Reklama

W tym artykule:

Reklama
  1. Księżniczka z pomalowanymi zębami
  2. Praktyki szamańskie albo kosmetyka
  3. Co jeszcze znaleziono w grobie

Nietypowy grób znajduje się na cmentarzu Shengjindian w Kotlinie Turfańskiej w zachodnich Chinach. Archeolodzy wiążą go z kulturą Subeixi, której przedstawiciele żyli w Azji w pierwszym tysiącleciu przed naszą erą. Shengjindian zawiera 31 grobowców.

W jednym z nich, oznaczonym jako M11, pochowano szczątki czterech osób. Wśród nich była młoda kobieta, która zmarła między 20. a 25. rokiem życia. Na jej zębach odkryto czerwonawy pigment. Po analizie okazało się, że to cynober, rzadki minerał składający się z siarczku rtęci.

Archeolodzy przezwali swoje znalezisko „Czerwoną Księżniczką Jedwabnego Szlaku”. Jest ono wyjątkowe z dwóch powodów. Po pierwsze nigdzie dotychczas nie znaleziono zwłok, których zęby zostałyby pomalowane właśnie cynobrem. Po drugie tego minerału nie ma ani w okolicy cmentarzyska, ani w całej Kotlinie Turfańskiej. Musiał zostać sprowadzony Jedwabnym Szlakiem nawet z bardzo daleka.

Księżniczka z pomalowanymi zębami

Cynober nie jest nieznany archeologom czy historykom. To najważniejsza ruda rtęci, która była używana przez wiele cywilizacji na przestrzeni tysięcy lat. Wykorzystywano go w rytuałach pogrzebowych, praktykach religijnych, medycynie i alchemii na Bliskim Wschodzie, w Europie oraz w Ameryce Środkowej i Południowej.

W starożytnych Chinach cynobrem np. dekorowano groby. Stosowano go także do produkcji wyrobów lakierowanych, kosmetyków i w tradycyjnej medycynie.

Malowanie nim zębów to jednak nowość. Naukowcy wykonali skomplikowane analizy laboratoryjne opisane na łamach „Archaeological and Anthropological Sciences”. Upewnili się w ten sposób, że cynobrowe ślady to nie przypadkowe zabrudzenia, jakie mogły pojawić się w czasie pochówku lub już po nim.

Praktyki szamańskie albo kosmetyka

W badaniach wykorzystano m.in. spektroskopię w podczerwieni z transformacją Fouriera (FTIR). Wykryto pozostałości organicznego łącznika na bazie białka. Badacze przypuszczają, że pomalowano nim zęby zmarłej przed nałożeniem pigmentu po to, by cynober nie odpadł.

Mogło tak się stać z dwóch powodów. Czerwone pigmenty były używane w różnych rytuałach szamańskich, a cynober kojarzono z wierzeniami duchowymi, z pojęciami ochrony i nieśmiertelności. Możliwe więc, że malowanie zębów na czerwono było rytuałem pogrzebowym. Jednak cynober pełnił również funkcje kosmetyczne lub lecznicze. „Księżniczka” mogła więc zastosować go sama jeszcze przed śmiercią.

Oto Czerwona Księżniczka Jedwabnego Szlaku. Znaleziono szczątki kobiety z zębami pomalowanymi na cynobrowy
Młoda kobieta zmarła około 2,2 tys. lat temu. Fot. Archaeological and Anthropological Sciences (2025)

Co jeszcze znaleziono w grobie

W grobie, do którego złożono „Księżniczkę”, znajdowało się również wiele przedmiotów. Były to ceramika, grzebienie z kości, skórzane pochwy na noże, skórzane buty, złote kolczyki i sznurkowe ozdoby. W innych mogiłach na tym cmentarzu odkryto także lakierowane klamry do pasów, tkaniny jedwabne czy imitacje turkusowych szklanych koralików.

To kolejne dowody na wymianę handlową prowadzoną w tamtym okresie na szeroką skalę. Naukowcy podkreślają, że ich odkrycie poszerza wiedzę o handlu między Chinami a Bliskim Wschodem i basenem Morza Śródziemnego w starożytności. Nie wykluczają, że ruda rtęci trafiła do Kotliny Turfańskiej aż z terenów Europy.

Reklama

Źródło: Archaeological and Anthropological Sciences, phys.org

Nasza autorka

Magdalena Salik

Dziennikarka naukowa i pisarka, przez wiele lat sekretarz redakcji i zastępczyni redaktora naczelnego magazynu „Focus". Wcześniej redaktorka działu naukowego „Dziennika. Polska, Europa, Świat”. Autorka powieści z gatunku fantastyki naukowej, ostatnio wydała „Płomień” i „Wściek”.
Reklama
Reklama
Reklama