W tym artykule:

  1. Zakonna historia Malty
  2. Wieża Xlendi kiedyś i dziś
  3. Nowe atrakcje turystyczne na Malcie
Reklama

Malta kusi turystów przez cały rok nie tylko łagodnym śródziemnomorskim klimatem i malowniczymi krajobrazami. Atutem archipelagu jest również fascynująca historia. Obowiązkowe miejsca do zobaczenia na wyspie Gozo to między innymi zatoki Dwejra i Ramla oraz miasto Victoria wraz z Cytadelą. Nową, a właściwie odnowioną atrakcją jest Wieża Xlendi. Jej historia jest nierozłącznie związana z panowaniem Zakonu Maltańskiego na Malcie, który przypadł na okres od XVI do końca XVIII wieku.

Zakonna historia Malty

W 1650 roku na skraju zatoki Xlendi postanowiono wybudować wieżę obserwacyjną. Władza była wówczas skupiona wokół Wielkiego Mistrza Jeana Paula Lascarisa. Przez braki kadrowe zatrudniono do niej strażników, a nie rycerzy. Mieli oni wypatrywać niebezpiecznych ruchów na południu i południowym zachodzie basenu Morza Śródziemnego. Mieszkańcy Malty obawiali się ataków ze strony piratów oraz Imperium Osmańskiego, któreckilkakrotnie próbowało podbić archipelag.

Po opuszczeniu Malty przez Joannitów pod koniec XVIII wieku wieża przestała pełnić funkcję strategiczną. Z jednej strony wynikało to z faktu, iż zmalało zagrożenie oblężeniem ze strony morza. Z drugiej strony rządy francuskie i brytyjskie nie interesowały się zbytnio tym miejscem.

Wieża Xlendi na wyspie Gozo / Heritage Malta

Nowym zagrożeniem dla Wieży Xlendi stały się za to fale wzburzonego, otwartego morza. W latach 50. ubiegłego wieku stan tego miejsca jeszcze bardziej się pogorszył.

Wieża Xlendi kiedyś i dziś

Historyczna Wieża Xlendi musiała czekać do roku 2020. Dopiero wtedy ruszyły prace konserwatorskie. Po niespełna trzyletniej renowacji wieży przywrócono dawny blask. Podczas prac na miejscu znaleziono nieznane wcześniej freski ścienne ukryte pod warstwą farby. Malowidła są stosunkowo proste, ale ich wiek liczony jest w setkach lat. Przedstawiają krucyfiks, który wygląda jak część ołtarzu lub krajobrazu wiejskiej wioski.

Wieża Xlendi w środku / Heritage Malta

Sama wieża składa się z dwóch pięter, dachu, tarasu (położonego z tyłu budynku) oraz studni stworzonej do przechowywania wody deszczowej. W nowo powstałym muzeum znalazły się także artefakty garncarskie z wraku statku punickiego. Jego wiek szacuje się na co najmniej 2000 lat. Dzięki zamontowanym panelom słonecznym i bateriom obiekt jest po raz pierwszy zasilany energią elektryczną. I to w stopniu umożliwiającym samowystarczalność.

Zaplanuj długi weekend na Malcie. Jesienią na wyspach nadal jest ciepło [GOTOWE PLANY WYJAZDU]

Dlaczego warto zaplanować długi weekend na Malcie właśnie w listopadzie? W tym roku okazje będą aż dwie: przy okazji Wszystkich Świętych i Dnia Niepodległości. Skorzystaj z przewodnikó...
Zaplanuj długi weekend na Malcie. Jesienią na wyspach nadal jest ciepło
fot. Ġgantija, stanowisko archeologiczne na wyspie Gozo. fot. mat prasowe

Nowe atrakcje turystyczne na Malcie

Wieża Xlendi to niejedyna nowa atrakcja turystyczna na Malcie. W ostatnim czasie oferta archipelagu powiększyła się o kilka ciekawych miejsc.

Od 2022 roku turyści odwiedzający Maltę mają możliwość podziwiać podwodne zakątki Morza Śródziemnego, jednocześnie poznając kunszt nowoczesnego szkutnictwa. Chodzi o tankowiec MV „Hefajstos” zatopiony u wybrzeży wyspy Gozo. Doświadczeni nurkowie z własnym sprzętem mogą samodzielnie eksplorować wrak. Początkujący mają do dyspozycji lokalnych operatorów nurkowych. Z tankowca usunięto pozostałości paliw, smarów oraz innych substancji potencjalnie zagrażających środowisku naturalnemu.

Reklama

A kto nie przepada za nurkowaniem, ale lubi nieoczywistą turystykę, powinien zajrzeć do podziemi Valletty. Stolica Malty może pochwalić się jednym z najważniejszych przykładów podziemnej architektury na świecie. Podziemia miasta pełniły swoją pierwotną obronną funkcję do końca XVIII wieku. W kolejnych stuleciach ich rola zmieniała się wiele razy. Podziemne korytarze Valletty nadal skrywają tajemnice, czego przykładem jest niedawne odkrycie podziemnego ogrodu pod Klasztorem świętej Katarzyny.

Nasz ekspert

Mateusz Łysiak

Dziennikarz zakręcony na punkcie podróżowania. Pierwsze kroki w mediach stawiał w redakcjach internetowej i papierowej magazynu „Podróże”. Redagował i wydawał m.in. w gazeta.pl i dziendobrytvn.pl. O odległych miejscach (czasem i tych bliższych) lubi pisać nie tylko w kontekście turystycznym, ale też przyrodniczym i społecznym. Marzy o tym, żeby zobaczyć zorzę polarną oraz Machu Picchu. Co poza szlakiem? Kuchnia włoska, reportaże i pływanie.
Reklama
Reklama
Reklama