Reklama

W tym artykule:

  1. Wyjątkowa historia Jordanii
  2. Odkrycie, które rzuca światło na neolityczne kultury
  3. Naszyjnik jest dowodem na silne więzi społeczne
Reklama

Jordania to państwo w regionie Bliskiego Wschodu. Od zachodu graniczy z Izraelem i Palestyną, od północy z Syrią, a od wschodu z Irakiem i Arabią Saudyjską. To kraj z niezwykle piękną przyrodą, majestatycznymi zabytkami, smaczną kuchnią i wyjątkowymi ludzi, ale również długą i intrygującą historią.

W Polsce odkryto pradawne konstrukcje rytualne. Pochodzą sprzed 6000 lat

Archeolodzy odnaleźli na Kujawach rytualno-ceremonialne obiekty z czasów epoki kamienia. Neolityczne konstrukcje mogą mieć nawet 6000 lat. W odkryciu pomogła tegoroczna susza.
Rondele
fot. Jerzy Czerniec

Wyjątkowa historia Jordanii

Pierwsze państwa na terenie dzisiejszej Jordanii pojawiły się bowiem już w XIII wieku p.n.e. Były tworzone głównie przez semickie plemiona Ammonitów, Edomitów i Moabitów. Jednak na ziemiach tych neolityczne kultury rozwijały się nawet co najmniej 9000 lat temu. Potwierdzają to badania archeologiczne. W 2022 roku badacze odnaleźli kompleks rytualny z tego okresu. Okazało się, że była to najstarsza kamienna konstrukcja, jaką kiedykolwiek wybudował człowiek.

Z kolei w tym roku wykopaliska archeologiczne w Jordanii przyniosły inne niesamowite odkrycie. Naukowcom udało się odnaleźć najstarszy projekt architektoniczny w historii, który pochodził sprzed 8000 lat. Neolityczni łowcy-zbieracze zamieszkujący ten region wyryli na skałach plany tzw. pustynnych latawców, czyli pułapek na zwierzynę.

Naukowcy niewiele wiedzą jednak o ludziach, którzy ponad 11 000 lat temu tworzyli najstarsze kultury na Bliskim Wschodzie. Ich wiedza pochodzi głównie z podobnych odkryć oraz badań archeologicznych. Najnowsze znalezisko badaczy z Hiszpanii i Francji może jednak rzucić nowe światło na bliskowschodnie neolityczne społeczności.

Odkrycie, które rzuca światło na neolityczne kultury

Archeolodzy prowadzili poszukiwania w prehistorycznej osadzie Ba'ja w Jordanii, datowanej na okres między 7400 a 6800 r. p.n.e. Odkopali tam grobowiec, w którym pochowano małe dziecko. W środku odnaleźli ozdobny artefakt – naszyjnik składający się z ponad 2500 kamieni. Odkrycie badacze opisali na łamach czasopisma naukowego „PLOS One”.

Autorzy przyznali, że grobowiec został odkryty w 2018 roku i od tego czasu prowadzone są analizy tego stanowiska archeologicznego. Naukowców zaintrygował jednak rodzaj pochówku, który był niezwykle rzadki w Jordanii z czasów neolitu. – Pod wieloma warstwami grobu pochowano 8-letnie dziecko w pozycji embrionalnej. Na klatce piersiowej i szyi znaleziono ponad 2500 fragmentów paciorków. Był tam też kamienny wisiorek i delikatnie wygrawerowany pierścień z masy perłowej odkryty wśród skupiska artefaktów – czytamy w artykule.

Naukowcy zwrócili uwagę, że pierwszy z wisiorków znajdował się w okolicy szyi. Drugi – na klatce piersiowej. – Skrupulatna dokumentacja rozmieszczenia paciorków wykazała, że były to elementy złożonego ornamentu. Ich położenie w grobie było spowodowane degradacją. Wyniki rekonstrukcji tego artefaktu przekroczyły nasze oczekiwania, ponieważ ujawniły imponujący, misternie zdobiony i skomplikowany naszyjnik o złożonej strukturze i atrakcyjnym wyglądzie – twierdzą badacze.

Największe badania DNA ludzi epoki brązu z terenu dzisiejszej Polski i Ukrainy. Potwierdzono migrację

Najnowsze badania DNA wykazały, że około 3800 lat temu miała miejsce migracja na tereny dzisiejszej Polski i Ukrainy. Uczestniczyli w niej głównie mężczyźni, co przyczyniło się do istotn...
badania dna
Wykopaliska na cmentarzysku z XVIII wiek p.n.e. Fot. Paweł Nasiłowski, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=79624382

Naszyjnik jest dowodem na silne więzi społeczne

Dodatkowa analiza historyczna wykazała, że pradawny przedmiot został stworzony w Ba`ja, chociaż znaczna część koralików została wykonana z egzotycznych muszli, kamieni i klejnotów. Jednym z nich był bursztyn. Naukowcy podkreślili, że w Jordanii nigdy jeszcze nie odkryto bursztynu pochodzącego z tego okresu.

Przypisanie takiego ornamentu małemu zmarłemu dziecku podkreśla jego znaczący status społeczny. Poza symbolicznymi funkcjami, które związane są z tożsamością, uważamy, że naszyjnik odegrał kluczową rolę w odprawianiu rytuałów pogrzebowych, rozumianych jako wydarzenie publiczne gromadzące rodziny, krewnych i ludzi z innych wiosek – twierdzą autorzy odkrycia.

– W tym sensie naszyjnik nie jest postrzegany jako należący całkowicie do królestwa śmierci, ale raczej do świata żywych. Materializuje on zbiorową pamięć i wspólne chwile, przeżywanie emocji i siłę wspólnoty neolitycznych społeczności – podsumowują naukowcy.

Reklama

Źródło: PLOS One

Nasz ekspert

Jakub Rybski

Dziennikarz, miłośnik kina niezależnego, literatury, ramenu, gier wideo i dobrego rocka. Wcześniej związany z telewizją TVN24 i Canal +. Zawodowo nie boi się podejmować żadnego tematu, prywatnie bardzo zainteresowany polityką. Autor bloga na Instagramie "Mini Podróże".
Reklama
Reklama
Reklama