Pogrobowiec, zakładnik cesarski i władca wybrany przez lud. Kim był Kazimierz Sprawiedliwy?
Kazimierz Sprawiedliwy był najmłodszym synem Bolesława III Krzywoustego i Salomei z Bergu. Prawdopodobnie przyszedł na świat tuż po śmierci ojca. To sprawiło, że nie otrzymał własnej dzielnicy. Te przypadły jego starszym braciom. A chociaż nic nie zapowiadało, że kiedykolwiek przejmie władzę, to stał się księciem zwierzchnim dla ziem polskich za sprawą poddanych.
W tym artykule:
- Kazimierz Sprawiedliwy – pogrobowiec bez ziemi
- Zakładnik Fryderyka Barbarossy
- Testament Henryka Sandomierskiego
- Walka Kazimierza Sprawiedliwego z Mieszkiem Starym
- Śmierć Kazimierza II Sprawiedliwego
Pochodzący z dynastii Piastów Kazimierz II zyskał swój przydomek „Sprawiedliwy” dopiero w XVI wieku. Najmłodszy syn księcia Bolesława III Krzywoustego nie miał łatwego dzieciństwa. Nikt też nie zadbał o jego przyszłość.
Kazimierz Sprawiedliwy – pogrobowiec bez ziemi
Kazimierz Sprawiedliwy urodził się w 1138 roku. W tym samym roku, w którym zmarł jego ojciec. Czy pojawił się na świecie przed śmiercią Krzywoustego, czy tuż po, jest wciąż tematem sporów. Tzw. „Rocznik Kapituły Krakowskiej” informuje, że najpierw zmarł Bolesław Krzywousty, a następnie urodził się Kazimierz, co czyniłoby księcia pogrobowcem. Jednak współcześnie przyjmuje się, że najmłodszy z synów Bolesława i Salomei urodził się przed 28 października 1138 roku, czyli przed datą śmierci Krzywoustego.
Kazimierz nie został uwzględniony w testamencie ojca. Oznacza to, że w odróżnieniu od starszych braci nie otrzymał własnej dzielnicy. Władysław II Wygnaniec jako pierwszy senior otrzymał ziemię krakowską, wschodnią Wielkopolskę i Śląsk. Bolesław IV Kędzierzawy otrzymał Mazowsze, Mieszko III Stary Wielkopolskę, a Henryk Sandomierski otrzymał część Małopolski z Sandomierzem i Lublinem. Natomiast Kazimierz nie dostał niczego.
Kwestią problematyczną była również opieka nad najmłodszym dzieckiem. Dopóki żyła Salomea, Kazimierz mieszkał z nią. Niestety, zmarła, gdy chłopiec miał zaledwie sześć lat. Wówczas – prawdopodobnie – opiekę nad bratem przejął Bolesław Kędzierzawy.
Zakładnik Fryderyka Barbarossy
Do kolejnego zwrotu w życiu młodego księcia doszło w 1157 r. Wówczas to cesarz niemiecki Fryderyk Barbarossa zawitał na nasze ziemie ze swoimi wojskami, aby wstawić się za wygnanym Władysławem II. Najazd zakończył się porozumieniem oraz złożonym cesarzowi przez Bolesława Kędzierzawego hołdem lennym. Porozumienie wymuszało również przekazanie Barbarossie zakładników mających gwarantować lojalność Bolesława i Mieszka wobec cesarza.
Jednym z zakładników był najmłodszy z braci – Kazimierz. „Roczniki Wincentego z Pragi” informują, że zakładnicy, na polecenie księcia czeskiego Władysława, zostali dostarczeni na dwór cesarza w Würzburgu przez praskiego biskupa Daniela. Na dworze cesarskim Kazimierz Sprawiedliwy przebywał cztery lata.
Testament Henryka Sandomierskiego
Nie wiadomo, czym zajmował się Kazimierz po powrocie na ziemie polskie. Ale jego los po raz kolejny odmienił się w 1166 roku. Wówczas, w wyniku testamentu bezdzietnego Henryka Sandomierskiego, jego dzielnica przypadła najmłodszemu bratu. Kazimierz mógł stać się władcą.
Jednak starsi bracia najwyraźniej nie chcieli, by Kazimierz stał się im równy. Zakwestionowali testament Henryka i nie zgodzili się na przekazanie całości najmłodszemu bratu. Rozdzielili ziemie Henryka pomiędzy siebie, zostawiając Kazimierzowi jedynie najmniejszą część księstwa.
To z kolei nie spodobało się możnym, którzy zbuntowali się przeciwko seniorowi – Bolesławowi Kędzierzawemu. Bunt musiał wywołać duże wrażenie. Bolesław w końcu zdecydował się oddać zagrabione ziemie braciom, a samym możnym darował nieposłuszeństwo. Już wówczas podnoszono kwestię zmiany seniora, którym – wedle żądań buntowników – powinien zostać Kazimierz II.
Najwyraźniej nawet senior widział w Kazimierzu zacnego człowieka. To właśnie jemu zapisał w testamencie opiekę nad synem i następcą – Leszkiem. W razie śmierci Leszka, Kazimierz miał przejąć całą dzielnicę na własność. Historycy uważają, że w 1173 roku książę Kazimierz Sprawiedliwy włączył do swojego dziedzictwa również Sandomierz wraz z terenami położonymi za Wisłą.
Bolesław Kędzierzawy zmarł 5 stycznia 1173 roku. Jego testament uczynił Kazimierza władcą całej wschodniej części państwa. Chociaż na dużej jej części pełnił tylko regencję, rządząc w imieniu chorowitego Leszka Bolesławowica.
Walka Kazimierza Sprawiedliwego z Mieszkiem Starym
Ale tytuł nowego seniora przypadł Mieszkowi Staremu. Jednak jego polityka podatkowa i konflikty wewnętrzne wywołały kolejne bunty, których ogniska znajdowały się na Śląsku, w Gnieźnie i w Krakowie. W konsekwencji tych wydarzeń Mieszko Stary został pozbawiony nie tylko tronu krakowskiego, ale także swojej ojcowizny. Jego najstarszy syn Odon objął władzę w Poznaniu, a książęta śląscy podzielili się ojcowizną po Władysławie.
W 1177 roku, w wyniku zamachu stanu, na senioralnym tronie książęcym zasiadł Kazimierz II Sprawiedliwy. Zwierzchność zawdzięczał m.in. duchowieństwu. Jednak przychylność kleru miała swoją cenę. Książę, dążąc do uzyskania potwierdzenia swojej zwierzchności przez papieża i chcąc zapewnić swoim synom dziedziczenie tronu, zrzekł się pewnych uprawnień na rzecz duchownych. Ten krok zapoczątkował proces uniezależniania się polskiego Kościoła od władzy świeckiej.
Kazimierz był również hojnym fundatorem kolejnych klasztorów i kościołów. Dzięki niemu powstały klasztory cysterskie w Wąchocku, Jędrzejowie, Koprzywnicy i Sulejowie. Oraz bożogrobców z Miechowa, kanoników regularnych z Czerwińska i Trzemeszna oraz joannitów z Zagości. Z jego inicjatywy powstała tzw. płyta wiślicka, czyli posadzka ze scenami figuralnymi. A także kolegiata Świętego Marcina w Opatowie oraz kościoły w Sandomierzu i Kazimierzu Dolnym. Wystąpił też do papieża o relikwie św. Floriana, które po pewnym czasie udało się sprowadzić do Krakowa.
Śmierć Kazimierza II Sprawiedliwego
Uroczystości związane z pojawieniem się w mieście Kraka relikwii świętego wiążą się bezpośrednio ze śmiercią Kazimierza. Oddajmy głos Wincentemu Kadłubkowi, kapelanowi Kazimierza Sprawiedliwego:
„Było zaś jego stałym zwyczajem obchodzenie uroczystości świętych. Gdy więc cały dzień świętego Floriana poświęcił Panu, spędzając go to na nabożeństwie, to na modlitwie, to na dziękczynieniu, nazajutrz wyprawił świetną biesiadę dla książąt, wielmożów i pierwszych w królestwie.(…) Oprócz biesiady wiele powodów pobudzało ich do wesela: najpierw – odniesione wszędzie nad nieprzyjacioły triumfy, po wtóre – po tak niebezpiecznych trudach książę był zdrów i cały, po trzecie – bezpieczny pokój, po czwarte – świąteczna błogość powodzenia. (…) Kiedy wszyscy się weselili – [książę] ta jedyna, ta osobliwa gwiazda ojczyzny, gdy zadawał właśnie biskupom pewne pytania o zbawienie duszy, wychyliwszy maleńki kubek – na ziemię się osunął i ducha wyzionął. Nie wiadomo, czy zgasł tknięty chorobą, czy trucizną” – napisał mistrz w „Kronice Polski”.
Czy Kazimierz II faktycznie zginął od trucizny? Nie byłoby to niczym nienaturalnym w ówczesnych czasach. Trucizna była używana na dworach niemieckich i w zamkach Rurykowiczów, a Kazimierz dał się we znaki jednym i drugim. Chodzą tez pogłoski, że zmarł przez nieudany napój miłosny, jaki podała mu rozkochana w księciu krakowska mieszczka. Mógł też umrzeć śmiercią naturalną na bliżej nieznaną chorobę. Kazimierz Sprawiedliwy zmarł 5 maja 1194 roku.