Reklama

W tym artykule:

  1. Kakao w cywilizacji Majów było symbolem wielkiego luksusu i bogactwa
  2. Próbki z El Pilar rzucają nowe światło na konsumpcję kakao wśród Majów
  3. Kakaowiec był spożywany w bardzo różnorodny sposób
Reklama

Majowie traktowali kakao niemalże jak złoto. Ziarna kakaowca można było wymienić na niewolnika. Roślina miała nawet swojego boga. To Ek Chuah, który był również patronem pieniędzy i kupców. To właśnie podczas uczt, które organizowali władcy Majów w bogatych pałacach, dostojni goście i elita popijali kakao i jedli najbardziej wyszukane posiłki.

Kakao w cywilizacji Majów było symbolem wielkiego luksusu i bogactwa

Roślina ta używana była również przy okazji różnych świąt i uroczystości. Dary w postaci kakao składano 12 dni po narodzeniu dziecka. Z kolei gdy nadchodził okres dojrzewania, młodzież była smarowana mazią, którą robiono z kakaowca. Kakao miało być symbolem przepychu, statusu i luksusu. Czegoś niemalże boskiego, nieosiągalnego dla zwykłego śmiertelnika. Czy aby na pewno?

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara przeprowadzili badania, w których postanowili sprawdzić, jaką rzeczywiście rolę odgrywało kakao w społeczności majańskiej oraz kto miał do niego dostęp. Uczeni odkryli, że kakaowiec właściwy był dużo bardziej powszechny wśród Majów, niż dotychczas zakładano. O swoich wynikach poinformowali na łamach czasopisma naukowego „Proceedings of the National Academy of Sciences”.

Próbki z El Pilar rzucają nowe światło na konsumpcję kakao wśród Majów

– Naukowcy od dawna zakładali, że kakao jest przeznaczone dla majańskich elit – przyznaje Anabel Ford, antropolożka i dyrektorka MesoAmerican Research Center na Uniwersytecie Kalifornijskim. Uczona od 40 lat zajmuje się badaniem El Pilar, które jest dziś największym stanowiskiem archeologicznym w dorzeczu rzeki Belize. Kompleks składa się z kilkuset budynków, a w jego centralnej części zlokalizowano świątynie, pałace oraz domy elity społeczeństwa.

Co spowodowało upadek cywilizacji Majów? Tę przyczynę znamy dziś aż za dobrze…

Naukowcy dokonali skrupulatnej analizy 800 lat istnienia cywilizacji Majów. Okazało się, że początek końca nastąpił wraz z olbrzymią suszą, która ogarnęła ich ziemie.
Mayapán
fot. Getty Images

– Dzięki naszym badaniom, dowiedzieliśmy się w końcu, że tak nie jest. Picie kakao rzeczywiście było luksusem, ale każdy mógł mieć do niego dostęp. Pod pewnym warunkiem – dodaje prof. Ford. Według badaczki istotne było to, żeby picie kakao związane było z rytuałami. Nie można było bowiem dopuścić do sytuacji, żeby korzystanie z tej uświęconej rośliny było czystą przyjemnością.

Kakaowiec był spożywany w bardzo różnorodny sposób

W swoich badaniach naukowcy przeprowadzili analizę chemiczną 54 próbek pobranych z ceramicznych naczyń, które mogły być wykorzystywane do picia kakao. Wszystkie pochodziły z dawnego, majańskiego miasta El Pilar. W niektórych naczyniach uczeni natknęli się na ślady teofiliny, organicznego związku chemicznego, który naturalnie występuje w kakao. – To specyficzny składnik, którego nie da się pomylić z żadnym innym – twierdzą badacze.

Ślady spożywania kakao odnaleziono również w dzielnicach, w których mieszkali zwykli ludzie oraz w gospodarstwach domowych. To z tamtych okolic bowiem pochodziły ceramiczne próbki. Były to m.in. miski, słoje, talerze i kubki. – Na początku byliśmy zaskoczeni, w jak wielu naczyniach znajdowały się ślady kakaowca. Później uświadomiliśmy sobie, że roślina ta była konsumowana w bardzo różnorodny sposób – podsumowuje prof. Ford.

Co ciekawe, najstarsze udowodnione przypadki używania nasion kakaowca jako pożywienia odkryto w Ekwadorze, w górnym biegu dopływów Amazonki. Naukowcy odnaleźli ślady na stanowisku archeologicznym, które datowano na lata 5450–5300 r. p.n.e. Z kolei w Ameryce Środkowej wykopaliska archeologiczne wykazały, że kakaowiec właściwy był konsumowany już nawet ok. 3900 r. p.n.e.

Reklama

Źródło: Proceedings Of The National Academy Of Sciences

Reklama
Reklama
Reklama