W Czechach odkryto wielki skarb monet. „Jak wygrana na loterii”
Ponad 2000 średniowiecznych denarów odkryła kobieta podczas spaceru w okolicy Kutnej Hory w Czechach. Ten skarb archeolodzy określili jako odkrycie dekady.
W tym artykule:
Ludzie zakopywali swoje kosztowności od tysiącleci. Robili tak z różnych powodów: religijnych, kultowych, ale też w obawie przed utratą swojego dobytku.
Jedne z najstarszych skarbów z terenu Polski pochodzą sprzed około 3 tysiący lat, czyli z przełomu epoki brązu i żelaza. Wówczas deponowano w ziemi metalowe narzędzia, ozdoby i broń. W ten symboliczny sposób ludzie wyznaczali i uświęcali granice. Było to zatem związane ze sferą wierzeń.
Czasem kosztowne metale zakopywano jednak z przyczyn praktycznych. Tak najprawdopobniej było w przypadku najnowszego niezwykłego znaleziska – skarbu monet z Czech.
Spacer jak wygrana na loterii
Instytut Archeologii Czeskiej Akademii Nauk poinformował w maju o wyjątkowym odkryciu. W czasie spaceru po polu w okolicy Kutnej Hory w centralnych Czechach kobieta natknęła się na monety. Znalezisko zgłosiła służbom.
Do pracy przystąpili archeolodzy. I szybko uznali to odkrycie za jedno z najwspanialszych w ostatniej dekadzie. Takie, które można porównać do wygranej w jackpota. Dlaczego? Z ziemi wydobyto aż ok. 2150 srebrnych monet.
Skarb w ziemi. Jak się tam znalazł?
Zdaniem archeologów skarb zakopano w pierwszej ćwierci XII wieku. – W tym czasie między członkami dynastii Przemyślidów toczyły się spory o książęcy tron praski – wyjaśnia Filip Velímský z Instytutu Archeologii Akademii Nauk Republiki Czeskiej w Pradze. Był to zatem okres niestabilności politycznej. Być może dlatego któryś z bogaczy chciał ukryć swój dobytek i zdecydował się do zakopać.
Ale powody ukrycia skarbu mogły być też inne. Ze względu na częste walki armie rywalizujących ze sobą książąt wielokrotnie maszerowały przez dzisiejszy region Kutnej Hory. Eksperci nie wykluczają, że znaleziony depozyt miał służyć do opłacenia najemnika lub był łupem wojennym.
Monety umieszczono w naczyniu ceramicznym. Do naszych czasów zachowało się tylko jego dno – resztę pojemnika zniszczyła maszyna rolnicza, bo skarb znajdował się na polu uprawnym.
Na razie udało się opisać monety z mennic trzech władców: Wratysława II, Brzetysława II i Borzywoja II. – Monety najprawdopodobniej wybito w praskiej mennicy ze srebra sprowadzanego do Czech – precyzuje Lenka Mazačová, dyrektorka Czeskiego Muzeum Srebra w Kutnej Horze. Jedno jest pewnie: to największy wczesnośredniowieczny depozyt monet odkryty dotychczas w regionie Kutnej Hory.
Czeskie Pardubice. Miasto pierników, pięknej architektury i bogatej historii. W sam raz na city break
Z czym najczęściej kojarzone są czeskie Pardubice? Ze słynnymi wyścigami konnymi. Jednak miasto to ma o wiele więcej do zaoferowania na city break: bogatą historię, piękną architekturę i...Denary wykonano ze srebra z domieszką miedzi, ołowiu i śladową ilością innych metali. Ile były warte? – Niestety, dla przełomu XI i XII wieku brakuje nam danych na temat siły nabywczej ówczesnych monet. Była to jednak suma ogromna, niewyobrażalna i jednocześnie nieosiągalna dla zwykłego człowieka. Można ją porównać do zwycięskiego losu w jackpocie – mówi Filip Velímský.
Co dalej z monetami?
Naukowcy chcą udostępnić znalezisko do lata 2025 roku w Czeskim Muzeum Srebra w Kutnej Horze. Przed nimi jednak długa praca.
Każda z monet musi zostać precyzyjnie opisana i oczyszczona oraz poddana ewentualnej konserwacji. Planowane jest też ich obrazowanie rentgenowskie i analizy spektralne. Umożliwi to bliższe poznanie składu skarbu.
Źródło: Instytut Archeologii Czeskiej Akademii Nauk.