Sensacyjne odkrycie archeologiczne pod Warszawą. Pamięta czasy potopu szwedzkiego
Warszawa i okolice odkrywają coraz więcej reliktów przeszłości. I to nie tylko z czasów II wojny światowej czy Powstania Warszawskiego. Tym razem badacze trafili na obiekt pochodzący z czasów potopu szwedzkiego. Odkrycie może mówić wiele o codzienności i handlu na ziemiach polskich objętych międzynarodowym konfliktem.
Spis treści:
- Sensacyjne odkrycie pod Warszawą
- Jak handlowano na Wiśle
- Odkrycia archeologiczne w Warszawie i okolicach
W Łomiankach Dolnych, niewielkiej miejscowości położonej niedaleko Warszawy, dokonano odkrycia, które może rzucić nowe światło na życie codzienne oraz handel w czasach potopu szwedzkiego. W wyniku działań Grupy Eksploracyjno-Poszukiwawczej Triglav odnaleziono pozostałości łodzi, której pochodzenie szacowane jest na XVII wiek, a więc na okres wspomnianej inwazji wojsk szwedzkich na Rzeczpospolitą. Jak wynika z informacji przekazanych przez archeologa Roberta Wyrostkiewicza z Pogotowia Archeologicznego, odnaleziony obiekt mógł pełnić funkcję transportową w systemie rzecznych szlaków handlowych. Relikty łodzi znajdują się w pobliżu Wyspy Kiełpińskiej na Wiśle.
Sensacyjne odkrycie pod Warszawą
Co ciekawe, fragmenty łodzi były wielokrotnie obserwowane w ostatnich latach przez lokalnych mieszkańców i entuzjastów archeologii. Mimo to znalezisko zgłoszono do Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków dopiero teraz. Zdjęcia oraz dokładne informacje na temat odkrycia dostarczyli przedstawiciele Grupy Triglav, którzy już wcześniej zajmowali się eksploracją tego terenu.
Według Wyrostkiewicza, konstrukcja łodzi, w tym zachowane wręgi oraz metalowe elementy, sugeruje, że mogła pochodzić z okresu potopu szwedzkiego, a nawet być starsza. Szczególną uwagę badaczy przyciągnęły kute hufnale, czyli tradycyjne gwoździe wykorzystywane do mocowania drewnianych elementów.
Odnaleziona łódź to prawdopodobnie płaskodenna szkuta o długości nawet 30 metrów. Łodzie tego typu, z jednym żaglem, były powszechnie używane do transportu towarów na Wiśle. Badacze podejrzewają, że jednostka ta mogła przewozić sól lub inne towary, jednak na razie nie udało się przeprowadzić pełnej eksploracji ze względu na wysoki poziom wód po opadach deszczu. Jak zaznacza Wyrostkiewicz w rozmowie z PAP, w przypadku tego typu znalezisk, część wbita w dno rzeki mogła zachować się w bardzo dobrym stanie. To daje nadzieje na odnalezienie nawet części ładunku.
Jak handlowano na Wiśle
Wisła w XVII wieku była jednym z ważniejszych szlaków handlowych w Europie, a Rzeczpospolita Obojga Narodów pełniła rolę głównego dostawcy zboża na rynki zachodnie. Płaskodenne szkutniki, jak łódź odnaleziona pod Łomiankami, były nieodłącznym elementem tego skomplikowanego systemu handlowego. Jednostki te przemieszczały się po rzece, niosąc towary, a w okresach bezwietrznych były napędzane siłą mięśni flisaków. Jedną łódź mogło obsługiwać nawet 20 mężczyzn.
Potop szwedzki (1655–1660) brutalnie przerwał ten handlowy rozkwit, doprowadzając do niszczenia infrastruktury oraz majątków ziemskich. Łodzie handlowe, takie jak ta odnaleziona, mogły być wówczas wykorzystywane nie tylko do transportu towarów, ale także do ewakuacji ludności oraz dóbr z terenów objętych wojną.
Odkrycia archeologiczne w Warszawie i okolicach
Odkrycie w Łomiankach Dolnych ma potencjał, by znacząco poszerzyć naszą wiedzę na temat handlu i transportu w XVII-wiecznej Polsce. Łodzie, takie jak ta odnaleziona, odgrywały kluczową rolę w gospodarce Rzeczpospolitej, a ich obecność na Wiśle świadczy o szerokim zasięgu polskiego handlu w tym czasie. Dalsze badania nad znaleziskiem mogą dostarczyć nowych informacji na temat nie tylko samej konstrukcji łodzi, ale także transportowanych towarów i funkcjonowania handlu rzecznego w obliczu trudnych warunków wojennych.
Na razie wysoki stan wody w Wiśle uniemożliwia pełne zbadanie odnalezionej łodzi, ale badacze mają nadzieję, że kolejne sezony przyniosą nowe cenne informacje. Jak pokazuje historia ostatnich lat, okolice Warszawy wciąż kryją wiele nieodkrytych skarbów czekających na ponowne odkrycie.
I tak na przykład w 2023 r. podczas przebudowy nawierzchni na warszawskim Placu Trzech Krzyży odkryto pozostałości straganów, monety i kości zwierząt nawet sprzed 200 lat. Na placu Pięciu Rogów odnaleziono z kolei ułańską szablę sprzed II wojny światowej, a na placu Krasińskich – pozostałości chaty z XVI–XVII wieku. Teren wokół Pałacu Kultury i Nauki kryje za to ślady dawnego życia mieszczańskiego, które sukcesywnie wyłaniają się spod ziemi, przypominając o bogatej historii stolicy Polski.
Źródło: Nauka w Polsce.