Polscy archeolodzi odkryli „złoty grobowiec”. Jego wnętrze intryguje
„Złoty grobowiec” znaleziony na pograniczu Europy i Azji ma ponad 3200 lat. Kogo i co schowano w środku?
W tym artykule:
Polscy archeolodzy od wielu dekad uchodzą za światową czołówkę. Mogą pochwalić się przełomowymi odkryciami między innymi w Egipcie oraz Ameryce Południowej. Dobra passa polskich badaczy na różnych kontynentach trwa do dziś. W 2022 r. archeolodzy z Polski odnaleźli grobowiec urzędnika, który był odpowiedzialny za tajne dokumenty faraona. Najnowsze odkrycie badaczy zwróciło uwagę środowiska historyków na Armenię.
Odkrycie archeologiczne w Armenii
Przeciętny Polak wie o Armenii niewiele. Już samo położenie tego niewielkiego kraju może wzbudzać wątpliwości. Jeszcze Europa czy już Azja? A może gdzieś pomiędzy, na Bliskim Wschodzie? Armenia jest położona na pograniczu Europy i Azji, na Kaukazie Południowym. To właśnie tam polscy i ormiańscy archeolodzy trafili na „złoty grobowiec”.
Odkrycie jest efektem wykopalisk na stanowisku archeologicznym Metsamor. To jedno z najlepiej zbadanych miejsc na Wyżynie Ormiańskiej. Stanowisko znajduje się na równinie Ararat, około 35 kilometrów na zachód od Erywania. Wcześniej archeolodzy znaleźli tam najstarszą znaną złotą biżuterię na terytorium Armenii.
Nietypowe znalezisko w Egipcie. Tysiące mumii, ale żadna z nich nie jest ludzka
Kolejne odkrycie archeologiczne w Egipcie. Tym razem możemy dowiedzieć się więcej o Abydos. To jedno z najważniejszych starożytnych miast nad Nilem.Co kryje „złoty grobowiec”?
W grobie pochowano dwie osoby, najprawdopodobniej kobietę i mężczyznę. Obok szczątek znaleziono pozostałości trzech złotych naszyjników oraz kawałki drewna. Badacze ocenili, że kości były dobrze zachowane. Oba szkielety miało lekko podkulone nogi. Ze wstępnej analizy szczątek wynika, że para zmarła między 30. a 40. rokiem życia.
– Ich śmierć jest dla nas zagadką, nie znamy przyczyny. Ale wszystko wskazuje na to, że umarli w tym samym czasie, bo nie ma śladów ponownego otwarcia grobowca – mówi profesor Krzysztof Jakubiak, kierownik projektu badawczego z Wydziału Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Skarby z grobowca
Wewnątrz grobowca archeolodzy odkryli ponad sto paciorków i złotych wisiorków. Niektóre z nich wyglądają jak celtyckie krzyże. Według profesora Jakubiaka to fragmenty trzech naszyjników. Pod ziemią znaleziono także kilkanaście kompletnych naczyń ceramicznych oraz unikalną fajansową „piersiówkę”. Naukowcy twierdzą, że pochodzi z pogranicza syryjsko-mezopotamskiego.
Kim byli zmarli?
Archeolodzy nie wiedzą, kto zamieszkiwał Metsomar w drugiej połowie II tysiąclecia p.n.e. Miejscowa ludność nie była piśmienna, więc nie pozostawiła po sobie żadnych tekstów.
– To była bardzo duża osada. Do naszych czasów przetrwały fortyfikacje z potężnych kamiennych bloków, otaczające tzw. cytadelę na wzgórzu. Pod koniec II tysiąclecia p.n.e. nie istniała w regionie żadna inna osada, którą można by porównać pod względem znaczenia i wielkości – komentuje profesor Jakubiak.
Krótka historia Armenii
Armenia to jeden z najstarszych krajów na świecie. Pierwsze ślady zamieszkiwania przez ludzi sięgają epoki paleolitu. Dowody archeologiczne sugerują, że pierwszymi osadnikami byli łowcy-zbieracze, którzy przybyli tam około 12 tys. lat temu. Najwcześniejsze znane pisemne wzmianki o regionie pochodzą z czasów panowania Królestwa Urartu, które zyskało na znaczeniu w IX wieku p. n. e. Urartu zostało ostatecznie podbite przez Medów, a następnie w VI wieku p.n.e przez Imperium Perskie.
Region ten został później podbity przez Aleksandra Wielkiego w IV wieku p. n. e. Armenia ostatecznie stała się częścią Cesarstwa Rzymskiego, a następnie była rządzona przez Cesarstwo Bizantyjskie. W 387 r. n. e. Armenia stała się pierwszym krajem, który przyjął chrześcijaństwo jako swoją oficjalną religię. Apostolski Kościół Ormiański pozostaje do dziś narodowym kościołem państwa.
Przez wieki Armenia była okupowana przez różne obce mocarstwa, w tym Imperium Osmańskie, Imperium Rosyjskie i Związek Radziecki. Armenia ogłosiła niepodległość w 1991 roku.