Reklama

W tym artykule:

  1. Kim był Giuseppe Garibaldi?
  2. Początki walki o wolność Włoch
  3. Przyczyny Wyprawy Tysiąca Czerwonych Koszul
  4. Czym była Wyprawa Tysiąca Czerwonych Koszul?
  5. Dlaczego czerwone koszule?
  6. Trasa marszu Czerwonych Koszul
  7. Skutki Wyprawy Tysiąca Czerwonych Koszul
Reklama

Giuseppe Garibaldi był postacią tyleż barwną, co kontrowersyjną. Zadeklarowany wróg Austrii, przeciwnik papiestwa i legendy napoleońskiej. W swoim czasie głosił wybitnie niepopularne poglądy, ale to nie przeszkadzało mu w zdobyciu poparcia dla swojej sprawy. Wielki patriota był gotów zginąć za trójkolorowy sztandar swojej ojczyzny.

Cztery miesiące – zaledwie tyle zajęło Garibaldiemu podporządkowanie sobie 9-milionowego państwa. Nie udało mu się spełnić największego marzenia, jakim było odrodzenie Włoch jako republiki, jednak marsz czerwonych koszul niechybnie stał się przyczyną upadku dawnego arystokratycznego świata.

Kim był Giuseppe Garibaldi?

Giuseppe Garibaldi urodził się 4 lipca 1807 roku w Nicei. Wychowywał się w prostej rodzinie liguryjskich marynarzy. Już jako 14-latek pływał na rodzinnych statkach. Na lądzie młodym Giuseppe zajmował się Arena – weteran kampanii napoleońskich. Nauczył chłopca historii Włoch, rzymskich dziejów i zapoznał go z pięknym językiem literackim.

Momentem zwrotnym w jego życiu okazał się dzień, w którym poznał Giovanniego Battistę Cuneo – członka konspiracyjnej organizacji niepodległościowej La Giovine Italia (Młode Włochy), dowodzonej przez Giuseppe Mazziniego. Oczyma wyobraźni, Garibaldi zaczął widzieć Włochy jako zjednoczone i republikańskie państwo.

Giuseppe Garibaldi na czele oddziału / fot. Getty Images

Później Garibaldi wstąpił w szeregi Związku Karbonariuszy. W 1834 roku, wraz z Mazzinim wziął udział w powstaniu sabaudzkim w Piemoncie. Rewolucja upadła, a Garibaldi został zaocznie skazany na śmierć. Ratował się ucieczką Marsylii, skąd przedostał się do Tunezji. Gdy usłyszał o powstaniu niepodległościowym w Rio Grande do Sul, bez wahania ruszył do Brazylii, by wziąć udział w walkach.

Po upadku rewolucji udał się do Urugwaju. Tam utworzył Legion Włoski, w którego szeregach stanęli włoscy emigranci. Oddział pod dowództwem Garibaldiego przez sześć lat bronił Montevideo przed wojskami urugwajskimi (stojącymi po stronie byłego dyktatora) i argentyńskimi. W 1848 roku na wieść o Wiośnie Ludów powrócił do ojczyzny.

Początki walki o wolność Włoch

Po powrocie zebrał oddział ochotników i poparł władcę Sardynii Karola Alberta, który dążył do zjednoczenia północnej części kraju. Karol Albert uległ Austriakom, a sam Garibardi bezskutecznie organizował działania partyzanckie. Uciekając do Wenecji, wkroczył do Rzymu, w którym akurat wybuchły działania rewolucyjne. Stanął na czele walczących oddziałów, ale nie udało się mu powstrzymać Austriaków. Po przegranej musiał ratować się ucieczką do Stanów Zjednoczonych. Tam zajął się pracą fizyczną i na jakiś czas zapomniał o rewolucji. Po pewnym czasie udał się do Londynu, skąd wrócił do Włoch.

Gdy wybuchła wojna o zjednoczenie, Wiktor Emanuel II postanowił skorzystać z popularności Garibaldiego i mianował go generałem legionu ochotników. Utworzony przez niego legion Myśliwców Alpejskich zdołał rozbić wrogie wojska w kilku mniejszych bitwach.

Przyczyny Wyprawy Tysiąca Czerwonych Koszul

Bojownikowi o wolność nie spodobały się postanowienia traktatu pokojowego, na mocy którego Królestwo Sardynii odstąpiło Francji Niceę i Sabaudię. Rewolucjonista postanowił podjąć walkę o ojczystą ziemię. W Genui zdołał zgromadzić dwustu ochotników, którzy utworzyli legion mający przypuścić zbrojny atak. Garibaldi postanowił jednak zmienić swoje zamiary. Zamiast na Niceę, zamierzał ruszyć na Sycylię. Tam wcześniej powstał ruch niepodległościowy, w którym uczestniczył Mazzini – jego kompan w walkach o wolność. Rewolucja została zdławiona, więc Garibaldi postanowił ruszyć na odsiecz.

Dla władcy królestwa Sardynii, decyzja Garibaldiego wiązała się z oczywistymi korzyściami. Wyprawa na Sycylię oznaczała, że ten zostawi Niceę w spokoju, a ze sobą zabierze wszystkich potencjalnych rewolucjonistów, którzy mogliby zmącić spokój władcy. Monarcha był przekonany, że sycylijski władca Franciszek II w mgnieniu oka rozprawi się z awanturnikami. Dla niego byłaby to kolejna korzyść – to nie on skaże na śmierć bohatera ludu.

Analizując swoje potencjalne korzyści, wydał milczącą zgodę na wyprawę. Nieoficjalnie rozkazał swoim urzędnikom udzielić Garibaldiemu wszelkiego wsparcia. Garibaldi otrzymał broń z państwowych arsenałów, co prawda niezbyt nowoczesną i już wysłużoną. Lepszy oręż otrzymał od Anglików, którym jego rewolta też była na rękę.

Czym była Wyprawa Tysiąca Czerwonych Koszul?

Giuseppe Garibaldi zebrał 1023 ochotników (niektóre źródła wskazują na liczbę 1089). Wszystkim bojownikom ubranym w czerwone koszule przyświecała jedna idea – wyzwolić Sycylię spod panowania monarchii. Bojownicy sami określali się mianem Tysiąca. W maju 1860 roku oddział przejął dwa parowce w genueńskim porcie. Stamtąd rewolucjoniści wyruszyli na Sycylię. Ich zryw zapisał się w historii jako Wyprawa Tysiąca Czerwonych Koszul.

Dlaczego czerwone koszule?

Skąd wzięły się charakterystyczne „mundury” rewolucjonistów Garibaldiego? W tym miejscu musimy cofnąć się do lat 30. i 40. XIX wieku, gdy Giuseppe przebywał w Ameryce Południowej. Powołany w Urugwaju Legion Włoski walczył pod sztandarem czarnego wulkanu, który symbolizował włoską potęgę i smutek wynikający z utraty ojczyzny. To jednak nie sztandar zapisał się na kartach historii, a charakterystyczne umundurowanie rewolucjonistów.

Żołnierze legionu nosili czerwone koszule, które ufundował im właściciel rzeźni w Montevideo. Dlaczego akurat czerwone? To proste – tylko ten kolor jest w stanie ukryć plamy krwi, więc przedsiębiorca działający w przemyśle masarskim dysponował tylko takim materiałem. Od tamtej pory charakterystyczna koszula towarzyszyła Garibaldiemu nieustannie.

Trasa marszu Czerwonych Koszul

Wróćmy do samej wyprawy. Na przejętych statkach, Czerwone Koszule wyruszyły drogą morską do Królestwa Obojga Sycylii. Z poparciem miejscowej ludności, Garibaldi zdołał opanować całą wyspę i zmusić Franciszka II do ucieczki. Rządy Burbonów na Sycylii stały się historią, a Giuseppe Garibaldi ogłosił się dyktatorem. Jak do tego doszło?

Przed miejscowością Calatafimi, oddział 3 tys. żołnierzy pod dowództwem generała Lanzy odciął drogę Czerwonym Koszulom. Wydawało się, że bojownicy nie mają żadnych szans. Dowódca poderwał ich do szaleńczego ataku i w rezultacie zmusił wojska królewskie do odwrotu. Sycylijscy chłopi zorientowali się, że to liczniejsze i lepiej uzbrojone wojska Lanzy znajdują się na przegranej pozycji. Gdy zapadł zmrok, miejscowi zabili każdego żołnierza, który odłączył się od szyku.

Sukcesja św. Piotra

Wczorajsza wiadomość o abdykacji papieża Benedykta XVI wstrząsnęła mediami na całym świecie. Przypomnijmy tekst, który ukazał się w National Geographic Polska w maju 2011 roku, a który ...
Sukcesja św. Piotra

Po zdobyciu Sycylii, Garibaldi ruszył na południe. Dotarł do Kalabrii, a 7 września wkroczył do Neapolu. Gdyby udało się mu zdobyć Wenecję i Państwo Kościelne, zjednoczenie Włoch stałoby się faktem. Przestraszony Wiktor Emanuel II wysłał przeciw Garibaldiemu swoje wojska. Ten nie podjął walki, nie chcąc przelewać krwi swoich braci. Rewolucjonista podporządkował się królowi.

Skutki Wyprawy Tysiąca Czerwonych Koszul

O Garibaldim mówi się, że zawsze szedł tam, gdzie jego natura czuła się w harmonii z otoczeniem. Tak miało być w Ameryce Południowej i w trakcie walk o wolność Włoch. Był bohaterem dwóch kontynentów. Jako zwolennik republiki wierzył, że obalenie monarchii jest równoznaczne z wolnością dla ludu. W obronie swoich ideałów był gotów walczyć wszędzie, gdzie tylko było to konieczne.

Doprowadzając do upadku Burbonów na południu kraju, Garibaldi bezpośrednio przyczynił się do zjednoczenia Włoch w obszarze dawnego Królestwa Obojga Sycylii. Jego szarża o wolność skończyła się w Neapolu, więc można powiedzieć, że Czerwone Koszule wypełniły swą misję tylko połowicznie. Tym bardziej, że rewolucjoniście nie udało się powołać republiki, co było jego największym marzeniem. W praktyce działania Garibaldiego bezpośrednio przyczyniły się do likwidacji Państwa Kościelnego i do zmiany politycznej mapy Europy.

Reklama

Wśród ludu sycylijskiego, legenda Garibaldiego wciąż jest żywa. Zapamiętano go jako bohatera, który na wezwanie ludu jest gotów przyjść i rozprawić się z tyranią.

Nasz ekspert

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.
Reklama
Reklama
Reklama