Kilkanaście niezwykłych pochówków sprzed ponad pół tysiąca lat odkryto w Peru. Zmarłych zawijano w piękne tkaniny
Na niewyrabowanym cmentarzysku sprzed ponad pół tysiąca lat archeolodzy odkryli kilkanaście niezwykłych pochówków. Ludzi po śmierci zawijano w tkaniny. Wykopaliska prowadzi peruwiańsko-polski zespół badaczy.
W tym artykule:
- Zmarli zawinięci w tkaniny
- Mumifikacja - nie tylko w Egipcie
- Kim byli zmarli?
- Cerro Colorado - jak dbać o dziedzictwo archeologiczne?
Cerro Colorado to wzgórze w zachodnim Peru, na cyplu wcinającym się w Pacyfik, blisko miasta Barranca. Znajduje się na nim kilka kopców kryjących pozostałości budowli.
Mimo że archeolodzy od lat zdawali sobie sprawę z tego, że skrywają one konstrukcje z czasów poprzedzających przybycie do Ameryki Europejczyków, to dopiero w ostatnim czasie rozpoczęto tam wykopaliska. W 2022 r. ruszyły wspólne badania w tym miejscu naukowców z Peru i z Polski. Tegoroczne prace finansowane były przez Narodową Agencję Wymiany Akademickiej.
Zmarli zawinięci w tkaniny
W październiku archeologom udało się zlokalizować nieokradzione cmentarzysko. Do tej pory odkryli kilkanaście pochówków. To w tym miejscu 15 lat temu archeolog Jovelos Bahamonde zidentyfikował pojedynczy prekolumbijski grób.
– Zmarłych zawijano w tkaniny i umieszczano ich pionowo, w taki sposób, by ich twarze skierowane były w głąb doliny Pativilca, głównej doliny rejonu Barranca – wyjaśnia National Geographic Polska współtwórca ekspedycji, krakowski bioarcheolog Łukasz Majchrzak. Kierownikiem badań jest peruwiański archeolog, Plinio Guillen Alarcón. W projekcie bierze udział również lokalny archeolog Carlos Escobar
Za analizy antropologiczne odpowiada dr Justyna Marchewka-Długońska z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Naukowcy określają takie formy pochówków, jako toboły grzebalne. Zmarli pochowani na Cerro Colorado owinięci byli w tkaniny zdobione stylizowanymi motywami zwierzęcymi i roślinnymi. Zdarzają się też symbole znane z kosmologii andyjskiej.
Sześć odkopanych tobołów kryło osoby dorosłe, a 12 mniejszych – pochówki dziecięce. Te ostatnie toboły były układane w pozycji horyzontalnej, na wysokości głów dorosłych zmarłych.
Ciała dzieci chowano w pozycji wyprostowanej i zawijano w kilka tkanin, które owijano sznurem. Wygląda na to, że dzieci złożono do grobów w jednym momencie.
Cześć tobołów zachowało się w kiepskim stanie, dzięki czemu widoczne są kości zmarłych. Pozostałe są niemal w całości do dzisiaj zakryte tkaniną. W przypadku tych ostatnich do badań naukowcy używają tomografii komputerowej.
Takie badanie co prawda nie ujawnia całej złożonej struktury tobołu, ale dostarcza cennych informacji na temat ciała zmarłego. – Będziemy więc mogli odpowiedzieć na pytania dotyczącego tego, jakiej byli płci, ile mogli mieć miesięcy lub lat w chwili śmierci i czy doskwierały im jakieś dolegliwości – przekazała National Geographic Polska dr Justyna Marchewka-Długońska.
Mumifikacja - nie tylko w Egipcie
Mimo że nie wszystko pochówki zachowały się w dobrym stanie, to archeolodzy wykryli interesujące praktyki funeralne. – W jednym z tobołów odkryliśmy zmumifikowane ciało młodej, około piętnastoletniej kobiety, którą natychmiast po śmierci ułożono w pozycji embrionalnej i poddano mumifikacji – opisał Łukasz Majchrzak.
Na prawym przedramieniu zmarła piętnastolatka miała słabo widoczny tatuaż, przedstawiający najprawdopodobniej rybę. To częsty motywy w ikonografii ludów wybrzeża.
Ludzie pojawili się w Ameryce znacznie wcześniej niż sądzono. I robili biżuterię z kości ogromnych leniwców
Analiza prehistorycznej biżuterii ze zwierzęcej kości wykazała, że pierwsi ludzie pojawili się w Ameryce Południowej co najmniej 25 000 lat temu. To znacznie wcześniej, niż dotychczas zak..Majchrzak wyjaśnił, że w tej części wybrzeża andyjskiego ciała zmarłych pokrywano balsamem złożonym m.in. z żywic, aromatycznych roślin oraz minerałów ilastych. Następnie suszono je na słońcu. Również na innych ciałach zmarłych z Cerro Colorado zaobserwowano ślady tego rodzaju praktyk wykryto ślady po zabiegu mumifikacji. Archeolodzy uważają, że nekropola istniała pomiędzy X a XV wiekiem n.e.
Kim byli zmarli?
Kim byli złożeni na wzgórzu zmarli? Na razie trudno dokładnie wskazać, jednak możliwość pochówku w tym miejscu musiała być zaszczytem.
– Cerro Colorado niewątpliwie spełniało rolę lokalnego centrum religijnego, zatem nekropolia założona na jego zboczach służyć mogła tym mieszkańcom regionu Barranca, którzy z różnych przyczyn dostąpili zaszczytu pochowania u stóp najważniejszego dla nich sanktuarium – podkreślił Majchrzak.
Przy zmarłych pozostawiano na ogół jedno naczynie użytkowe, ze śladami sadzy. W jednym przypadku, na tobole dziecka ustawiono butlę ceramiczną zdobioną geometrycznym wzorem. Datowana jest wstępnie na 1000–1100 r. n.e.
Cerro Colorado - jak dbać o dziedzictwo archeologiczne?
Kopce w Cerro Colorado skrywają w sobie nie tylko wkopane w nie pochówki, ale również budowle. Podobnych miejsc w okolicy jest więcej. Jednak w ostatnim czasie, w związku ze zmianami klimatu, grozi im zniszczenie.
Dlatego ich stan bada – we współpracy z peruwiańskimi archeologami – zespół badaczy z UJ i AGH w Krakowie, którego kierownikiem jest dr Justyna Marchewka-Długońska z UKSW.
W jego ramach wykonywane są plany fotogrametryczne stanowisk archeologicznych narażonych na lawiny błotne powstające w wyniku zjawisko ENSO (ang. El Niño‐Southern Oscillation). W tym roku przybierają one często wyjątkowo niszczycielską formę.
W Cerro Colorado udało się do tej pory odkryć mury świątyni oraz malowane tkaniny z epoki Wari (ok. 800–1000 n.e.), a także budowlę z epoki Caral, czyli III tysiąclecia p.n.e.