Piotr Wojtal rozwiał wszelkie wątpliwości, gdy znalazł „dymiący pistolet”: mający 24 tysiące lat kawałek krzemiennego grotu tkwiący głęboko w żebrze mamuta.
Czy ludzie polowali na mamuty?
Obecnie dowody wskazują jednoznacznie na to, że kultury stepowe epoki kamienia łupanego nie tylko polowały na mamuty, ale o mało nie doprowadziły do ich wymarcia. W dzisiejszych czasach bliski i podobnej wielkości krewny mamuta włochatego, sześciotonowy słoń afrykański, czasami zabija kłusowników uzbrojonych w broń palną.
Będziesz miał do dyspozycji kij i kamienie. Niemniej gdy zgłodniejesz na mroźnym stepie, możesz mieć tylko jedną opcję: wystrzelić mały kij z zaostrzonym kamiennym czubkiem w zwierzę wielkości minibusa, uzbrojone w dwie włócznie z kości słoniowej o długości dwóch i pół metra.
Zanim jednak uda ci się stanąć z bronią w pobliżu wkurzonego sześciotonowego zwierzęcia, będziesz musiał przetrwać w klimacie, który jest zupełnie inny i pod wieloma względami znacznie groźniejszy niż wszystko, czego możesz doświadczyć we współczesnym świecie.
Kiedy rozglądasz się po tym nowym świecie lodu, do którego przybyłeś, i próbujesz zrozumieć jego środowisko, możesz mieć tendencję do przypominania sobie tego, co już wiesz o obecnym europejskim stepie i obniżeniu temperatury o 15 stopni.
Można pomyśleć, że znalazłeś się w arktycznej tundrze, na przykład we współczesnej północnej Kanadzie lub Rosji. Ale oba przykłady są nietrafione, podobnie jak twoja próba porównania tego środowiska do czegokolwiek, co obecnie można znaleźć na Ziemi.
Dziwaczne zwierzęta epoki kamienia
To trudne do uniknięcia zniekształcenie poznawcze: w przeciwieństwie do epoki dinozaurów w tym przypadku wiele zwierząt będzie ci znanych, ale pojawią się one w dość dziwnym biologicznym zestawieniu. Zobaczysz zwierzęta, o których myślałeś, że żyją tylko na afrykańskiej sawannie, pasące się obok zwierząt arktycznych.
Będziesz obserwować lisa polarnego, żubra i renifera – i wszystko będzie wydawać się normalne. Ale potem zobaczysz, jak goni je gepard. Nosorożec może paść się obok rosomaka. Wilk może siedzieć obok lwa. Rezultatem jest niepokojąco znajomy krajobraz, który tworzy coś w rodzaju biologicznej doliny niesamowitości.

Jeśli zauważysz stado lwów ścigających renifera, nie przejmuj się. Cóż, może powinieneś być zaniepokojony. Ale przynajmniej nie jest to iluzja. Zamiast porównywać to, gdzie jesteś, z tym, co wiesz, zacznij od tego, że znajdujesz się w zimnym, suchym środowisku pełnym słonecznych dni i z bardzo małą ilością chmur lub deszczu.
Roczne opady zbliżają się do poziomu pustynnego dzięki skandynawskim pokrywom lodowym odbijającym wilgoć z Atlantyku. Jednak te same lodowce wytwarzają glebę o fantastycznym potencjale produkcyjnym dzięki ciągłemu czerpaniu z osadów lodowcowych. Rezultatem jest niesamowita dychotomia fauny między nawodnionymi dolinami rzek a pustynno-suchymi wyżynami w stepie mamucim.
Wyniesione płaskowyże i tarasy górskie przypominają polarne pustynie, podczas gdy nawodniona gleba dolin rzecznych eksploduje produktywnością. Tereny zalewowe bogatych gleb stepów mamucich tworzą idealne środowisko do wypasu dużych, koczowniczych zwierząt stadnych, takich jak żubry, konie, mamuty włochate, a także drapieżników zdolnych do ich zabicia. Należą do nich wilki, lwy, gepardy i oczywiście ludzie.
Ludzie, których tu widzisz, są członkami społeczności, którą archeolodzy nazywają obecnie kulturą grawecką. Ich obozy położone są nad dolinami rzek. Mogą stamtąd patrzeć na rozległe łąki, obserwować pasące się na nich stada mamutów i planować polowania.
Grupowe polowanie to skuteczne polowanie
Polowanie na mamuty nie jest samotniczym zajęciem, a to oznacza, że gdy zgłodniejesz, będziesz musiał nawiązać przyjaźnie. To nie tak trudne, jak mogłoby się wydawać. W popkulturze często ukazuje się przedstawicieli kultury graweckiej jako niezbyt rozgarniętych osobników w tygrysich skórach i z dużymi maczugami. Ale wśród archeologów są oni znani ze swoich wyrafinowanych ubrań, dzieł sztuki i misternie wykonanych figurek z kości słoniowej przedstawiających zmysłowe postacie kobiece, zwane Wenus paleolityczną.
Aby polować na mamuty, musisz najpierw wykonać oszczep z drzewcem z drewna lub kości i grotem z odłupanego krzemienia. Możesz pomyśleć, że powinieneś rzucić tym oszczepem. Nie rób tego. Twoim celem jest sześciotonowe zwierzę o skórze mającej dwa i pół centymetra grubości. Cios oszczepem tylko je rozwścieczy, a ty zginiesz.
Zamiast tego musisz zbudować miotacz oszczepów. Miotacz oszczepów – zwany również atlatlem – to krótki, płaski kij z hakiem do podtrzymywania oszczepu na jednym końcu i uchwytem na drugim. Jego prosta konstrukcja kryje w sobie śmiercionośny efekt: dzięki zwiększeniu zasięgu strzału zamienia się w potężną broń na mamuty.
Doświadczony miotacz może użyć atlatla do wystrzelenia oszczepu z prędkością blisko 200 kilometrów na godzinę. Wystrzelony z atlatla krzemienny grot, znaleziony przez Wojtala w żebrze mamuta, przebił dziesięciocentymetrową warstwę skóry i tłuszczu zwierzęcia, a następnie wbił się głęboko w jego kość.
Po skonstruowaniu oszczepu i atlatla musisz wybrać swój obóz. Wzgórze nad doliną rzeki, z którego możesz obserwować zbliżające się stada mamutów, jest koniecznością, ale najlepiej byłoby, gdyby dolina rzeki prowadziła również do naturalnej pułapki.
Jak wpędzić mamuta do pułapki?
Stanowisko kultury graweckiej w południowej Polsce, gdzie Wojtal odkrył kawałek krzemiennego grotu tkwiący w żebrze mamuta, znajduje się na skalistym cyplu z widokiem na naturalną ślepą uliczkę. „Obszar ten był swego rodzaju pułapką – wyjaśnia naukowiec – odizolowaną z trzech stron. Od północy skalistym urwiskiem, a od wschodu i zachodu zagłębieniami i wąwozami”. Musisz znaleźć takie miejsce. Miejsce, do którego zapędzisz pojedynczego mamuta, by mieć szansę się z nim zmierzyć.
Kiedy zapytałem Wojtala, w jaki sposób radziłby zlikwidować mamuta, zasugerował podejście stosowane przez ludzi z badanego przez niego stanowiska archeologicznego w Krakowie Spadzistej: wyizoluj mamuta z grupy – na przykład takiego, który wydaje się słaby lub ranny – i spróbuj zagnać go do zaułka. Reszta jest już prosta.
Oko w oko z paleolitycznym „czołgiem”
„Człowiek po prostu stawał przeciwko mamutowi” – twierdzi Wojtal. Nie ma dowodów na to, że przedstawiciele kultury graweckiej z Krakowa Spadzistej zapędzali mamuty na krawędź urwiska, używali lin, podziemnych dołów lub psów – w sumie istnieje wiele dowodów na to, że tego nie robili.
Wojtal mówi mi, że walka była zarówno prosta, jak i brutalna. „Po jednej stronie wściekłe zwierzę o wadze od jednej do sześciu ton, a po drugiej myśliwy z kijem” – wyjaśnia.
Z kąta rany wlotowej w kości mamuta, którą znalazł, Wojtal wywnioskował, że łowca musiał stać przed mamutem i szybko strzelać. Strzelanie w przód sześciotonowego stworzenia może wydawać się niebezpieczne – i takie jest, ale niestety nie masz wyboru.
Skóra mamuta z tyłu, podobnie jak u słoni, była praktycznie nie do przebicia. Strzelanie do mamuta, gdy stoi on tyłem do ciebie, byłoby pozbawione sensu i bardzo nierozsądne. Równie dobrze mógłbyś strzelać do niego ze słomki. Musisz zadać więcej obrażeń. Musisz stanąć twarzą do mamuta, a jeśli chcesz, by oszczep miał wystarczającą prędkość przy uderzeniu, musisz być niebezpiecznie blisko. Innymi słowy, najlepszym planem jest użycie broni, która sama w sobie ma niewielkie szanse na unieszkodliwienie zwierzęcia, za to jest w stanie go rozwścieczyć z bardzo bliskiej odległości.
Wojtal powiedział mi, że nie wiadomo, jak często łowcy ginęli podczas polowań na mamuty – archeolodzy nie znaleźli wystarczającej liczby ludzkich szkieletów, by wyciągnąć jakiekolwiek wnioski. Ale zapewnia, że twoje polowanie nie będzie bezpieczne.
Jeśli mamut cię dopadnie, prawdopodobnie spróbuje rozszarpać cię ciosami. Jeśli mu się to nie uda, będzie usiłował cię rozdeptać. A w tych czasach jakiekolwiek obrażenia mogą zakończyć się śmiercią.
Ale możesz uniknąć tego losu. To możliwe. Po prostu atakuj w grupie. Unikaj dużych stad mamutów i pojedynczych agresywnych samców. Wystrzeliwuj oszczepy w szybkim tempie, stojąc twarzą do mamuta i miej nadzieję, że zaatakuje kogoś innego z twojej grupy. Jeśli zaś to ty będziesz tym pechowcem – uciekaj.
To jest przedruk z książki autorstwa Codiego Cassidiego pt. „Jak przetrwać historię”, która ukazała się nakładem wydawnictwa HI:STORY w przekładzie Piotra Grzegorzewskiego. Tytuł, śródtytuły i skróty pochodzą od redakcji.
