Reklama

W tym artykule:

  1. Czy to była kapłanka Afrodyty?
  2. Fangoria, greckie miasto w Rosji
  3. Prace archeologiczne nad Morzem Czarnym
Reklama

Na północno-wschodnim wybrzeżu Morza Czarnego rosyjscy archeolodzy odkryli liczący ponad 2 tys. lat grób młodej kobiety. Znalezione w środku skarby sugerują, że była to kapłanka oddająca cześć Afrodycie. Wskazuje na to misternie zdobiony srebrny medalion z wizerunkiem greckiej bogini. Archeolodzy, Nikolay Sudarev i Mikhail Treister, rozpoznali wytłoczoną głowę, ramiona i ręce Afrodyty.

Czy to była kapłanka Afrodyty?

Badacze zwrócili również uwagę na to, że biżuteria przedstawia nie 12, a 10 znaków zodiaku. Ten szczegół dostarcza cennej wiedzy o praktykach religijnych w regionie sprzed ponad 2 tys. lat. Brakuje symboli Wodnika i Wagi, a naukowcy nie wiedzą dlaczego.

Według „Haaretz”, izraelskiego czasopisma, wyłączenie znaków zodiaku może wskazywać, że medalion jest portretem „Afrodyty Urania” – niebiańskiego aspektu bogini, a nie jej ziemskiego aspektu „Afrodyty Pandemos”. Sugeruje to również wiarę w astrologię. Czyli przekonanie, że pozycje ciał niebieskich mogą wpływać na wydarzenia na Ziemi. Było to myślenie szeroko rozpowszechnione w całym starożytnym świecie.

Poza medalionem kobieta została pochowana z pierścionkami i kolczykami. Naukowcy nie mają pewności, czy również były poświęcone Afrodycie.

W grobie młodej kobiety sprzed ponad 2 tys. lat znaleziono biżuterię. / fot. Oleg Deripaska Volnoe Delo Foundation

Nie wszyscy archeolodzy nazywają młodą kobietę kapłanką. Nie mają jednak wątpliwości co do tego, że pochówek nawiązywał do greckiej bogini.

Opisany grób to jedno z wielu zaskakujących odkryć archeologów pracujących w pobliżu wybrzeża Półwyspu Tamańskiego. Latem 2022 r. naukowcy znaleźli tam między innymi grób wojownika pochowanego między IV a VI w. Niedaleko znajdował się żelazny miecz, będący pamiątką po perskich wpływach. Według badaczy miecz mógł być prezentem dyplomatycznym. Mógł też zostać odebrany wrogom jako trofeum wojskowe.

Fangoria, greckie miasto w Rosji

– Unikatowe znalezisko nie tylko odzwierciedla gusta późnych antycznych wojowników z Półwyspu Tamańskiego. Sugeruje także, że w połowie pierwszego tysiąclecia Fanagoria miała bliskie więzi polityczne i kulturowe z Imperium [Sasanidów] – można przeczytać w oświadczeniu prasowym.

Rękojeść miecza była pokryta złotem, co sugeruje, że został wykonany w stylu mieczy Sasanidów lub Drugiego Imperium Perskiego. / fot. Oleg Deripaska Volnoe Delo Foundation

Takie odkrycia na terenie obecnej Rosji nie powinny dziwić. Na Półwyspie Tamańskim rozwiało się starożytne greckie miasto kolonialne – Fanagoria. W połowie VI wieku p.n.e. założyli je koloniści z greckiego miasta Teos. Uciekając przed najazdem perskim, osiedlili się nad Morzem Czarnym.

Na miejscu od lat prowadzone są badania archeologiczne. Część prac odbywa się pod wodą, ponieważ około jedna trzecia Fanagorii została zalana.

W Grecji odnaleziono zwłoki kobiety, którą pochowano w „syrenim łożu”. Co to takiego?

Archeolodzy odnaleźli tajemniczy grobowiec niedaleko miasta Kozani, w północnej Grecji. Pochodzi z I wieku p.n.e.
Syrenie łoże (Fot. Areti Chondrogianni-Metoki)
Syrenie łoże (Fot. Areti Chondrogianni-Metoki)

Prace archeologiczne nad Morzem Czarnym

Sudarev podkreśla, że najnowsze odkrycia zwiększają znaczenie wykopalisk w Fanagorii. – W ostatnich latach wykonano tu wielką pracę i dokonano ogromnej liczby znalezisk. Wykopano duże nekropolie z tysiącami greckich pochówków, znaleziono tam piękne antyczne wazy ze wspaniałymi malowidłami. Są ich tysiące.

Reklama

Wśród znalezisk jest między innymi inskrypcja w języku staroperskim z około 480 r. p.n.e. Odkrycie wskazuje na wczesne wpływy perskie w Fanagorii, pomimo domniemanego konfliktu, który doprowadził do założenia miasta. – Moim zdaniem to odkrycie może zmienić nasze poglądy na historię Fanagorii i całego azjatyckiego Bosforu – podsumowuje Sudarev.

Nasz ekspert

Mateusz Łysiak

Dziennikarz zakręcony na punkcie podróżowania. Pierwsze kroki w mediach stawiał w redakcjach internetowej i papierowej magazynu „Podróże”. Redagował i wydawał m.in. w gazeta.pl i dziendobrytvn.pl. O odległych miejscach (czasem i tych bliższych) lubi pisać nie tylko w kontekście turystycznym, ale też przyrodniczym i społecznym. Marzy o tym, żeby zobaczyć zorzę polarną oraz Machu Picchu. Co poza szlakiem? Kuchnia włoska, reportaże i pływanie.
Reklama
Reklama
Reklama