Reklama

W tym artykule:

  1. Kryminalny sukces Victora Lustiga
  2. Jak sprzedać wieżę Eiffla
  3. Oszust ucieka z walizką pełną pieniędzy
  4. Aresztowanie Lustiga
Reklama

Nikt nie wie, kim naprawdę był człowiek, który dwukrotnie usiłował handlować wieżą Eiffla. We wszystkich encyklopediach jego biogram można znaleźć pod hasłem Victor Lustig. Ale kiedy pod koniec życia osadzono go w Alcatraz, figurował w aktach więziennych jako Robert V. Miller.

Nie wiadomo, skąd pochodził. Sam Lustig utrzymywał, że urodził się w miasteczku Hostinné w Austro-Węgrach w arystokratycznej rodzinie. Jednak pod koniec życia wyznał, że był dzieckiem ubogich chłopów.

Kryminalny sukces Victora Lustiga

Lustig powoli wspinał się po drabinie kryminalnej „kariery”. Zaczynał jako żebrak, później terminował jako kieszonkowiec, włamywacz i paser. Miał niezwykły talent do oszukiwania w grach karcianych. Potrafił potasować talię tak, by karty znalazły się na dokładnie przewidzianych miejscach. Znali go detektywi w ponad czterdziestu amerykańskich miastach – nazywali go „Szrama” od cięcia na twarzy, pamiątki po historii miłosnej z młodości.

Mimo tak charakterystycznej cechy był nieuchwytny. Używał 47 pseudonimów, władał biegle pięcioma językami i posługiwał się ponad tuzinem paszportów. Zazwyczaj podróżował z kufrem pełnym przebrań, które pozwalały mu w kilka chwil przeistoczyć się w dowolną postać, od rabina po portiera w hotelu. Jeden z agentów Secret Service (cytowany przez „New York Timesa”) miał o nim powiedzieć: „ulotny jak dym z papierosa i czarujący jak marzenie młodej dziewczyny”.

Jak sprzedać wieżę Eiffla

Wiosną 1925 r. Lustig, czując, że amerykańska policja za bardzo się nim interesuje, wyjechał do Paryża. Tam wpadł na pomysł najśmielszego przekrętu, jakiego kiedykolwiek dokonano. Postanowił sprzedać wieżę Eiffla na złom!

Ten pomysł, dziś absurdalny, w latach 20. XX wieku nie był wcale niedorzeczny. Wieża Eiffla nie stanowiła jeszcze wówczas symbolu Paryża i całej Francji. Konstrukcję wzniesiono w 1889 r. na Wystawę Światową i planowano, że będzie stała tylko do 1909 r. Później miała zostać rozebrana albo przeniesiona gdzieś indziej. Wielu paryżan uważało ją za ohydną budowlę szpecącą miasto. Ponadto w latach 20. XX w. wieża zaczęła rdzewieć i rachunki za jej konserwację rzeczywiście – jak przedstawiał to Lustig – drenowały miejską kasę.

Oszust zamówił u fałszerza wizytówki i papier listowy z pieczęcią francuskiego rządu. Umieszczono na nich oficjalny tytuł, jaki sam sobie nadał: wicedyrektor Ministerstwa Poczty i Telegrafu. Następnie wysłał zaproszenia do sześciu najważniejszych francuskich przemysłowców specjalizujących się w skupie złomu. Zaproponował im spotkanie w eleganckim Hôtel de Crillon przy placu Zgody.

Podczas wystawnego obiadu, prosząc zebranych o dyskrecję, „zdradził”, że rząd Francji rozważa demontaż i sprzedaż wieży Eiffla, ponieważ koszty jej utrzymania i konserwacji są zbyt wysokie. Następnie zabrał przemysłowców na wycieczkę do wieży, żeby sami mogli oszacować rozmiar przedsięwzięcia i zastanowić się nad szczegółami technicznymi jej rozbiórki.

Lustig przedyskutował ofertę z każdym z zaproszonych przemysłowców na osobności, głównie po to, aby oszacować, na ile dana osoba skłonna jest złapać przynętę. Ostatecznie na swą ofiarę wybrał André Poissona, przemysłowca próbującego dopiero zdobyć pozycję w Paryżu, któremu bardzo zależało na zbudowaniu sobie reputacji.

Ciekawostki o wieży Eiffla – najciekawsze informacje o jej historii, budowie i kontrowersjach

Trudno wyobrazić sobie wycieczkę do Paryża bez wjazdu na wieżę Eiffla. Zastanawiasz się, jakiego rodzaju kontrowersje wzbudzała wieża Eiffla? Ciekawostki i intrygujące fakty na temat tej k...
Ciekawostki o Wieży Eiffla – najciekawsze informacje o jej historii, budowie i kontrowersjach (fot. Getty Images)
Ciekawostki o Wieży Eiffla – najciekawsze informacje o jej historii, budowie i kontrowersjach (fot. Getty Images)

Oszust ucieka z walizką pełną pieniędzy

Przestępca wyprzedzał swoją epokę jeśli chodzi o techniki psychologicznej manipulacji. Przede wszystkim potrafił bezbłędnie zagrać godnego zaufania urzędnika. W prywatnym kodeksie, który spisał wiele lat później, znalazły się takie punkty jak: nigdy nie być nieporządnie ubranym, nigdy się nie upijać, nigdy nie pysznić się w towarzystwie, cierpliwie słuchać rozmówcy, nigdy nie wyglądać na znudzonego, a także „czekać, aż druga strona ujawni poglądy polityczne lub religijne i wtedy zgodzić się z nimi”. Potrafił więc bezbłędnie wytypować i usidlić ofiarę.

Prawdziwy geniusz Lustiga ujawnił się, kiedy Poisson zaczął mieć wątpliwości. Wówczas oszust napomknął, że jego zarobki jako urzędnika państwowego są niskie i wskazana byłaby łapówka. To uspokoiło Poissona – łapownictwo kwitło bowiem w paryskich ministerstwach. Przedsiębiorca uważał, że paradoksalnie chęć dorobienia na boku świadczy o uczciwości Lustiga. Poisson ofiarował mu 20 tys. dolarów jako dodatek do głównej oferty opiewającej na 50 tys. dolarów. Zarówno łapówkę, jak i zapłatę za wieżę Eiffla Poisson wręczył Lustigowi w gotówce. Niecałą godzinę później Lustig z walizką pełną pieniędzy siedział już w pociągu do Wiednia.

Po ucieczce uważnie śledził gazety, spodziewając się, że lada dzień wypłyną informacje o oszustwie. Ku jego wielkiemu zdziwieniu przez miesiąc w prasie nie pojawiła się żadna wzmianka na ten temat. Upokorzony Poisson, wściekły, że dał się łatwo oszukać, nie zawiadomił policji.

Aresztowanie Lustiga

Wówczas Lustig zdecydował się powtórzyć szwindel. Wrócił do Paryża i w identyczny sposób próbował naciągnąć sześciu innych przemysłowców. Tym razem wytypowany przez niego biznesmen nabrał podejrzeń i powiadomił policję, pokazując funkcjonariuszom wszystkie dokumenty, jakie otrzymał od Lustiga. Oszust zdołał jednak umknąć i przedostał się do Ameryki.

Lustig został aresztowany dopiero dziesięć lat później. Jego pojmanie nie miało nic wspólnego z próbą sprzedaży wieży Eiffla. W latach 30. XX w. oszust wymyślił metodę tak dokładnego fałszowania banknotów, że nawet bankierzy nie potrafili ich odróżnić od prawdziwych. Zuchwale podrabiał banknoty studolarowe, chociaż te sprawdzano najdokładniej. Postawiło to w stan gotowości całą policję Stanów Zjednoczonych, a rząd obawiał się osłabienia pozycji dolara. Lustiga schwytał w maju 1935 r. agent Peter A. Rubano, który poprzysiągł sobie, że zobaczy oszusta za kratkami.

Nie na długo. 1 września Lustig uciekł z więzienia przez okno po linie splecionej z prześcieradeł. Po raz drugi schwytano go prawie miesiąc później. Agenci musieli staranować jego samochód, gdyż nie chciał się zatrzymać. Lustig został skazany na 20 lat więzienia i 27 kwietnia 1936 r. osadzony w Alcatraz. Odsiedział tylko 11 lat, zmarł z powodu zapalenia płuc.

Reklama

Victor Lustig był niewątpliwie najbardziej utalentowanym oszustem swoich czasów. Próba drugiego oszustwa nie powiodła się, bo choć Poisson nie zgłosił sprawy policji, w środowisku przemysłowców z pewnością krążyły już plotki dotyczące nieudanej transakcji.

Reklama
Reklama
Reklama