Reklama

W tym artykule:

  1. Ludzie pojawili się w Argentynie 20 tysięcy lat temu
  2. Czym były glyptodony?
  3. Wielkie pancerniki pozyskiwano ze względu na dużą ilość mięsa
Reklama

Kwestia zasiedlenia Ameryki Południowej przez Homo sapiens od lat rozgrzewa środowisko archeologiczne. Do tej pory uważano, że człowiek po raz pierwszy przybył na ten kontynent ok. 15 tysięcy lat temu. Jednak wiele badań sugeruje, że ludzie dotarli tu nawet podczas ostatniego zlodowacenia, od 18 do nawet 26 tysięcy lat temu.

Ludzie pojawili się w Argentynie 20 tysięcy lat temu

Nowe badania opublikowane właśnie na łamach czasopisma „PLOS One” dodają kolejną cegiełkę do tej debaty. W artykule naukowcy opisują niezwykle interesujące odkrycie, które sugeruje, że ludzie mogli jeść wymarłe zwierzęta z rodzaju wielkich pancernikówglyptodony – nawet 20 tysięcy lat temu. Badacze przeanalizowali ślady na kościach tych stworzeń i doszli do wniosku, że wykazują one ślady obróbki, którą mógł wykonać tylko człowiek.

– Początkowe zaludnienie Ameryki Południowej jest tematem intensywnej debaty archeologicznej. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii pozostaje charakter interakcji człowiek-megafauna oraz możliwa rola człowieka (wraz z wpływem zmian klimatu) w wyginięciu kilku rodzajów zwierząt pod koniec plejstocenu – czytamy w badaniu.

Badacze dokonali analizy szczątków gatunku Neosclerocalyptus, który należy do rodzaju glyptodonów. Szczątki zostały przed laty odnalezione na brzegach rzeki Reconquista, na południowym-wschodzie Argentyny. Datowanie wykazało, że kości stworzenia mają ok. 21–20 tysięcy lat.

Czym były glyptodony?

Glyptodony żyły od późnego pliocenu do końca plejstocenu, czyli aż od 2,5 mln do 11 tys. lat temu. Zasiedlały terytorium Ameryki Południowej, głównie Argentyny, Boliwii i Brazylii. Zwierzęta te były jednymi z największych szczerbaków. Osiągały długość nawet 3 metrów (wraz z ogonem) i miały do 1,5 m wysokości. Mogły ważyć nawet tonę.

Szkic, który przedstawia części ciała neosklerokaliptusa, które były najchętniej wybierane przez ludzi, którzy pozyskiwali z nich mięso / fot. PLOS One

Stworzenia miały kopulasty pancerz, który zbudowany był z jednego bloku składającego się z około 1000 małych płytek kostnych. Ich głowa również chroniona była kostnym hełmem, a ogon pokrywały sztywne płytki. U niektórych gatunków na końcu ogona znajdowała się maczuga, która ważyła nawet kilkadziesiąt kilogramów. Wszystkie te cechy sprawiały, że ten wielki pancernik aż do momentu pojawienia się w Ameryce Południowej ludzi nie miał naturalnych wrogów.

Kości odkrytego w Argentynie neosklerokaliptusa zawierały ślady nacięć. Badacze są przekonani, że zostały zrobione przez człowieka. Oznacza to, że jest to najwcześniejszy przykład interakcji człowieka z megafauną w Ameryce Południowej.

Wielkie pancerniki pozyskiwano ze względu na dużą ilość mięsa

Jednak, aby ustalić, czy ślady rzeczywiście zostały stworzone przez człowieka, badacze sfotografowali i stworzyli skany 3D kości pancernika. Niektóre znaki miały przekrój w kształcie litery V, co zdaniem naukowców w dużym stopniu sugeruje, że ślady te zostały wykonane kamiennymi narzędziami. W sumie uczeni zidentyfikowali 32 nacięcia na kościach wymarłego stworzenia.

Ludzie pojawili się w Ameryce znacznie wcześniej niż sądzono. I robili biżuterię z kości ogromnych leniwców

Analiza prehistorycznej biżuterii ze zwierzęcej kości wykazała, że pierwsi ludzie pojawili się w Ameryce Południowej co najmniej 25 000 lat temu. To znacznie wcześniej, niż dotychczas zak..
artefakty odnalezione w Brazylii
fot. Thaís Pansani

Korzystając z nowoczesnych technik badawczych naukowcy ustalili nawet, że miejsca, w których znajdowały się ślady, wskazują, które części ciała były najchętniej pozyskiwane na mięso. To głównie okolice miednicy i ogona. – Najprawdopodobniej ludzie wybierali glyptodony ze względu na ich rozmiary. Miały wystarczająco dużo mięsa, aby wyżywić dużą grupę osób – powiedział współautor badania Miguel Delgado, paleoantropolog z Narodowego Uniwersytetu La Plata w Argentynie.

– Jednak nie tylko interakcje człowieka z megafauną Argentyny są tutaj istotne. Nasze badanie przesuwa chronologiczne ramy obecności człowieka w tym regionie o prawie 6000 lat wcześniej, niż dotychczas sądzono – czytamy w badaniu.

Reklama

Źródło: PLOS One.

Nasz ekspert

Jakub Rybski

Dziennikarz, miłośnik kina niezależnego, literatury, ramenu, gier wideo i dobrego rocka. Wcześniej związany z telewizją TVN24 i Canal +. Zawodowo nie boi się podejmować żadnego tematu, prywatnie bardzo zainteresowany polityką. Autor bloga na Instagramie "Mini Podróże".
Reklama
Reklama
Reklama