W tym artykule:

  1. Olbrzymi i nieznany owad został odnaleziony na ścianie amerykańskiego sklepu
  2. Dopiero po latach okazało się, że to w rzeczywistości Polystoechotes punctata
  3. Badacze twierdzą, że w Stanach Zjednoczonych mogą istnieć nieodkryte siedliska tego gatunku
Reklama

Polystoechotes punctata to gatunek owada z rodziny Ithonidae, który należy grupy drapieżnych sieciarek. Niewiele wiadomo o tych insektach. Po raz pierwszy zostały opisane w 1793 roku.

Naukowcy uważają, że w przeszłości gatunek ten był szeroko rozpowszechniony w Ameryce Północnej, ale działalność człowieka doprowadziła do unicestwienia całych populacji do lat 50. ubiegłego wieku. Badacze odkryli również, że po raz pierwszy owady te pojawiły się w okresie jurajskim, gdy Ziemię przemierzały olbrzymie dinozaury.

Olbrzymi i nieznany owad został odnaleziony na ścianie amerykańskiego sklepu

W 2012 roku Michael Skvarla, dyrektor laboratorium entomologicznego w Pennsylvania State University odnalazł olbrzymiego owada podczas zakupów w Walmarcie w Fayetteville, w stanie Arkansas. Złapał go i zaniósł do domu, gdzie miał swoją kolekcję rzadkich okazów. Początkowo zidentyfikował go jako osobnika z grupy mrówkolwowatych (Myrmeleontidae). Jednak duże rozmiary nie pozwoliły mu dokładnie określić gatunku.

Nic dziwnego. Po prawie 10 latach okazało się, że był to właśnie P. punctata.

Pierwsze na świecie nagranie ptaka, który przez 172 lata uznawany był za zaginionego

Po kusotymalku czarnobrewym, bo o nim mowa, nie było śladu życia przez 172 lata. Naukowcy właściwie już pogodzili się z faktem, że gatunek wymarł. Aż do ubiegłego roku, kiedy to ornitolo...
kusotymalek czarnobrewy
fot. Panji Gusti Akbar

– Pamiętam to, jakby to było dziś. Szedłem wtedy do Walmartu po mleko i zobaczyłem tego ogromnego insekta z boku budynku – opowiada Skvarla w rozmowie z The Guardian. – Uznałem, że wygląda interesująco, więc chwyciłem go i trzymając go cały czas w dłoni, dokończyłem zakupy. Kiedy wróciłem do domu, włożyłem go do jednego z moich prywatnych terrariów – opowiada entomolog.

Dopiero po latach okazało się, że to w rzeczywistości Polystoechotes punctata

Michael Skvarla dopiero po 8 latach przypomniał sobie o złapanym niegdyś okazie. Postanowił pokazać go swoim studentom. Podczas ćwiczeń na Uniwersytecie, gdy insekt był analizowany pod mikroskopem, naukowiec uświadomił sobie, że przed laty popełnił koszmarny błąd.

Wraz z Rayem Fisherem postanowili jeszcze raz przyjrzeć się owadowi i dokonać jego dokładnej taksonomii. To właśnie w 2020 roku dokonali przełomowego odkrycia i stwierdzili, że osobnik w rzeczywistości należy do gatunku Polystoechotes punctata.

Badacze twierdzą, że w Stanach Zjednoczonych mogą istnieć nieodkryte siedliska tego gatunku

Dwa lata później ich badania doczekały się publikacji w czasopiśmie naukowym „Proceedings of the Entomological Society of Washington”. Naukowcy twierdzą, że Polystoechotes punctata był przez wiele lat uważany za gatunek, który został unicestwiony w wyniku ekspansji człowieka, zanieczyszczeń i urbanizacji. Do lat 50. ubiegłego wieku najwięcej osobników odnajdywano w zachodniej części USA. Jednak okaz znaleziony w Arkansas sugeruje, że populacja nie wyginęła, lecz mogła rozproszyć się po różnych częściach Stanów Zjednoczonych.

Wymarłe gatunki zwierząt. 7 z nich, których już więcej nie zobaczymy lub są zagrożone wyginięciem

Codziennie z naszej planety znika niemal 150 gatunków roślin i zwierząt. Poznajcie wymarłe gatunki zwierząt, których już nigdy nie zobaczymy.
Wymarłe gatunki zwierząt
fot. Getty Images

Co więcej, naukowcy uważają, że olbrzymi P. punctata mógł jeszcze w XIX i XX wieku być niezwykle rzadkim gatunkiem. Obserwowano go głównie we wschodniej części kraju. Badacze stawiają tezę, że w Ameryce Północnej znajdują się nieodkryte jeszcze siedliska tych owadów.

Reklama

Źródło: Proceedings of the Entomological Society of Washington

Reklama
Reklama
Reklama