Reklama

W tym artykule:

  1. Czym jest Kodeks Gigas?
  2. Wymiary Biblii Diabła
  3. Legendy wokół Kodeksu Gigas
  4. Kto jest autorem Kodeksu Gigas?
  5. Co zawiera Kodeks Gigas?
  6. Ciekawostki o Biblii Diabła
Reklama

Świat katolicki od zawsze piętnował i karał konszachty z diabłem, ale w średniowieczu walka z osobami rzekomo związanymi z siłami piekła przybrała szczególnie ostrą formę. Jako przykład wystarczy przytoczyć Malleus Maleficarum, czyli Młot na czarownice – spisany pod koniec epoki traktat na temat czarownictwa, de facto będący niczym innym, jak instrukcją zabijania kobiet mających pałać się magią.

Trzeba jednak podkreślić, że rzekome układy z diabłem mieli zawierać także ci, którzy poświęcili się krzewieniu wiary i przysięgali walczyć z siłami nieczystymi – duchowni. Podobno to właśnie moce piekielne stoją za powstaniem Biblii Diabła, jednej z najbardziej wyrazistych pamiątek po fascynującym, ale i mrocznym średniowieczu.

Czym jest Kodeks Gigas?

Kodeks Gigas, czyli Wielki kodeks lub Wielka księga, to największy ze wszystkich znanych średniowiecznych manuskryptów. Dzieło spisano pod koniec XIII stulecia, w klasztorze benedyktynów zlokalizowanym w mieście Podlažice (Czechy). Rękopis przekazuje tekst Starego i Nowego testamentu, ale to jeszcze nie wszystko, bo na kolejnych stronicach znalazło się wiele dodatkowych tekstów.

Kodeks Gigas / fot. Wikimedia Commons, public domain

Manuskrypt spisany na kartach wykonanych z welinu (wysokogatunkowy, bardzo cienki pergamin z cielęcej skóry) często był przyrównywany do siedmiu cudów świata, a niektórzy uznali księgę za ósmy cud. Nic dziwnego, bo naprawdę trudno uwierzyć, że tak ogromna księga mogła powstać ręką jednego człowieka.

Wymiary Biblii Diabła

Co w tym przypadku oznacza epitet „ogromna”? Manuskrypt oryginalnie liczył 320 stron. Każda została zapisana w dwóch kolumnach składających się ze 106 wersów. Nie brzmi zbyt imponująco? Przeciwnie. O ogromie księgi najlepiej świadczą jej wymiary. Kodeks Gigas, oprawiony w wykonane z drewna i pokryte skórą okładki z metalowymi zdobieniami, mierzy 91 cm wysokości, 50 cm szerokości i 22 cm grubości. Cała księga waży aż 75 kg! Imponujące wartości, prawda?

Legendy wokół Kodeksu Gigas

Wcześniej wspomnieliśmy, że imponujący manuskrypt prawdopodobnie jest dziełem jednego człowieka. Wiąże się z tym legenda, na podstawie której Kodeks Gigas zaczęto nazywać Biblią diabła.

Autorem księgi miał być benedyktyński mnich. Dlaczego jeden skryba zdecydował się na spisanie tak obszernego dzieła? Mężczyzna podobno miał zostać skazany na powolną śmierć przez zamurowanie w celi. Musiał więc dopuścić się ciężkiego grzechu, być może złamał regułę zakonną. Mężczyzna miał błagać o możliwość odprawienia pokuty za swoje przewinienia.

Jak przekazuje legenda, mnich zaproponował, że w noc poprzedzającą wykonanie powolnej egzekucji podejmie się spisania religijnego dzieła, w którym zawrze całą ludzką mądrość i które rozsławi zakon na całym świecie. Zakonni dostojnicy przystali na jego postulat. W końcu skazany na własne życzenie podjął się zadania niemożliwego do zrealizowania.

Około północy potępiony mnich zorientował się, że nie zdoła ocalić życia. Wtedy miał zacząć prosić o pomoc siłę wyższą. Nie modlił się jednak do Boga, a do szatana. Upadły anioł przystał na jego prośbę i poprowadził rękę zakonnika. Ma to potwierdzać 290. stronica manuskryptu, na której pojawił się wizerunek samego księcia ciemności – wymowny podpis rzekomego faktycznego autora księgi.

Kto jest autorem Kodeksu Gigas?

Tyle legendy o mnichu, który zaprzedał duszę diabłu. Skupmy się teraz na naukowych ustaleniach. Badania potwierdziły, że Kodeks Gigas faktycznie może być dziełem jednego człowieka, na co wskazuje jednorodny charakter pisma i równe przerwy między poszczególnymi wyrazami. Na tylko jednego autora wskazuje także analiza atramentu. Jej wyniki udowadniają, że manuskrypt został spisany jednym rodzajem tuszu, co pozwala przypuszczać, że przez cały czas powstawał w jednym miejscu.

Naukowiec odkrył zaginiony fragment Biblii. To jeden z najstarszych przekładów w historii

Austriacki historyk dokonał sensacyjnego odkrycia. Przeglądając watykańskie księgi, natrafił na zaginiony fragment Nowego Testamentu. Spisano go 1750 lat temu, a następnie usunięto. To praw...
manuskrypt Biblii
Naukowiec odkrył zaginiony fragment Biblii. To jeden z najstarszych przekładów w historii. Fot. Wiktor Szymanowicz/Anadolu Agency via Getty Images, Vatican Library

Oczywiste jest, że tak obszerna księga po prostu nie mogła być spisana w jedną noc. Badacze ustalili, że pracując z ogromnymi wyrzeczeniami, jeden człowiek spisywał manuskrypt przez wiele lat. Niektórzy sądzą, że prace mogły trwać 12 lub 20 lat. Inni wskazują, że bardziej prawdopodobny przedział czasowy to 20–30 lat.

Nie ulega wątpliwości, że Kodeks Gigas, spisany bezbłędnie i z niebywałą starannością, był dziełem życia skryby, który podjął się tego zadania. Czy twórca dzieła rzeczywiście stworzył je w ramach kary?

Najprawdopodobniej mamy tu do czynienia z efektem dobrowolnej pokuty. Teza o zamurowaniu żywcem wiąże się z błędnym tłumaczeniem łacińskiego słowa inclusus. Przez lata sądzono, że odnosi się ono do kary przewidującej zamurowanie żywcem. Współczesne ustalenia wskazują jednak, że inclusus odnosi się nie tyle do kary, co do pokuty. Najprawdopodobniej wskazuje na mnicha, który z własnej woli odizolował się od świata.

Czy naukowcom udało się ustalić, kim był skryba, który spisał wielki manuskrypt? Najprawdopodobniej księga wyszła spod ręki mnicha o imieniu Herman Wyrzutek.

Co zawiera Kodeks Gigas?

Nie tylko forma i rozmiar, ale także treść manuskryptu wzbudza autentyczny zachwyt. Codex Gigas zawiera całą Biblię (Stary i Nowy Testament) w łacińskim przekładzie Wulgaty. To jednak jeszcze nie wszystko. Na kolejnych kartach przepisano Etymologiae, czyli encyklopedię autorstwa Izydora z Sewilli, Antiquitates i De bello Judaico Józefa Flawiusza. Oprócz tego, księga zawiera wiele traktatów, nie tylko historycznych, ale także etymologicznych i medycznych (pięć z czasów greckich lub bizantyjskich i trzy przetłumaczone przez Konstantyna Afrykańczyka. Nie zabrakło też szczegółowych opisów rytuałów religijnych i magicznych zaklęć.

W kontekście historycznym, jednym z najcenniejszych dzieł przepisanych w Biblii Diabła jest Chronica Boemorum, czyli Kronika Kosmasa. To niezwykłe dzieło jest dla Czech tym samym, czym Kronika Galla Anonima jest dla Polski. Tekst zawarty w Diabelskiej Biblii najprawdopodobniej stanowi najstarszą i najwierniejszą kopię źródła czeskiej historii.

Ciekawostki o Biblii Diabła

Już sama legenda związana z powstaniem Kodeksu... sprawia, że można uznać to dzieło za jedną z najbardziej niezwykłych pamiątek po średniowieczu. Jeżeli dodamy do tego jej rozmiar, kunsztowne wykonanie i zawartość, łatwo zrozumiemy, dlaczego do dziś wzbudza tak duże zainteresowanie.

Powyżej wymieniliśmy najważniejsze fakty dotyczące Biblii Diabła. Na koniec zostawiliśmy kilka intrygujących ciekawostek dotyczących średniowiecznego manuskryptu.

Teufelsberg, czyli Góra Diabła w Berlinie i prawdziwa obsesja Davida Lyncha

Swoistą manię na punkcie tego różnorodnego miasta ma na swoim koncie David Lynch, który pewnego dnia postanowił otworzyć w nim tajemnicze centrum medytacji transcendentalnej, wybierając na ...
Teufelsberg
Getty Images
Reklama
  1. Kodeks Gigas jest jedyną znaną biblią z wizerunkiem Lucyfera.
  2. Prace nad Biblią Diabła zakończyły się ok. 1230 roku.
  3. Kodeks Gigas liczył 320 stron, ale 8 z nich usunięto. Dlaczego? Nie wiadomo. Niektórzy badacze są zdania, że na brakujących kartach spisano zasady życia w benedyktyńskim klasztorze, które nie mogły roznieść się poza mury.
  4. Do wykonania wszystkich welinowych stron manuskryptu użyto cielęcej skóry pozyskanej z aż 160 zwierząt.
  5. Analiza wykazała, że atrament użyty do zapisania stron manuskryptu był wykonany z metali ciężkich i roztartych gniazd owadów.
  6. Biblia Diabła przez ponad 400 lat była przechowywana w Czechach. W 1648 roku zagrabili ją Szwedzi. Obecnie wciąż znajduje się w zasobach szwedzkich zbiorów. W 2007 roku manuskrypt powrócił do Pragi, ale jako wypożyczony eksponat pozostał tam tylko przez kilka miesięcy.
  7. W 1697 roku Kodeks Gigas mógł przestać istnieć. Pożar zamku sztokholmskiego znacząco naruszył królewską bibliotekę, ale ktoś przytomnie wyrzucił księgę przez okno. Nie pozostało to bez wpływu na jej stan, ale nie uległa niszczycielskiemu żywiołowi i przetrwała.
  8. Kolejność ksiąg biblijnych w Kodeks Gigas odpowiada tej, której używano w okresie karolińskim. Taka kolejność nie była już używana w XIII wieku, kiedy powstał manuskrypt.
  9. Kilka stron poprzedzających stronicę z wizerunkiem diabła wyraźnie wyróżnia się na tle innych. Są poczernione, co dodaje im mrocznego charakteru. Czy zatem w stworzeniu tej wielkiej księgi faktycznie maczał palce sam książę ciemności? Nie. Należy przypuszczać, że wizerunek diabła od zawsze cieszył się dużym zainteresowaniem. Co za tym idzie, ta karta i poprzedzające ją stronice często były wystawiane na działanie czynników zewnętrznych, co doprowadziło do pociemnienia pergaminu.
  10. Badacze są zgodni, że sporządzenie tak obszernego manuskryptu przez jednego człowieka wymagało wielu lat wytężonej pracy. Tym bardziej zagadkowy wydaje się fakt, że analiza grafologiczna nie ujawniła żadnych zmian nastrojów, chorób i jakichkolwiek śladów starzenia się skryby.
  11. Masa i rozmiary manuskryptu sugerują, że księga nie była używana w ceremoniach religijnych. Istnieje jednak wiele dowodów, które wyraźnie wskazują, że Kodeks Gigas rzeczywiście miała praktyczne zastosowanie.
  12. Diabelska Biblia przedstawia niezwykły wizerunek księcia ciemności. Większość rycin obrazuje diabła w jego piekielnym królestwie. Tymczasem portret z 290 strony Kodeksu... ukazuje szatana zamkniętego w więzieniu, komnacie zła.

Nasz ekspert

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.
Reklama
Reklama
Reklama