Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Co wiemy o znaczeniu kobiet w przeszłości?
  2. Gdzie prowadzono badania?
  3. Nieobecne pokrewieństwo w linii ojca
  4. Matrylokalność powszechna w epoce żelaza?

Kiedy w 43 roku naszej ery Rzymianie przybyli na Wyspy Brytyjskie, zastali na miejscu różne plemiona celtyckie. Rozpoczął się trwający kilkadziesiąt lat podbój Brytanii. Jednym z ludów, który musiał się wówczas podporządkować Rzymowi, byli Durotrygowie zamieszkujący tereny dzisiejszego hrabstwa Dorset.

Plemię to było na tyle dobrze rozwinięte i zorganizowane, że wybijało nawet własne monety. Pisane informacje, jakie mamy o tym plemieniu i innych brytyjskich Celtach, pochodzą głównie z tekstów starożytnych Greków i Rzymian. Po przybyciu do Brytanii obywatele Imperium Rzymskiego notowali, że w społecznościach miejscowych bardzo wysokie pozycje zajmują kobiety. Zdarzało się nawet, że królowe, takie jak Boudika czy Kartimandua, stawały na czele wojsk i prowadziły je do bitew.

Informacje te były na tyle zaskakujące, że długo je kwestionowano i uznawano za fantazje. Jednak najnowsze badania DNA sugerują, że starożytni Rzymianie byli całkiem wiarygodnymi reporterami. W plemieniu Durotrygów – i nie tylko w nim – kobiety nie musiały opuszczać swojego domu i okolicy po zamążpójściu. Ich pozycja społeczna była znacznie silniejsza, niż dotychczas przypuszczono.

Co wiemy o znaczeniu kobiet w przeszłości?

Takie wnioski płyną z artykułu opublikowanego w prestiżowym czasopiśmie naukowym „Nature”. Opracował go międzynarodowy zespół genetyków pod kierunkiem naukowców z Trinity College Dublin. Badaniami kierowała dr Lara Cassidy.

– Istnieje okropny nawyk, który nadal mamy, gdy patrzymy na kobiety w przeszłości – mówi Cassidy „Guardianowi”. – Postrzegamy je jako obecne wyłącznie w sferze domowej z niewielką możliwością działania. Badania takie jak nasze podkreślają, że wcale tak nie było. W wielu społeczeństwach i dzisiaj, i w przeszłości kobiety mają ogromny wpływ i ogromną władzę – opowiada genetyczka.

Gdzie prowadzono badania?

Naukowcy pracowali na stanowiskach archeologicznych zlokalizowanych w hrabstwie Dorset w południowej Anglii. W Winterborne Kingston odkryto dawne cmentarze Durotrygów. Znaleziono w nich pochówki sprzed dwóch tysięcy lat.

Wcześniej już zwrócono uwagę, że groby pochowanych tam kobiet zawierały cenne przedmioty. Wskazywało to, że kobiety zajmowały ważne miejsce w lokalnej społeczności.

Teraz zespół dr Cassidy pozyskał do badań genetycznych próbki 55 osób pogrzebanych w Winterborne Kingston. Badano DNA mitochondrialne, czyli dziedziczone po linii żeńskiej. Okazało się, że kobiety pochowane w tym miejscu były blisko ze sobą spokrewnione. Dwie trzecie z nich wywodziło się z tej samej linii i miało wspólną przodkinię.

Nieobecne pokrewieństwo w linii ojca

– To był cmentarz dużej grupy krewnych – opowiada dr Cassidy. – Zrekonstruowaliśmy drzewo genealogiczne z wieloma różnymi gałęziami. Odkryliśmy, że większość członków wywodziła się od jednej kobiety. Natomiast pokrewieństwo w linii ojca było prawie nieobecne – dodaje badaczka.

Właśnie na tej podstawie naukowcy wywnioskowali, że to mężowie przeprowadzali się, aby dołączyć do społeczności swoich żon po ślubie. Ale nie tylko. – Ziemia potencjalnie przekazywana była w linii żeńskiej. Jest to pierwszy raz, kiedy tego typu system został udokumentowany w europejskiej prehistorii – podkreśla Lara Cassidy.

Matrylokalność powszechna w epoce żelaza?

Ogromna większość dawnych i obecnych społeczności ludzkich jest patrylokalna. Oznacza to że po zamążpójściu kobieta opuszcza swój dom rodzinny, a często również okolice. Przenosi się do domu i rodziny męża. Natomiast Durotrygowie byli matrylokalni. Kobiety u nich pozostawały na swoim. To mężczyzna musiał się przeprowadzić.

Co ciekawe jednak, podobnie było u innych mieszkańców Brytanii z epoki żelaza. Naukowcy sięgnęli bowiem do danych genetycznych z cmentarzy zlokalizowanych nie tylko w Dorset, ale na znacznie większym obszarze. Próbek było mniej, jednak wszędzie wzór wyglądał tak samo. Na lokalnych cmentarzach chowano kobiety spokrewnione ze sobą w linii żeńskiej.

– Dawniej sugerowano, że Rzymianie wyolbrzymiali swobody, jakimi cieszyły się kobiety w Brytanii, aby przedstawić obraz nieokiełznanego społeczeństwa – mówi Miles Russell, współautor badań. – Jednak archeologia, a teraz genetyka, sugerują, że kobiety miały wpływ na wiele sfer życia w epoce żelaza. Rzeczywiście możliwe jest, że pochodzenie w linii matki było głównym czynnikiem kształtującym tożsamość grupy – podsumowuje naukowiec.

Reklama

Źródła: Nature, New Scientist, phys.org, Guardian

Nasza autorka

Magdalena Salik

Dziennikarka i pisarka, przez wiele lat sekretarz redakcji i zastępczyni redaktora naczelnego magazynu „Focus". Wcześniej redaktorka działu naukowego „Dziennika. Polska, Europa, Świat”. Autorka powieści z gatunku fantastyki naukowej, ostatnio wydała „Płomień” i „Wściek”. Więcej: magdalenasalik.wordpress.com
Reklama
Reklama
Reklama