W tym artykule:

  1. Cenne odkrycie na Titanicu
  2. Historia jak z filmu. Do kogo należał naszyjnik z Titanica?
  3. Słynne wraki statków
Reklama

Titanic zatonął 111 lat temu. I choć nie była to największa katastrofa w historii ruchu morskiego, to do dziś jest najszerzej komentowaną. Duża w tym zasługa kultowego już filmu w reżyserii Jamesa Camerona. Już od ćwierćwiecza produkcja ta wzrusza widzów na całym świecie. W dodatku jest to też jeden z najbardziej kasowych hitów w historii kinematografii.

Pasjonatów Titanica jeszcze bardziej niż romans Jacka i Rose intrygują kolejne doniesienia na temat pozostałości statku. Wrak słynnego transatlantyku odnaleziono 1 września 1985 r. na głębokości 3802 m, 690 km na południowy wschód od Nowej Fundlandii. Położenie resztek Titanica udało się ustalić w ciągu kilku dni.

Cenne odkrycie na Titanicu

Badania i eksploracje (coraz częściej wirtualne) Titanica trwają od połowy lat 90. Wiele tajemnic do dziś nie zostało odkrytych. Dopiero w 2023 r. do sieci trafiło niepublikowane wcześniej godzinne nagranie z wraku Titanica. Zapis powstał jeszcze w latach 80. Ostatnio fanów historii Titanica zelektryzowała wiadomość o stworzeniu pierwszego trójwymiarowego modelu statku. Dzięki niemu każdy ma mieć szansę, zajrzeć do środka wraku.

Tzw. cyfrowy bliźniak transatlantyku został przygotowany przez specjalistów z firmy Magellan. Udało im się wykonać 715 000 zdjęć i nagrań w wysokiej rozdzielczości oraz zmapować sam wrak i okolice. W promieniu kilku kilometrów na dnie morza nadal znajdują się przedmioty osobiste pasażerów i załogi Titanica. Jeden z nich wywołał niemałą sensację.

Chodzi o złoty naszyjnik, którego nie widziano od czasu zatonięcia Titanica w 1912 roku. Odkrycie jest jeszcze cenniejsze, biorąc pod uwagę, że biżuterię ma zdobić ząb megalodona. To prehistoryczny rekin, który żył w morzach miocenu i pliocenu od 15,9 do 2,6 mln lat temu.

We wraku Titanica znaleziono złoty naszyjnik z zębem prehistorycznego rekina / fot. Magellan

Historia jak z filmu. Do kogo należał naszyjnik z Titanica?

Richard Parkinson, dyrektor generalny Magellan, opisał odkrycie jako „zdumiewające, piękne i zapierające dech w piersiach”. – To, co nie jest powszechnie rozumiane, to fakt, że Titanic składa się z dwóch części, a między dziobem a rufą znajduje się pole gruzu o powierzchni 8 kilometrów kwadratowych [...] Zespół zmapował przestrzeń na tyle szczegółowo, że mogliśmy dostrzec takie szczegóły – mówił Parkinson w rozmowie z ITV News.

Odkrycie naszyjnika przypomniało fanom filmowego Titanica jedną z kultowych scen, w której to Rose wrzuca do oceanu biżuterię. Znalezisko i fabuła mają tu pewne analogie, ale przedmioty nie są do siebie ani trochę podobne. James Cameron wybrał naszyjnik stworzony specjalnie na potrzeby filmu. Wykonano go między innymi z cyrkonii i białego złota. Niewykluczone jednak, że za wisiorkiem z zębem megalodona również stoi jakaś romantyczna historia. Badacze planują wykorzystać sztuczną inteligencję do odnalezienia rodziny właściciela naszyjnika.

Po 26 latach naukowcy odszyfrowali sygnał z okolic wraku Titanica. „To bardziej fascynujące niż odkrycie statku”

W 1996 roku nurkowie badający wrak Titanica, wychwycili enigmatyczny sygnał sonaru. Po 26 latach udało im się rozwiązać zagadkę niezidentyfikowanego obiektu. Co znajduje się obok Titanica?
Titanic
fot. Getty Images

Słynne wraki statków

Titanic to jeden z najbardziej znanych wraków statków na świecie. Jego popularność przyćmiewa inne, niemniej fascynujące historie. W marcu 2022 r. po ponad 100 latach od zatonięcia ekspedycja organizowana przez Falklands Maritime Heritage Trust odnalazła na dnie Morza Weddella wrak słynnego statku Sir Ernesta Shackletona. 44-metrowa barkentyna Endurance zatonęła w 1915 r. u wybrzeży Antarktydy.

Reklama

Do tej pory nie wyłowiono za to innych znanych wraków. Na przykład osiemnastowiecznego okrętu wojennego Queen Anne's Revenge czy włoskiego liniowca Andrea Doria. Część z nich służy dziś jako atrakcja turystyczna dla nurków. Niedawno podobny obiekt udostępniono na Malcie. Mowa o tankowcu MV „Hefajstos”, którym jeszcze kilka lat temu transportowano ropę naftową.

Reklama
Reklama
Reklama