Nowe odkrycia w Göbeklitepe w Turcji. Zagadkowe nisze, w których palił się ogień
Archeolodzy kontynuują badania w Göbeklitepe wśród najstarszych monumentalnych budowli świata. W tym roku natknęli się na nisze z popiołami w ścianie megalitycznej konstrukcji. Może to oznaczać, że ogień odgrywał ważną rolę w rytuałach.
Spis treści:
- Göbeklitepe – najnowsze odkrycia
- Przyszłość badań w Göbeklitepe
- Menażeria dzikich zwierząt z pradziejowego budynku
- Duże inwestycje w badania archeologiczne w Turcji
W 2018 UNESCO wpisało na światową listę dziedzictwa neolityczne stanowisko archeologiczne w Göbeklitepe w Turcji. Archeolodzy odkryli tam wielkie konstrukcje składające się z megalitycznych T-kształtnych filarów, ważących nawet kilka ton. W planie przypominają nieco kręgi kamienne, chociaż były to zapewne zadaszone konstrukcje z pełnymi ścianami.
Budowle te stanęły w centrum zainteresowania naukowców i pasjonatów, bo są nadzwyczaj stare. Mają nawet aż 11,5 tysiąca lat, czyli są starsze o kilka tysiącleci od Stonehenge czy piramid egipskich. Archeolodzy spierają się o ich funkcję, dlatego nazywają je różnie: miejscami spotkań, świątyniami czy budynkami o specjalnym przeznaczeniu.
Göbeklitepe – najnowsze odkrycia
Regularne badania wykopaliskowe trwają w tym miejscu od lat 90. XX wieku. Również w tym sezonie badacze byli w terenie. Prace odbyły się w sierpniu i we wrześniu. Kopano m.in. budynki B i C, które znajdują się pod zadaszeniem, wokół którego prowadzi kładka dla turystów. Zwiedzający mogą więc obserwować pracę archeologów na żywo.
– Po raz pierwszy znaleźliśmy paleniska w budynkach specjalnych – powiedział National Geographic Polska dyrektor wykopalisk prof. Necmi Karul z Uniwersytetu Stambulskiego. Jaka była ich funkcja? W ocenie dr. Lee Clare'a z Niemieckiego Instytutu Archeologicznego (DAI), który jest kierownikiem prac terenowych i koordynatorem badań Göbeklitepe z ramienia DAI, mogły być używane jednocześnie do ogrzewania i zapewnienia światła. Ale – jak wskazuje – są dość monumentalne, więc być może odgrywały pewną rolę w rytuałach lub innych czynnościach, które rozgrywały się wówczas we wnętrzu budowli megalitycznej.
Przyszłość badań w Göbeklitepe
Profesor Karul zapytany przez National Geographic Polska o to, ile jeszcze potrwają wykopaliska w Göbeklitepe stwierdził, że bardzo długo. – Archeologia, podobnie jak inne nauki, zmienia się i używamy coraz innych metod. Musimy być ostrożni. Trudno jest porównać badania archeologiczne sprzed 100 lat z dzisiejszymi. Badania prowadzi się coraz wolniej. Wykopaliska możemy przeprowadzić tylko raz – podkreślił naukowiec.
Archeologia jest nauką niszczącą – raz przekopanej warstwy nie da się ponownie przebadać. Z tego powodu – jak powiedział szef wykopalisk – jego zespół próbuje wykorzystać wszystkie nowe metody analityczne, by wycisnąć jak najwięcej informacji z każdego przebadanego metra kwadratowego.
Prof. Karula wyraźnie irytują teorie spiskowe dotyczące Göbeklitepe. Wśród nich pojawiają się twierdzenia, że archeolodzy chcą coś ukryć, dlatego nie chcą kontynuować badań. Do wstrzymania badań miała przyczynić się budowa zadaszenia wykupów i nasadzenia drzew wokół stanowiska. – Nic z tego nie jest prawdą – mówi badacz.
Zadaszenie jest niezbędne, by zakopane przez tysiąclecia budowle przetrwały kolejne lata. A jeśli chodzi o drzewa oliwne na stanowisku – to wysadzono je już wiele lat temu. Ale nie przeszkadzają w kontynuacji wykopalisk. Ciekawostką jest natomiast drzewo morwowe, które góruje nad pradziejowymi ruinami. Miejscowa ludność uważa je od dekad za magiczne i spełniające życzenia. Jego popularność wzrosła wraz z pojawieniem się turystów. Drzewo stało się ofiarą sławy i ze względu na różne zabiegi setek ludzi, zaczęło usychać. Dlatego obecnie nie można się do niego zbliżać. Musi najpierw dojść do siebie.
Göbeklitepe wpisano na listę UNESCO, a badane jest wykopaliskowo już prawie 30 lat. – Teraz dla nas ważniejsza jest konserwacja – przyznał prof. Karul. Jednocześnie zauważył, że w sąsiedztwie badanych jest 10 innych stanowisk archeologicznych z tego okresu, a jedno z nich – Karahantepe jest nawet być może większe niż Göbeklitepe. Odkryto tam również monumentalne budowle megalityczne i ciągle trwają szerokopłaszczyznowe badania wykopaliskowe.
Czy znaleziska z rejonu południowo-wschodniej Turcji z czasów wczesnego neolitu są wyjątkowe? Co je odróżnia od innych reliktów archeologicznych z obszaru Żyznego Półksiężyca w tym czasie? – Wyjątkowe w rejonie miasta Şanlıurfa są filary T-kształtne i monumentalizm – wykorzystanie wapienia i stan zachowania zabytków – uważa dr Clare. Jednocześnie zaznacza, że w innych częściach Bliskiego Wschodu występują też duże budynki o specjalnym przeznaczeniu – na obszarze Lewantu czy Palestyny.
Jednak społeczności z różnych regionów cechowała inna kultura materialna. Co prawda uwagę przyciągają ryty wykute na megalitach w rejonie Şanlıurfy, to są one znane też z innych regionów – jednak ich skala jest mniejsza.
Menażeria dzikich zwierząt z pradziejowego budynku
Zarówno T-kształtne filary, jak i inne elementy kamienne tworzące budynki specjalne pokryte są płaskorzeźbami. Widać na nich zwierzęta – tylko dzikie: m.in. lamparty, sępy, węże i gady. Pojawia się też motyw dzika. W czasie wykopalisk w poprzednim sezonie wykopaliskowym w 2023 roku badacze natrafili na coś niezwykłego. Jest to piękna pełnowymiarowa rzeźba dzika (wysokość 1,35 m, długość 0,7 m). W największym detalu oddano otwarty pysk, widoczne są zęby i kły.
Pokazywanie elementu 1 z 2
Między łapami dzika niektórzy badacze dostrzegają głowę, być może człowieka. Nie byłoby to zaskoczenie. Z osad z tego samego okresu znane są intrygujące wspólne przedstawienia dzikich zwierząt i ludzi. Na przykład w odległym o kilkadziesiąt kilometrów Karahantepe archeolodzy odkryli przedziwną rzeźbę ukazującą człowieka niosącego na swoich plecach lamparta (ewidentnie żywego, o czym świadczą detale) lub innego drapieżnika.
Rzeźbę dzika można obejrzeć na wystawie w Muzeum Archeologicznym w Şanlıurfie, mieście oddalonym od Göbeklitepe o około 20 km. Warto zwrócić uwagę na wnętrze pyska, które pokryte jest nadal częściowo czerwonym barwnikiem. W tym muzeum znajduje się też rekonstrukcja jednego ze specjalnych budynków. Można wejść do jego wnętrza i odczuć, jak duże były to konstrukcje – filary mają 5–6 metrów wysokości. Na stanowisku archeologicznym możliwe jest tylko obejście tych konstrukcji kładką, znajdującą się nad nimi.
Duże inwestycje w badania archeologiczne w Turcji
W ostatnich latach Turcja coraz bardziej inwestuje w konserwację dziedzictwa i badania archeologiczne. Minister Kultury i Turystyki Turcji Mehmet Nuri Ersoy powiedział w listopadzie w czasie otwarcia Światowego Kongresu Neolitycznego w Şanlıurfie, że obecnie na terenie kraju prowadzonych jest około 750 projektów wykopaliskowych i archeologicznych.
– Od początku 2024 r. na badania wykopaliskowe przeznaczono łącznie 3,4 mld lirów tureckich [około 400 mln zł]. Na wszystkie działania, takie jak wykopaliska, kształtowanie krajobrazu i renowacja prowadzone w miejscach wykopalisk do końca roku przeznaczono łączny budżet w wysokości 6 mld lirów [ponad 700 mln zł] – wyliczał minister.
Źródło: National Geographic Polska