Neandertalczycy toczyli wojnę z ludźmi przez 100 tys. lat. Właśnie to odkryto
Około 600 tys. lat temu ludzkość podzieliła się na dwie grupy. Jedna została w Afryce, druga ruszyła mostem lądowym do Azji i Europy. Tymi wędrowcami byli neandertalczycy, Homo neanderthalensis. Nie byli naszymi przodkami, ale przez wiele pokoleń żyli równolegle z nimi jak dwie gałęzie wyrastające z jednego drzewa. Współczesne odkrycia z dziedziny biologii i paleontologii pokazują, że jedna zawzięcie walczyła z drugą.

- Jan Scohaczewski
W tym artykule:
- Główni drapieżnicy
- Ludzka rzecz wojować
- Życie pełne przemocy
- 100 tys. lat oporu
- Zwycięzca bierze wszystko
- Neandertalczycy byli wytrawnymi wojownikami i groźnymi przeciwnikami, którym zagrozić mogliby tylko współcześnie żyjący ludzie – zauważa Nicholas R. Longrich, wykładający biologię ewolucyjną na uniwersytecie w angielskim Bath. W serwisie The Conversation przedstawił barwną wizję tego, jak przodkowie współczesnych odebrali dominację nad Ziemią z rąk swoich genetycznych kuzynów.
Główni drapieżnicy
Lwy, wilki i ludzie polują stadami. Podobnie H. neanderthalensis, który w swoich czasach siedział na szczycie drabiny pokarmowej. I jak innym drapieżnikom, przeszkadzało mu przeludnienie w postaci nadmiernej konkurencji na terenach polowań na grubego zwierza.
Nawet szympansy, zwierzęta siedzące bliżej pnia naszego ewolucyjnego drzewa, toczą konflikty terytorialne. Samce z jednego stada regularnie zasadzają się na męskie osobniki żyjące w innej części lasu i bezwzględnie je mordują.
- Kooperacyjna agresja wyewoluowała u wspólnego przodka szympansów i ludzi 7 mln lat temu. Neandertalczycy siłą rzeczy też odziedziczyli te tendencje – stwierdził Longrich.
Ludzka rzecz wojować
- Wojna wpisana jest w DNA człowieka. Nie jest to wynalazek nowy, a wręcz pradawny. To jeden z fundamentów naszego ludzkiego dziedzictwa, przekonuje biolog ewolucyjny z Bath University. Jeżeli spojrzeć na historię, wszystkie ludy wojowały ze sobą.
Najstarsze zapiski dziejów ludzkości wypełnione są historiami batalii. Archeologia odsłania dla współczesnych dawne fortece, pola bitew i miejsca masakr sprzed stuleci. Prowadzenie wojen jest częścią bycia człowiekiem, i neandertalczycy nie byli w tym różni od nas. Anatomicznie i genetycznie też nie.
Jak zauważa Nicholas R. Longrich, u neandertalczyków szczególnie uderza podobny do naszego zestaw zachowań. Grzali się i jedli przy ogniskach, chowali swoich zmarłych, robili biżuterię z muszli i zębów zwierząt, mieli swoje dzieła sztuki i kamienne kapliczki. Jeżeli tak wiele w nich z tak z naszych kreatywnych instynktów, najpewniej mieli też naszą zdolność niszczenia.
Życie pełne przemocy
Dane archeologiczne pokazują życie neandertalczyków jako pełne przemocy. Świetnie radzili sobie w zabijaniu dużych zwierząt, włóczniami powalając jelenie, łosie, bizony a nawet nosorożce i mamuty. Nie można oczekiwać, że nie broniliby tą samą bronią własnych rodzin czy przyjaciół, jeżeli ktoś najechałby ich ziemie. Pozostawione w ziemi ślady sugerują, że krwawe konflikty były ich codziennością.
Rozbite maczugami czaszki znajdywano zarówno w grobach homo sapiens jak neandertalczyków. O toczonych walkach świadczą także uszkodzenia kości przedramienia, gruchotanych pod ciężarem parowanych ciosów. W jednym przypadku, zauważa Longrich, w położonej w dzisiejszym Iraku jaskini znaleziono szczątki neandertalczyka nabitego na włócznię.
Takie dramatyczne uszkodzenia ciała odnajduje się szczególnie często w szkieletach młodych mężczyzn. Zazwyczaj chodzi o rany śmiertelne. Naturalnie, pewne rany mogły być wynikiem udziału w polowaniu, ale wskazówki sugerują międzyplemienne utarczki.
Jak opisuje to brytyjski biolog ewolucyjny, ludzie ci byli zaangażowani w intensywne, wieloletnie, lokalne walki prowadzone w iście partyzanckim stylu. Dlatego więcej jest domniemanych śladów po napaściach z ukrycia, niż po otwarcie prowadzonych bitwach.
100 tys. lat oporu
- Wojna pozostawia subtelny ślad w formie granic terytorialnych. Najlepszym dowodem, że neandertalczycy nie tylko walczyli, ale byli w tym bardzo skuteczni, jest fakt, że po zetknięciu z homo sapiens utrzymali swoje terytoria. Przez 100 tys. lat aktywnie stawiali opór ludzkim sapiensom – zauważa Nicholas R. Longrich.
Według tego badacza problem z odebraniem Azji i Europy neandertalczykom wydłużył pobyt homo sapiens w Afryce. Naturalnie nasi przodkowie nie odpuścili sobie podboju żyznych ziem na północ od Czarnego Lądu. Ich liczby rosły i konieczność zdobywania nowych terenów polowań i zbieractwa była paląca.
- Przez tysiące lat testowaliśmy skuteczność neandertalskich wojowników, i przez tysiące lat przegrywaliśmy. Nasza broń, taktyka czy strategia nie dorównywały tym w ręku przeciwnika – zauważa naukowiec. W końcu na Bliskim Wschodzie byli już dobrze zadomowieni. Znali teren i wiedzieli, jak tę przewagę wykorzystać. Po ich stronie były chwytające więcej światła duże oczy i bardzo umięśnione ciała.
Zwycięzca bierze wszystko
Szale w końcu odwróciły się. Nie wiemy dlaczego. Być może nasze mózgi wynalazły skuteczniejszą broń pozwalającą razić przeciwnika z dystansu. Pojawiły się łuki, lepsze włócznie a nawet boomerangi.
Homo sapiens mógł wygrać z przysadzistym i wolniejszym neandertalczykiem taktyką stałego nękania, uderz-i-uciekaj. A może po prostu lepiej sobie radziliśmy z szukaniem jedzenia i zbudowaliśmy większe plemiona. W końcu w liczbie siła.
Choć z Afryki uciekliśmy 200 tys. lat temu, 150 tys. zajęło nam odbieranie ziemi we władaniu Homo neanderthalensis. Zdobywaliśmy i traciliśmy przyczółki jak w Grecji i Izraelu . W końcu 125 tys. lat temu dominować i eliminować przeciwnika, jedno plemię po drugim. Powoli, przez wycieńczenie. Po prostu z czasem nauczyliśmy się wojować lepiej niż oni.
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER
Pokazywanie elementu 1 z 1
Zobacz także
Polecane
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 20
Wiosenne przebudzenie. Jak zadbać o dobrostan psychiczny i fizyczny wiosną?
Współpraca reklamowa
Edukacja bez granic: Akademeia High School i sukces w globalnym świecie
Współpraca reklamowa
Madera: raj dla miłośników przyrody i aktywnego wypoczynku
Współpraca reklamowa
Kierunek: Włochy, Południowy Tyrol. Ależ to będzie przygoda!
Współpraca reklamowa
Komfort i styl? Te ubrania to idealny wybór na ferie zimowe
Współpraca reklamowa
Nowoczesna technologia, która pomaga znaleźć czas na to, co ważne
Współpraca reklamowa
Wielorazowa butelka na wodę, jaką najlepiej wybrać?
Współpraca reklamowa
Z dala od rutyny i obowiązków. Niezapomniany zimowy wypoczynek w dolinie Gastein
Współpraca reklamowa
Polacy planują w 2025 roku więcej podróży
Współpraca reklamowa
Podróż w stylu premium – EVA Air zaprasza na pokład Royal Laurel Class
Współpraca reklamowa
Chcesz czerpać więcej z egzotycznej podróży? To łatwiejsze, niż może się wydawać
Współpraca reklamowa