Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Tu powstanie nowe muzeum
  2. Lej po bombie jak „kapsuła czasu”
  3. Znaleziska w leju po bombie na Westerplatte i tysiące innych zabytków

Westerplatte. Tę lokalizację zna każdy Polak. To tutaj 1 września 1939 r. o świcie niemiecki okręt Schleswig-Holstein ostrzelał Wojskową Składnicę Tranzytową. Moment ten uznawany jest za symboliczne rozpoczęcie II wojny światowej. Polacy bronili się na Westerplatte przez 7 dni. Był to czas kampanii wrześniowej.

Tu powstanie nowe muzeum

Od paru lat archeolodzy przeczesują teren Westerplatte. Ma ta powstać Muzeum Westerplatte i Wojny 1939, które będzie oddziałem gdańskiego Muzeum II Wojny Światowej. Dlatego na dużym obszarze trwają prace mające na celu sprawdzenie tego, co skrywa się pod ziemią. A nie zawsze są to tylko „zwykłe” zabytki. Czasem badacze napotykają się na nadal niebezpieczne niewybuchy.

Na historycznym polu bitwy muzealnicy opowiedzą historię wrześniowych walk na Westerplatte, jak i zarysują szerszy kontekst wojny obronnej 1939 roku. Zwiedzający zapoznają się z reliktami przeszłości w autentycznym krajobrazie, a pogłębią ją w ramach prezentowanych wystaw i projektów towarzyszących. Planowane jest też przywrócenie oryginalnych ścieżek komunikacyjnych Wojskowej Składnicy Tranzytowej.

Lej po bombie jak „kapsuła czasu”

Westerplatte było nieustępliwie atakowane przez Niemców z morza, lądu i powietrza. Blisko 60 samolotów Junkers Ju-87B Stuka oraz 3 maszyny Heinkel He-111E zrzuciło na teren półwyspu ponad 250 bomb kruszących i zapalających o łącznej wadze 26,5 tony.

Muzealnicy poinformowali właśnie o odkryciu dokonanym w jednym z wielkich lejów po bombie. Jego średnica wynosi niemal 11 metrów, a całkowita głębokość dochodzić może nawet do 3 metrów. Taką „dziurę” spowodowała bomba o wadze ćwierć tony.

Unikatowa tablica w momencie odkrycia/Fot. Muzeum II Wojny Światowej
Unikatowa tablica w momencie odkrycia/Fot. Muzeum II Wojny Światowej Unikatowa tablica w momencie odkrycia/Fot. Muzeum II Wojny Światowej

– Po zakończonych walkach opisywany lej – podobnie jak wiele innych – wykorzystany został jako gotowy dół śmietniskowy. W wyniku porządkowania terenu Westerplatte po bitwie, do leja trafiły wszelkie rzeczy uznane przez Niemców za niepotrzebne, jak również gruz i inne materiały ze zniszczonych podczas walk budynków. W ten sposób stał on się swoistą „kapsułą czasu”, w której zachowały się przedmioty będące na wyposażeniu Wojskowej Składnicy Tranzytowej – relacjonują muzealnicy.

Znaleziska w leju po bombie na Westerplatte i tysiące innych zabytków

Muzealni archeolodzy odnaleźli duże ilości ołowianych plomb, mundurowych guzików i haków, różnego rodzaju narzędzi, szklane butelki i kałamarze oraz elementy wyposażenia budynków. Wśród nich są klamki, zamki, włączniki i gniazdka elektryczne. – Wyjątkowym znaleziskiem jest odkryta kilka dni temu, świetnie zachowana emaliowana tabliczka, pochodząca zapewne z drzwi jednego z administracyjnych pomieszczeń któregoś z budynków Składnicy – wskazują odkrywcy.

Na czerwonej tabliczce widoczny jest biały napis „Interesantów przyjmuje się w dnie powszednie od godziny 10 do 19”. Po niezbędnych pracach konserwacyjnych, ten wyjątkowy – zdaniem badaczy – zabytek trafi na przygotowywaną obecnie wystawę archeologiczną Muzeum Westerplatte. Jej otwarcie zaplanowano na przyszły rok.

Oczyszczanie terenu Westerplatte z niewybuchów trwa od 8 lat. Prace saperskie wykonują żołnierze z 43. Batalionu Saperów Marynarki Wojennej, Kompania Saperów Batalionu Inżynieryjnego z 2 Pułku Saperów z Kazunia Nowego oraz specjaliści z prywatnych firm. Spenetrowano obszar o powierzchni ponad 13,5 ha. Rezultatem było znalezienie ponad 4,7 tys. niebezpiecznych przedmiotów.

Warto pamiętać, że historia Westerplatte nie jest związana tylko z II wojną światową. W trakcie ostatnich badań znaleziono też kilka tysięcy artefaktów datowanych od XVIII w. po czasy powojenne. Wśród nich są przedmioty będące świadectwem starć z czasów walk o sukcesje polską i z okresu napoleońskiego: kule armatnie i pociski muszkietowe.

Reklama

Źródło: Muzeum II Wojny Światowej.

Nasz autor

Szymon Zdziebłowski

Dziennikarz naukowy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie.
Reklama
Reklama
Reklama