Rzadki skarb w Dolinie Jordanu. Archeolodzy odkryli monety z czasów „niegodziwego tyrana”
160 monet zostało wybitych ok. 2100 lat temu. Wszystkie pochodzą z czasów, gdy Judeą rządziła dynastia Hasmoneuszy.
Spis treści:
- Rzadki skarb z czasów dynastii Hasmoneuszy
- Monety wspominają króla nazywanego „niegodziwym tyranem”
- Skarb zakopano w ważnym dla Żydów miejscu
Dynastia Hasmoneuszy, nazywana później także Machabeuszami, rządziła Judeą i sąsiednimi regionami w okresie Drugiej Świątyni od ok. 140 r. p.n.e. do 37 r. p.n.e. Ten ród kapłański władał krajem na wpół autonomicznie w ramach imperium Seleucydów aż do czasu jego rozpadu w 110 r. p.n.e. Władcy Hasmoneuszy tytułowali się królami, a swoje państwo królestwem, które stało się jedną z większych potęg regionu. Zakończyło się to wraz z podbojem przez imperium rzymskie. Judeę przejął w 37 r. p.n.e. cesarz Herod.
Rzadki skarb z czasów dynastii Hasmoneuszy
Zespół archeologów z Uniwersytetu w Hajfie prowadził w ciągu ostatnich miesięcy wykopaliska w Dolinie Jordanu na północ od Jerycha, wzdłuż drogi, która prowadziła do Aleksandrejonu. Była to jedna z fortec Heroda Wielkiego usytuowana nad rzeką Jordan, między Judeą a Samarią, 5 km na zachód od ujścia rzeki Jabbok.
To właśnie na jednym z tamtejszych stanowisk archeologicznych naukowcy odnaleźli skarb, który składał się ze 160 monet. Badacze ustalili, że wybito na nich króla Aleksandra Jannaja. Był królem Judei i arcykapłanem z dynastii Hasmoneuszy od 103 p.n.e.. Wstąpił na tron po śmierci swojego brata Arystobula I i prawdopodobnie poślubił wdowę po nim zgodnie z prawem lewiratu. Historycy i kronikarze opisywało go jako barwną postać, choć w Talmudzie nazwany został niegodziwym tyranem.
Monety wspominają króla nazywanego „niegodziwym tyranem”
Odkrycia dokonał zespół pod kierownictwem dr. Shay Bar i dr. Yoav Farhi z Instytutu Archeologii Zinmana. Miejsce, w którym znajdowały się monety miało być niegdyś przydrożną stacją na głównej drodze wzdłuż rzeki Wadi al-Far’a. Badanie wykazało, że wszystkie monety zostały wybite na przełomie 80 i 79 r. p.n.e. Aleksander Jannaj rządził wówczas Judeą dwudziesty piąty rok, co odnotowane jest również na artefaktach.
Każda z monet ma wybitą bowiem ośmioramienną gwiazdę z aramejskim tekstem, który głosi „Król Aleksander Rok 25” na awersie. Na rewersie natomiast znajduje się kotwica, wokół której widnieje inskrypcja, która również nawiązuje do „monety Aleksandra”. – Tak obszerna kolekcja monet jest rzadkością w badaniach archeologicznych tego regionu – mówi dr Shay Bar z Uniwersytetu w Hajfie.
Skarb zakopano w ważnym dla Żydów miejscu
Naukowiec dodaje, że skarb ten został prawdopodobnie ukryty w okolicy ówczesnego muru. Monety zostały owinięte w skórzaną torbę lub inny organiczny materiał, który po ponad 2000 lat uległ rozkładowi. – Oprócz monet znaleźliśmy jednak coś jeszcze. Udało nam się zidentyfikować nieznaną wcześniej stację lub swoisty przystanek, który znajdował się na drodze do Samarii. Zidentyfikowaliśmy pozostałości mykwy (łaźni rytualnej), a także kilka innych struktur – wyjaśnia dr Bar.
– To naprawdę wyjątkowy moment, aby odkryć tak wiele monet — dodał uczony. – Odkrycia te wskazują, że musiało to być ważne miejsce dla podróżujących tamtędy Żydów. Twierdza, która góruje nad doliną Jordanu, czyli słynny Aleksandrejon, została zburzona w pewnym momencie podczas żydowskiego powstania przeciwko Rzymowi w latach 66–74 n.e. – mówił dr Bar.
Zgodnie z oświadczeniem prasowym Uniwersytetu w Hajfie, stanowisko archeologiczne ma zostać zabezpieczone i zakonserwowane. Następnie będzie udostępnione szerszej publiczności jako część izraelskiego dziedzictwa narodowego.
Źródło: Arkeonews