W średniowiecznym dworze odkryto „znaki czarownic”. To mogła być klątwa
Nowe badania w dawnej rezydencji Gainsborough Old Hall przyniosły zjawiskowe odkrycie. Badacze znaleźli „znaki czarownic”. Znajdowały się w skrzydle zajmowanym przez służbę.
- Jakub Rybski
Spis treści:
Gainsborough Old Hall to średniowieczny brytyjski dwór znajdujący się Gainsborough w hrabstwie Lincolnshire, w północnej Anglii. To jedna z najlepiej zachowanych rezydencji z tego okresu w kraju. Budynek został zbudowany w latach 1470-1484 przez sir Thomasa Burgha, bogatego szlachcica z jednego z potężniejszych rodów w regionie. Dwór Gainsborough Old Hall był nie tylko ich domem, ale także symbolem ich bogactwa i pozycji. W 1484 roku sir Burgh gościł w swoich progach m.in. króla Ryszarda III, a w latach późniejszych dwukrotnie zawitał tu Henryk VIII.
Upiorna rezydencja w Gainsborough
Organizacja English Heritage (Angielskie Dziedzictwo, tłum. red.) w ostatnich miesiącach prowadziła szereg badań w dawnej rezydencji. Prace naukowców przyniosły nieoczekiwane odkrycie. Badacze znaleźli i zidentyfikowali szereg wzorów i symboli, które umieszczone były w różnych częściach budynku. Analiza wykazała, że większość z nich powstała, aby chronić właścicieli przed złymi siłami. Były to elementy magii apotropeicznej. Celem takich praktyk była ochrona człowieka przed najróżniejszymi nieszczęściami, takimi jak choroby, ale także przed demonami i duchami.
– To przede wszystkim proste okręgi. pięciokąty i rozety sześcioramienne, które przypominały stokrotki. Uważano, że służą one do łapania demonów. Znaleźliśmy również znaki, które tworzyły literę V, a także symbole nawiązujące do kultu Maryi – napisali w oświadczeniu naukowcy. Oprócz różnorodnych symboli zidentyfikowano również ok. 100 nadpalonych śladów. – Niegdyś uważano, że chronią przed ogniem. Wszystkie te znaki nazywane były w średniowieczu „znakami czarownic” – piszą autorzy. Jednak badanie ujawniło coś jeszcze. W skrzydle należącym do służby odkryto bardzo rzadki rodzaj klątwy napisanej na ścianie.
Straszny przypadek w Old Hall
– Musiały zostać wykonane w czasie, gdy William Hickman był właścicielem nieruchomości, czyli od 1596 roku. Ten rodzaj klątwy jest powszechnie kojarzony z okresem rzymskim i anglosaskim. Było to imię Hickmana napisane do góry nogami. Dawniej uważano, że takie „oszpecanie” imienia przeklina osobę, która nosi to imię. Nigdy wcześniej nie widziano takiego rodzaju klątwy w tej części Anglii – czytamy.
Odkrycia te są niewątpliwie godne Halloween. Naukowcy z English Heritage przyznają, że rezydencja w Gainsborough była prawdopodobnie jednym z lepiej strzeżonych miejsc w całej Anglii. A przynajmniej od potworów i demonów. – To zadziwiające, że przez stulecia niesamowite stare budynki, którymi się opiekujemy, wciąż skrywają tajemnice czekające na odkrycie – mówi Kevin Booth, prezes English Heritage.
Odkrycie godne Halloween
– Dwór Old Hall niewątpliwie miał burzliwą przeszłość, szczególnie, gdy zarządzał nim niepopularny William Hickman. Ale dlaczego w budynku powstało tak wiele symboli ochronnych wciąż pozostaje dla nas tajemnicą – dodaje Booth. Naukowcy mają nadzieję, że kolejne badania rzucą nowe światło na historię rezydencji. Być może działy się tam rzeczy, o których historycy do tej pory nie wiedzieli, a przeszłość tego miejsca jest bardziej mroczna, niż ktokolwiek przypuszczał.
– English Heritage ma pod swoją opieką ponad 400 miejsc, które wciąż skrywają swoje sekrety. Mamy nadzieję, że powitają one tysiące gości w okresie Halloween, a nowe odkrycia w Gainsborough sprawiają, że nieruchomość ta jest wyraźnym kandydatem do miana najbardziej upiornego miejsca ze wszystkich – napisali badacze.
Źródło: National Geographic Polska