W tym artykule:

  1. Jak powstał świat w mitologii greckiej?
  2. Inny mit o powstaniu świata
  3. Narodziny bogów w mitologii greckiej
  4. Narodziny bogów w mitologiach wschodu
  5. Powstanie świata w mitologii egipskiej
  6. Alegoryczne znaczenie mitów
  7. Co mówi nam o mitach euhemeryzm?
Reklama

Grecka mitologia obfituje w niesamowite opowieści o początkach bogów, czyli teogonie. Dotyczy to w szczególności pierwszych ich pokoleń, gdy nie można było jeszcze mówić o zrodzeniu bóstw ze związków ich ojców i matek. Istnieje wiele wersji tych opowieści.

Jak powstał świat w mitologii greckiej?

W jednej z nich na początku była tylko czarna Noc (Nyks), tak potężna i przerażająca, że potem bał się jej nawet sam wielki Zeus. Przedstawiano ją jako wielkiego ptaka z czarnymi skrzydłami. Noc została zapłodniona przez owiewający ją Wiatr i złożyła w Mroku wielkie srebrne Święte Jajo. Z niego wykluł się złocisty i skrzydlaty Eros – Miłość, zwany też Protogonosem, czyli Pierworodnym, lub Fanesem, czyli Tym, Który Pokazał, zatem wywiódł wszystko na świat z Jaja. Eros wzbudził miłość pomiędzy górną skorupą Jaja, czyli Niebem (Uranos), i dolną, czyli Ziemią (Gaja). Ze związku Gai i Uranosa zrodzili się m.in. Kronos i Reja, władający światem po odsunięciu od władzy rodziców. Sami z kolei powołali do życia Zeusa i Herę.

Inny mit o powstaniu świata

W innej wersji mitu na początku był Chaos, z którego wyłoniła się naga bogini pramatka Eurynome. Nie mając oparcia dla stóp, wirowała w tańcu w pierwotnych przestworzach i w ten sposób oddzieliła niebo od morza. Jej tańczące ciało wzbudziło wiatr, który przybrał postać wielkiego węża – Ofiona. Gad oplótł się pożądliwie wokół Eurynome i w ten sposób stała się brzemienna. Pod postacią gołębicy zniosła wielkie Jajo, z którego wykluły się inne elementy świata. Eurynome i Ofion byli pierwszą parą bóstw, które panowały nad światem z Olimpu, skąd zostali następnie usunięci przez Kronosa i Reję.

Brakujące prawo natury odkryte? Ewolucja może sterować powstawaniem gwiazd, minerałów czy huraganów

Zdaniem grupy badaczy ewolucja nie dotyczy tylko żywych organizmów zamieszkujących Ziemię. Podlegają jej również systemy nieożywione. Co jeszcze ma zdradzać brakujące prawo natury?
Brakujące prawo natury odkryte? Ewolucja może sterować powstawaniem gwiazd, minerałów czy huraganów
Wybuch supernowej, fot. Shutterstock

Narodziny bogów w mitologii greckiej

Gdy mity dochodzą do potomstwa Gai i Uranosa oraz kolejnych pokoleń bogów, najczęściej słyszymy o niebianach zrodzonych z boskich rodziców – ojca i matki. Są jednak wyjątki od tej reguły. Niektórzy bogowie w ogóle nie mieli zwykłych narodzin, tak jak bogini miłości Afrodyta (według jednej z wersji mitu).

Otóż pierwszy władca nieba Uranos spłodził z Matką Ziemią Gają tytanów: 6 synów i 6 córek. Jeden z jego potomków Kronos – namówiony przez matkę – postanowił obalić ojca. Zaskoczył go we śnie. Lewą ręką – uważaną odtąd za feralną – chwycił za genitalia i kamiennym sierpem wykastrował Uranosa, obejmując władzę nad światem. Sierp i genitalia wrzucił do morza koło przylądka Drepanon.

Krew ściekająca z rany Uranosa zapłodniła jednak matkę Ziemię, która wydała na świat erynie – boginie zemsty (Alekto, Tejsifone, Megajra). Przedstawiano je jako uskrzydlone demony o czarnej skórze, z włosami kłębiącymi się od jadowitych wężów, z biczami lub pochodniami w rękach. Ścigają ojcobójców i matkobójców – na przykład Orestesa – za zbrodnie. Natomiast z piany morskiej (gr. afros), która powstała wokół miejsca, gdzie wpadły genitalia, zrodziła się Afrodyta.

Narodziny Ateny

Również Atena, bogini mądrości i wszelkich sztuk – w tym wojennej – chociaż była córką Zeusa i Metis, nie miała „normalnych” narodzin. Jej matka to córka pradawnych bóstw wszelkich wód – Okeanosa i Tetydy. Została pierwszą małżonką Zeusa, ponieważ pomogła mu obalić jego okrutnego ojca – Kronosa – i zapanować nad światem. Gdy jednak była w ciąży, Gaja i Uranos ostrzegli Zeusa, że teraz żona urodzi mu córkę, ale następnym ich dzieckiem będzie syn, który pozbawi ojca władzy nad światem bogów i ludzi. Dlatego Zeus połknął Metis i gdy nadszedł czas porodu, Hefajstos rozpłatał mu na chwilę głowę, z której wyskoczyła uzbrojona Atena z okrzykiem wojennym na ustach.

Narodziny Dionizosa

Pojawienie się na świecie Ateny blednie w zestawieniu z początkami Dionizosa – boga winnej latorośli, wina, szału mistycznego i teatru. Najbardziej rozrywkowy z Olimpijczyków rodził się bowiem dwa razy, co zresztą podkreśla jego imię znaczące „Dwukrotnie urodzony”.

Zeus począł go pierwszy raz, złączywszy się pod postacią węża z Persefoną, panią podziemnej krainy umarłych. Była zresztą żoną jego brata – Hadesa i własną córką, zrodzoną ze związku z siostrą – Demeter. Persefona urodziła cudowne dziecko – Zagreusa, który miał objąć po Zeusie panowanie nad światem. Ale okrutni tytani – za namową zazdrosnej Hery – schwytali chłopca, rozszarpali i pożarli. Zeus spalił ich za to piorunem (później z ich popiołów zostaną ulepieni ludzie).

Ocalało tylko serce Zagreusa, które Zeus dał do spożycia swej kochance Semele, córce króla Teb Kadmosa. W ten sposób Dionizos został poczęty drugi raz. Zeus odwiedzał Semele nocą incognito, tak że dziewczyna nawet nie wiedziała, że jest wybranką najwyższego boga. Wiedziona jednak ciekawością – znowu za namową mściwej Hery – wymusiła na Zeusie ujawnienie swej prawdziwej postaci. Niestety, gdy objawił się w całym swym majestacie – wśród gromów i błyskawic – Semele spłonęła. Zeus ocalił tylko 6-miesięczny płód i zaszył go we własnym udzie, aby w określonym czasie wydać na świat Dionizosa.

Narodziny bogów w mitologiach wschodu

Gdy Aleksander Wielki podbił państwo perskie, a potem na gruzach jego imperium powstały na wschodzie monarchie hellenistyczne, lokalne – egipskie, syryjskie, mezopotamskie i inne – mity szerzej poznali Grecy. W ciągu następnych stuleci basenem Morza Śródziemnego zawładnęli Rzymianie i w wielkim imperialnym kotle mieszały się, przenikały i rywalizowały ze sobą różne teogonie – opowieści o początkach bogów. Niektóre z nich mogą dziś szokować i budzić obrzydzenie.

Ta kobieta była jednym z najpotężniejszych wikingów. Odgrywała kluczową rolę w polityce

Analiza kamieni runicznych z Jelling wykazała, że żyjąca w X wieku Thyra mogła odkrywać kluczową rolę w polityce. Badacze sugerują, że żona i matka dwóch władców wikingów mogła w r...
Kamienie runiczne z Jelling
fot. Shutterstock

Według mitologii starożytnych ludów Anatolii (centralna Azja Mniejsza) pierwszym władcą wszechświata był Alalu. W dziewiątym roku swego panowania został jednak obalony przez Anu i musiał ukryć się w głębinach ziemi. Po kolejnych dziewięciu latach przeciw Anu wystąpił Kumarbi. Schwytał on Anu, odgryzł mu genitalia i połknął je. Stał się jednak przez to nieopatrznie brzemienny nasieniem rywala.

Anu, zanim schował się w niebie, zapowiedział zwycięzcy, że urodzi potężnego boga burzy Teszuba, który pozbawi tronu triumfatora. Przerażony Kumarbi wypluł część nasienia, z której zrodzili się Taszmiszu oraz rzeka Aranzah (czyli Tygrys). Wewnątrz pozostał Teszub, który w magiczny sposób kierowany przez Anu szykował się do wyjścia na świat przez nieustalone „dobre miejsce”. W końcu dokonał tego i stoczył z Kumarbim zwycięską walkę o panowanie nad światem. Pokonany władca stracił tron, ale szykował zemstę. Odbył piętnastokrotny stosunek seksualny z Wielką Skałą, która urodziła strasznego bazaltowego potwora Ullikummi. Dopiero po ciężkich walkach Teszub z trudem go pokonał.

Zdaniem większości badaczy te dość obco brzmiące wschodnie opowieści legły u podstaw greckich mitów o początkach bogów. W greckich bowiem podaniach niebiański bóg Uranos (Anu) został pokonany i wykastrowany przez Kronosa (Kumarbi), który z kolei musiał ustąpić władcy piorunów Zeusowi (Teszub). Ten ostatni z trudem oparł się atakom potwornego Tyfona (Ullikummi), syna Matki Ziemi.

Powstanie świata w mitologii egipskiej

I tak jedna z kilku teogonii egipskich – sformułowana przed wiekami w mieście Heliopolis – głosiła, że na początku z wód pierwotnego Chaosu, zwanego po egipsku Nun, wyłonił się samoistnie prabóg Atum, który najpierw stworzył w oceanie pierwsze wzgórze – Benben. Na nim przystąpił do dalszej kreacji. Ponieważ nie miał jeszcze żeńskiej partnerki, w akcie masturbacji połknął własne nasienie, a następnie wypluł Szu (Powietrze) i wyrzygał Tefnut (Wilgoć), którzy powołali do życia Geb (Ziemię) i Nut (Niebo), rodziców Ozyrysa, Izydy, Seta i Neftydy.

Całun Turyński. Dowód na istnienie Jezusa czy doskonała mistyfikacja?

Całun Turyński od wielu lat wywołuje wiele kontrowersji. Naukowcy do dziś spierają się, czy to właśnie to płótno, w które został owinięty Jezus Chrystus zaraz po ukrzyżowaniu. Co zate...
Całun Turyński
fot. Getty Images

Najstarszą postać tego mitu znaleziono w tekstach zapisywanych w piramidach. Tekstom towarzyszyły liczne święte wizerunki pierwszego twórczego aktu. Opowieść przetrwała do czasów hellenistycznych. Mit ten znajdujemy np. w Papirusie Bremner-Rhind datowanym na 312 lub 311 r. p.n.e.

Mit o Izydzie i Ozyrysie

To nie jedyne szokujące wschodnie podanie o narodzinach bogów, które zaistniało w grecko-rzymskim świecie. Plutarch z Cheronei, grecki intelektualista działający na przełomie I i II w., napisał na temat kultów egipskich traktat „O Izydzie i Ozyrysie”. Przypomniał w nim stary mit o walce Ozyrysa z bratem Setem, który zabił konkurenta do władzy, poćwiartował i rozrzucił po całym Egipcie jego szczątki. Izyda, siostra i żona Ozyrysa, zebrała fragmenty, złączyła i ożywiła ciało męża. Nie odnalazła tylko penisa, który połknęła pewna przeklęta odtąd ryba. Żona wykonała więc sztuczny fallus i odbyła stosunek z Ozyrysem, stając się matką Horusa-Dziecka, czyli Harpokratesa. Stosowne wizerunki ukazywały ją w trakcie kopulacji z mumią męża, gdy przemieniona w kanię, dosiada owego sztucznego członka.

Alegoryczne znaczenie mitów

Jedno trzeba podkreślić: religie starożytnej Grecji i Rzymu to nie – jak na przykład chrześcijaństwo – religie objawione, w których wyznawcy muszą wierzyć w pewne dogmaty, opowieści, prawdy, spisane w świętej księdze. Mity były literackimi opowieściami, mającymi wiele wersji i podlegającymi licznym zmianom. Nie istniała też żadna zorganizowana instytucja (Kościół), która kontrolowała wierzenia, ani stan kapłański, odpowiedzialny za prawdy wiary. Wobec tego nikt nie nakładał kagańca wybujałej ludzkiej fantazji i nikt nikomu nie kazał wierzyć, że przytoczone wyżej opowieści są prawdziwe.

Niektórzy starożytni mędrcy i filozofowie pewne mity uważali za niestosowny produkt nieokiełznanej pomysłowości poetów i mitografów. Na przykład Platon uznał, że te niesamowite historie są tworem bezbożnej wyobraźni. Dlatego w swoim idealnym państwie chciał zakazać rozprzestrzeniania tego typu mitów. Innym tropem poszli intelektualiści działający w czasach hellenistycznych (III–I w. p.n.e.), którzy nadali mitycznym opowieściom sens alegoryczny. W tym ujęciu opowieść o Atenie wyskakującej z głowy Zeusa ma głębszy sens. Chodzi o to, że Mądrość (której Atena jest boginią) powstała w umyśle najwyższego boga Zeusa i w tym sensie „wyskoczyła” z niej, aby działać dla dobra świata i ludzi. Interpretowane w ten sposób mity stawały się zbiorem alegorycznych obrazów, zrozumiałych tylko dla wybranych i wymagających fachowych badań i interpretacji.

Miały ożywać w zaświatach i pracować za zmarłego. Odkryto tysiące magicznych figurek w Egipcie

Tysiące miniaturowych figurek, które miały ożywać i pracować za zmarłego, odkryli archeolodzy na cmentarzysku sprzed kilku tysięcy lat, niedaleko miejscowości Tuna el-Gebel Środkowym Egip...
uszebti
Miały ożywać w zaświatach i pracować za zmarłego – bogate odkrycie w Egipcie / Fot. Egyptian Ministry of Tourism and Antiquities

Co mówi nam o mitach euhemeryzm?

Innego wyjaśnienia fenomenu niesamowitych mitologicznych opowieści o powstaniu bogów dostarczał tzw. euhemeryzm. Za jego twórcę uchodzi pisarz grecki Euhemer z Messyny żyjący na przełomie IV i III w. p.n.e. Stworzył dzieło „Hiera anagrafe”, czyli „Pismo święte”. Wbrew skojarzeniom był to tylko romans podróżniczy, zachowany obecnie we fragmentach. Euhemer opisał w nim swą fantastyczną podróż z Półwyspu Arabskiego na nieistniejącą w rzeczywistości wyspę Panchai na Oceanie Indyjskim. Miał tam poznać szczęśliwy lud Panchajów, żyjący w idealnym państwie. W znajdującej się na wyspie świątyni Zeusa odkrył złoty słup, na którym spisano dzieje pierwszych królów Panchai: Uranosa, Kronosa i Zeusa.

Okazało się bowiem, że ci czczeni przez Greków bogowie byli niegdyś ludźmi, którzy za nadzwyczajne zasługi zostali ubóstwieni. W ten sposób pisarz stał się ojcem teorii głoszącej, że wszelkie bóstwa to tylko deifikowani wielcy ludzie. Wszystkie niesamowite opowieści stawały się produktem bujnej wyobraźni późniejszych wyznawców, którzy zapomnieli już o prawdziwej naturze swych bóstw. Euhemer u współczesnych wzbudzał skrajne reakcje. Jedni uważali go za filozofa i mędrca, inni za oszusta, większość zaś za ateistę. Nowożytni badacze okrzyknęli go greckim „racjonalistą”.

Pytanie tylko, czy Euhemer był euhemerystą? Jego praca miała charakter powieści fantastycznej, a idea głosząca, że bogowie to ubóstwieni w zamierzchłych czasach ludzie, została umieszczona w kontekście niewiarygodnych, fantastycznych opowieści. W końcu nie każdy pisarz musi być wyznawcą stworzonego przez siebie świata. Mimo to euhemeryzm stał się dość popularny w czasach cesarstwa rzymskiego. Z lubością odwoływali się do niego chrześcijanie, aby wykazać, że bogowie pogan nie są bogami. Sami byli w tej dobrej sytuacji, że mogli przyznawać, że Jezus był człowiekiem, i zaraz dodawać, że i Bogiem.

Reklama

Paweł Janiszewski, specjalizuje się w dziejach późnego antyku. Wykłada historię w Instytucie Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego.

Reklama
Reklama
Reklama