Naukowcy wykorzystali pole magnetyczne Ziemi do zweryfikowania biblijnych opisów wojen
Pole magnetyczne Ziemi nie jest stałe. To, jak zmieniało się na przestrzeni wieków i tysiącleci może być odpowiedzią na nurtujące historyków pytania.
W tym artykule:
- Pole magnetyczne Ziemi kiedyś i dziś
- Innowacyjna metoda datowania
- Co weryfikują badania pola magnetycznego Ziemi?
Wydarzenia opisane w Biblii intrygują nie tylko chrześcijan. Badacze od lat szukają opisywanej w piśmie świętym Betsaidy. To tam Jezus miał dokonywać cudów. Nie mniejszym zainteresowaniem cieszą się odkrycia przedstawień biblijnych postaci czy miejsc ich narodzin.
Pole magnetyczne Ziemi kiedyś i dziś
Tym razem naukowcy wykorzystali nietypowe narzędzia do biblijnych badań. Chodzi o pole magnetyczne Ziemi, które nie jest stałe. Jego zmiany są kluczowe w opracowaniu geologicznej historii naszej planety. Międzynarodowy zespół badaczy uznał, że nawet niewielkie zmiany w sile pola mogą pomóc precyzyjnie datować upadki biblijnych miast. Jak to możliwe? Naukowcy wykorzystują znaleziska archeologiczne zawierające minerały magnetyczne, które po podgrzaniu lub spaleniu utrwalają pole magnetyczne.
– Na podstawie podobieństwa lub różnicy w natężeniu i kierunku pola magnetycznego możemy potwierdzić lub obalić hipotezy mówiące, że określone miejsca zostały spalone podczas tej samej kampanii wojskowej. Co więcej, stworzyliśmy krzywą zmienności natężenia pola z czasem. Może to służyć jako naukowe narzędzie do datowania, podobne do metody datowania radiowęglowego (C14) – tłumaczy Yoav Vaknin z Uniwersytetu Hebrajskiego.
Innowacyjna metoda datowania
Badania terenowe przeprowadzono w 17 stanowiskach archeologicznych w Izraelu. Dzięki nim naukowcy zrekonstruowali kierunek i intensywność ziemskiego pola magnetycznego w przeszłości. Dane te pomogły w weryfikacji biblijnych relacji o egipskich, aramejskich, asyryjskich i babilońskich kampaniach wojskowych przeciwko królestwom Izraela i Judy.
Jak ustalono, armia Chazaela, króla Aram-Damaszku, była odpowiedzialna za zniszczenie kilku miast – Tel Rehov, Tel Zayit i Horvat Tevet. Wyniki badań obalają za to teorię, jakoby Chazael był odpowiedzialny za upadek Tel Beth-Shean. Inne odkrycia geomagnetyczne ujawniają, że miasta w Negewie zostały spustoszone przez Edomitów, którzy wykorzystali zniszczenie Jerozolimy i Królestwa Judy przez Babilończyków.
Inny przykład to zniszczenie filistyńskiego państwa-miasta Gat przez Chazaela. Dotychczasowe metody datowania wskazywały na około 830 r. p.n.e. Badacze nie byli jednak w stanie potwierdzić, czy król Aram-Damaszku, był również odpowiedzialny za zniszczenie Tel Rehov, Tel Zayit i Horvat Tevet.
Odkryto fragment tronu króla Salomona? Archeolodzy odnaleźli tajemnicze płytki z kości słoniowej opisywane w Biblii
Zaskakujące odkrycie dotyczy fragmentów boazerii. Archeolodzy uważają, że płytki mogą pochodzić z czasów Pierwszej Świątyni w Jerozolimie zniszczonej w 587 r. p.n.e.Co weryfikują badania pola magnetycznego Ziemi?
Najnowsze badania sugerują, że wszystkie te miasta zostały zniszczone podczas tej samej kampanii. Przy czym poziom zniszczeń w Tel Beth-Shean zaprzecza tezie, że to miasto również zostało zniszczone przez Chazaela. Dane magnetyczne z Bet-Shean wskazują, że to miasto, wraz z dwoma innymi miejscami w północnym Izraelu, zostało prawdopodobnie zniszczone 70–100 lat wcześniej. To zaś może odpowiadać kampanii wojskowej egipskiego Shoshenqa. Kampania została wspomniana nie tylko w Biblii, ale też w inskrypcji na ścianie świątyni Amona w Karnaku w Egipcie.
Badanie potwierdza również teorię, że niektóre części królestwa Judy przetrwały po zniszczeniu Jerozolimy przez Babilończyków. – Miasta w Negewie, południowe Góry Judzkie i południowe pogórze Judei pozostały prawie nienaruszone. Teraz wyniki magnetyczne potwierdzają tę hipotezę – komentuje Erez Ben Yosef, współautor pracy.
Ocalałe miasta upadły kilkadziesiąt lat później. Autorzy badań przypisują ich zniszczenie nie Babilończykom, a Edomitom. Josef sugeruje, że to może tłumaczyć niekorzystne przedstawienie w Biblii Edomitów. Naukowcy zastrzegają jednak, że opis wydarzeń sprzed spisania Pisma Świętego może nie być najbardziej wiarygodnym źródłem historycznym.
Źródło: Proceedings of the National Academy of Sciences.