Reklama

W tym artykule:

  1. Tysiącletni skarb Wikingów
  2. Co wiadomo o znalezionych przedmiotach?
  3. Kiedy i gdzie żyli Wikingowie?
Reklama

Nie tylko archeolodzy znajdują skarby z przeszłości. W zeszłym roku na polu kukurydzy w Danii młoda dziewczyna trafiła na prawie 300 monet Wikingów. Pomógł jej w tym wykrywacz metali. Poza wikińskimi monetami „skarb” zawierał też srebrną biżuterię. Dwa z odkrytych przedmiotów przykuły szczególną uwagę ekspertów.

Tysiącletni skarb Wikingów

Wikińskie artefakty trafiły do lokalnego Muzeum Historycznego Północnej Jutlandii, gdzie badają je specjaliści. Jak zauważono, dwie bogato zdobione kulki na małym kawałku ciętego srebrnego pręta najprawdopodobniej tworzyły kiedyś całość. Bardzo możliwe, że część znalezionych przedmiotów została zabrana królowi lub biskupowi.

Dla plądrujących Wikingów nie liczyła się wartość artystyczna monet czy autorytet, na którego zlecenie zostały wybite. Chodziło przede wszystkim o srebro. Znalezione przedmioty pokruszono. Po co? Po to, żeby móc je ważyć i płacić jak walutą. Co ciekawe, na monetach znajdowały się napisy w językach niemieckim i arabskim.

W Danii znaleziono skarb wikingów sprzed tysiąca lat. Miejsce wiele mówi o odkryciu / fot. Nordjyske Museer

Co wiadomo o znalezionych przedmiotach?

„Skarb Wikingów” pochodzi sprzed ponad 1000 lat. Wskazuje na to między innymi lokalizacja odkrycia. Srebro znaleziono w pobliżu dawnej fortecy Wikingów – zamku Fyrkat. Był on używany tylko przez krótki czas około roku 980. Badacze nie mają pewności, dlaczego zamek został porzucony. Wśród potencjalnych powodów wymieniają międzypokoleniową walkę o władzę i tron. To może wyjaśniać, dlaczego na miejscu zostało tak wiele cennych przedmiotów.

– Być może zamki nie zostały oddane całkowicie dobrowolnie, a być może stało się to w związku z ostateczną rozgrywką między Haraldem Blåtandem i jego synem Svendem Tveskægiem. Gdyby we Fyrkat doszło do zamieszek, logiczne jest, że zdecydowano by się ukryć kosztowności – sugeruje Torben Trier Christiansen, archeolog związany zawodowo z Muzeum Historycznym Północnej Jutlandii.

Potencjalny przewrót i stulecia intensywnego rolnictwa doprowadziły do tego, że srebrne skarby znaleziono nie w jednym, a w kilku miejscach na większym obszarze. To utrudnia ekspertom stwierdzenie, jaki przedmiot pochodzi z której kolekcji. Sytuacja ma jednak pewne zalety. Dalsze badania mogą zaprowadzić naukowców nie tylko do większej liczby drogocennych przedmiotów, ale też pomogą odkryć, gdzie i dlaczego monety oraz biżuteria zostały zakopane w pierwszej kolejności.

Oto najstarszy na świecie artefakt, który wspomina Odyna, najważniejszego boga wikingów. Gdzie go znaleziono?

Naukowcy odszyfrowali treść złotej monety, którą odnaleziono w Danii. Artefakt pochodzi z V wieku n.e., widoczne na nim runy wspominają Odyna, najważniejszego boga w mitologii nordyckiej.
brakteat z runami, które wspominają Odyna
Runy widoczne na złotej monecie głoszą: „To jest człowiek Odyna”, fot. Muzeum Narodowe w Kopenhadze/AP

Kiedy i gdzie żyli Wikingowie?

Wikingowie zamieszkiwali dzisiejszą Norwegię, Danię i Szwecję, między VIII a XI wiekiem. Podczas swoich morskich podróży eksplorowali i kolonizowali inne części Europy, wyspy na północnym Atlantyku, a nawet Azję. Przez kilkaset lat Wikingowie żyli także na Grenlandii. Dopiero niedawno naukowcy ustalili, dlaczego wyznawcy Thora opuścili największą wyspę świata. Wiadomo też, że odwiedzili Amerykę Północną, którą nazwali Winlandią.

Reklama

Za symboliczny koniec epoki Wikingów uważa się klęskę króla Norwegii w 1066 r. Harald III Srogi został wówczas pokonany w bitwie pod Stamford Bridge przez Harolda II Goodwinsona. Od kilkunastu lat Wikingowie cieszą się coraz rosnącym zainteresowaniem badaczy i amatorów. To pokłosie między innymi filmów i seriali poruszających tematykę nordyckiej historii oraz mitologii.

Nasz ekspert

Mateusz Łysiak

Dziennikarz zakręcony na punkcie podróżowania. Pierwsze kroki w mediach stawiał w redakcjach internetowej i papierowej magazynu „Podróże”. Redagował i wydawał m.in. w gazeta.pl i dziendobrytvn.pl. O odległych miejscach (czasem i tych bliższych) lubi pisać nie tylko w kontekście turystycznym, ale też przyrodniczym i społecznym. Marzy o tym, żeby zobaczyć zorzę polarną oraz Machu Picchu. Co poza szlakiem? Kuchnia włoska, reportaże i pływanie.
Reklama
Reklama
Reklama