Reklama

W tym artykule:

  1. Niespodziewane znalezisko
  2. Co ujrzeli badacze?
  3. Funkcja rytów naskalnych z Kolorado
  4. Polskie badania w Kolorado
Reklama

Już przed wieloma tysiącami lat ludzie wykonywali na ścianach jaskiń lub na skałach ryty lub malowidła naskalne. Jest to zjawisko znane w zasadzie na całym świecie. Jednak znaczenie i funkcja tego typu przedstawień różni się w zależności od regionu i epoki.

Archeolodzy z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie ogłosili właśnie odkrycie wielu rytów w amerykańskim stanie Kolorado. Wykonali je przed setkami lat Indianie Pueblo.

Niespodziewane znalezisko

Wśród archeologów krążą opowieści o ciekawych odkryciach dokonanych w ostatnim momencie. Tak było w przypadku znalezienia grobowca Tutanchamona. Badania właśnie dobiegały końca, gdy robotnicy natknęli się na schody wiodące do grobowca.

Podobnie było w przypadku polskich badań w Kolorado. – W tym roku chciałem zamknąć pierwszy obszar badawczy, który eksplorujemy nieprzerwanie od samego początku. Wcześniej częściowo badali go Amerykanie. Składają się na niego 3 kaniony: Sand Canyon, Graveyard Canyon i Rock Creek Canyon – relacjonuje szef badań, dr hab. Radosław Palonka z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Ryty naskalne odkryto ponad osiedlem Indian Pueblo z XIII w. / Fot.Jakub Nawrot; © Projekt Archeologiczny Sand Canyon-Castle Rock

Ekspert uważał, że obszar udało się już w pełni rozpoznać: przeprowadzić niezbędne prace wykopaliskowe, digitalizację i badania geofizyczne. – Miałem jednak niejasne przekazy od lokalnych mieszkańców, że w wyższych, trudno dostępnych partiach kaniony mogą skrywać coś więcej. Postanowiliśmy zweryfikować te informacje. To, co tam ujrzeliśmy, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania – nie kryje zaskoczenia dr hab. Palonka.

Co ujrzeli badacze?

Jak przekazał National Geographic Polska naukowiec, dojście do tych nowo odkrytych paneli naskalnych jest bardzo trudne. – Dlatego pewnie pozostały nieznane – a właściwie część z nich była znana może kilku osobom – przez tak długi czas. Od osad klifowych, położonych w schroniskach i niszach skalnych to tylko 800 metrów, ale jednocześnie przewyższenia tereny od kilkudziesięciu do ponad 120 m i trudnego terenu. Trzeba iść przynajmniej godzinę, żeby do nich dotrzeć – sprecyzował w rozmowie National Geographic Polska.

Ryty znajdują się na wielkich panelach, czyli płaskich ścianach skalnych / Fot. Robert Słaboński, Radosław Palonka; © Projekt Archeologiczny Sand Canyon-Castle Rock

Okazało się, że mniej więcej 800 metrów nad osadami klifowymi zamieszkanymi setki lat temu przez Indian Pueblo jest mnóstwo nieznanych dotąd petroglifów, czyli rytów naskalnych. Ogromne panele skalne, czyli płaskie ściany z rytami, ciągną się przez aż 4 kilometry wokół ogromnego masywu płaskowyżu. Indianie Pueblo wyryli w nich spirale, mające do 1 metra średnicy. Rytów jest kilkaset.

Funkcja rytów naskalnych z Kolorado

Zdaniem naukowców ryty służyły prawdopodobnie do obserwacji astronomicznych i wyznaczania pewnych, charakterystycznych dni w roku: przesileń letnich i zimowych oraz równonocy wiosennych i jesiennych. Inne możliwe wyjaśnienia to: motyw wędrówki, migracji, źródło wody lub motyw solarny. Liczba rytów umożliwia wgląd w liczbę lokalnej ludności przed wieloma stuleciami. Według badaczy nowe znaleziska przyczyniają się do zrewidowania liczby ludzi, którzy mieszkali w tych kanionach w XIII wieku.

Tak wygląda dokumentacja archeologiczna. Jest to skan laserowy jednego z panelów / Fot. Bolesław Zych; © Projekt Archeologiczny Sand Canyon-Castle Rock

Ryty rzucają też nowe światło na praktyki religijne. Zdaniem ekspertów rytuały częściowo musiały być odprawiane przy tych odkrytych właśnie panelach. Do tej pory sądzono, że całość tych obrzędów w XIII wieku była prowadzona przy samych osadach, bo to był czas wzmożonych konfliktów i walk. – Wychodzi na to, że niekoniecznie – zauważa dr hab. Palonka.

Polskie badania w Kolorado

Polacy działają w Kolorado w ramach Projektu Archeologicznego Sand Canyon-Castle Rock od 2011 roku. W tym roku badania finansowane były głównie ze środków Narodowego Centrum Nauki oraz Projektu Flagowego UJ – Mare Nostrum i dotacji Bureau of Land Management, U.S. Department of the Interior, które zawiaduje terenem pomnika narodowego Canyons of the Ancient National Monument.

Dr hab. Radosław Palonka przyznaje, że bardzo trudno rozpocząć badania archeologiczne w USA, nie będąc obywatelem tego kraju. Jednak on sam zaangażował się we współpracę z amerykańskimi partnerami już jako doktorant, co ułatwiło dalsze działania.

Reklama

Źródło: UJ.

Nasz ekspert

Szymon Zdziebłowski

Dziennikarz naukowy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie.
Reklama
Reklama
Reklama