Zygmunt III Waza zaproponował Habsburgom, że odda im polski tron. Czy władca zdradził Polaków?
Zygmunt III Waza zdobył polski tron, rywalizując z Maksymilianem III Habsburgiem. A jednak zgodził się na oddanie korony jego bratu arcyksięciu Ernestowi. Habsburg ten był już zresztą wcześniej kandydatem do polskiego tronu.
- Krzysztof Kmąk
W tym artykule:
- Początki panowania Zygmunta III Wazy
- Plan przekazania korony Habsburgowi
- Przygotowania do porzucenia Polski
- Przyczyny układu z Habsburgami
- Kogo próbował oszukać Zygmunt III?
Sprawa „kupczenia” koroną przez Zygmunta III urosła do rangi jednej z największych afer w okresie jego rządów. Chodziło o negocjacje władcy z Habsburgami w sprawie ewentualnego przekazania polskiego tronu któremuś z nich. Waza wolał ponoć zapewnić sobie sukcesję w rodzimej Szwecji!
Prof. Henryk Wisner, biograf króla, nie wierzy w zapewnienia Wazy. Uważa, że jego działania poważnie nadszarpnęły zaufanie szlachty. Paweł Jasienica pisał wręcz, że „król zdradził poddanych”, w dodatku skuszony pieniędzmi. Z kolei prof. Stanisław Grzybowski wątpił w nikczemność zamiarów Wazy. Przemysław Piotr Szpaczyński w książce „Mocarstwowe dążenia Zygmunta III w latach 1587–1618” odrzucił teorię mówiącą, że władca naprawdę chciał „sprzedać” polską koronę. Jak więc było naprawdę?
Początki panowania Zygmunta III Wazy
Zygmunt III Waza wstępował na polski tron w burzliwych okolicznościach. Jego rywal do korony arcyksiążę Maksymilian Habsburg został pokonany pod Byczyną (1588 r.) i wzięty do niewoli przez kanclerza wielkiego koronnego Jana Zamoyskiego. Dynastia Habsburgów nie zamierzała zbrojnie upominać się o prawa niedoszłego króla Polski. W marcu 1589 r. doszło do podpisania układów bytomsko-będzińskich, na których mocy arcyksiążę miał zrzec się roszczeń do korony polskiej. Dodatkowo Habsburgowie zobowiązali się do niezawierania przymierzy z carem.
Większość z nich, na czele z cesarzem Rudolfem II i arcyksięciem Ernestem, zaprzysięgła układy. Nie uczynił tego jednak po wyjściu na wolność sam arcyksiążę Maksymilian. Nie podpisał układu także potężny król Hiszpanii Filip II Habsburg.
Zygmunt miał niewielkie doświadczenie w sprawowaniu władzy. Po drugie, stan jego finansów był opłakany. Do tego stopnia, że ponoć zmuszał go do jadania obiadów u ciotki – Anny Jagiellonki! Po trzecie ,narastał spór między nim a Zamoyskim, który stawał się głównym oponentem. Po czwarte wreszcie, ojcu Zygmunta, Janowi III Wazie, zależało na zapewnieniu synowi sukcesji w Szwecji.
Plan przekazania korony Habsburgowi
Te wszystkie czynniki miały doprowadzić do powstania planów porzucenia tronu polskiego. O ich stworzenie posądzano członków szwedzkiego dworu władcy: braci Gustawa i Erika Brahe. Zygmunt nie zamierzał brać przykładu z Henryka Walezego i uciekać z Polski. W maju 1589 r. polecił Gustawowi Brahe nawiązać kontakt z arcyksięciem Ernestem, którego kandydatura padała podczas każdej dotychczasowej wolnej elekcji. Brahe sporządził list królewski, w którym Waza zaproponował Ernestowi cesję polskiej korony. Oferta dotarła do Habsburga (za pośrednictwem posła) w czerwcu 1589 r.
Habsburgowie przyjęli propozycję z rezerwą, ale też z nadzieją. W szczerość oferty Zygmunta od początku nie wierzył król Hiszpanii Filip II. Poza tym oferta cesji mogła doprowadzić do sporu między arcyksiążętami Ernestem i Maksymilianem. Trudno nie zauważyć, że dobór adresata oferty cesji z miejsca mógł skłócić członków domu Habsburgów. Maksymilian wciąż używał tytułu króla polskiego i początkowo liczył na pomoc Moskwy w przejęciu tronu. Ernest brał to pod uwagę. I dlatego nawet po sfinalizowaniu rokowań proponował, że ustąpi na rzecz Maksymiliana.
Zygmunt przekazałby Ernestowi koronę pod pewnymi warunkami. Rzeczpospolita pod rządami Habsburga musiałaby zrezygnować z pretensji do Estonii. Ernest miałby zawrzeć ze Szwecją antyrosyjski sojusz, spłacić długi Rzeczypospolitej i jej władców wobec Szwecji (400 000 zł), umożliwić Zygmuntowi przejęcie spadku po Annie Jagiellonce (ciotce króla). A także pomóc w odzyskaniu spadku po Bonie (tzw. sumy neapolitańskie: prawie pół miliona dukatów w złocie).
Przygotowania do porzucenia Polski
Po ucieczce Henryka Walezego polska szlachta była przewrażliwiona nawet na punkcie wyjazdów władców z kraju. Potęgowały jej lęki ciągłe nagabywania ze strony Jana III Wazy, by Zygmunt przybył do Szwecji w celu zapewnienia sobie sukcesji. Zagrażał mu jego stryj Karol, książę sudermański. Gdy ruszał na spotkanie z ojcem w Rewlu jesienią 1589 r., obawiano się, że już nie wróci.
Zygmunt wrócił do Rzeczypospolitej, ale pogłoski o jego rokowaniach z Habsburgami nie ustały. Mimo to Waza dalej prowadził rozmowy z Habsburgami. W listopadzie Ernest przyjął oferowane warunki. Porozumienie miało jednak wejść w życie dopiero za zgodą sejmu – i to był największy problem. To znaczyło, że Zygmunt ze swej strony mógł zapewnić jedynie, że abdykuje, natomiast wcale nie gwarantował, że sejm uzna cesję. Równie dobrze szlachta mogłaby przeprowadzić następną wolną elekcję. Zygmunt przy tym na każdym kroku wypierał się kontaktów z Ernestem i jego rodziną.
Po zawarciu umowy z Habsburgami król przystąpił do walki o wzmocnienie swojej pozycji w Polsce. Przejawem tego było zaognienie sporu z Janem Zamoyskim. Już latem 1590 r. król powiadomił go o swoich planach odnośnie do tronu. Kanclerz zaś błagał monarchę o nieopuszczanie Rzeczypospolitej.
Na zjeździe szlachty w Jędrzejowie w czerwcu 1592 roku poseł Maksymiliana Jan Ducker ujawnił, jak Zygmunt negocjował z Ernestem. Król zaprzeczył, lecz to nie wystarczyło. O praktykach monarchy gorąco dyskutowano także podczas sejmu nazwanego inkwizycyjnym jesienią 1592 r.
Przyczyny układu z Habsburgami
Dziś w kwestii „kupczenia” koroną historycy zgadzają się co do faktów, ale rozbieżna jest ich ocena. Na przykład Przemysław Piotr Szpaczyński uważa, że rokowania z Habsburgami były jedynie blefem ze strony Zygmunta III. Według tego historyka polski tron dawał Wazie oparcie w rywalizacji ze stryjem Karolem Sudermańskim. Uzasadniał też katolickie wyznanie Zygmunta w oczach szwedzkich poddanych.
Co mogłoby skłaniać króla do rezygnowania z Polski? Czy może chodziło o sprawę Estonii? Zygmunt na mocy pacta conventa był zobowiązany do jej inkorporacji do Rzeczypospolitej, ale tego nie uczynił. Nikt (poza Janem Zamoyskim) nigdy nie robił jednak z tego wielkiego problemu. Przeciwnie, przeważał pogląd, że należy odłożyć tę sprawę do czasu koronacji Zygmunta na króla Szwecji.
Może chodziło więc o przyczyny bardziej osobiste? Ojciec króla Jan III Waza nie przepadał za Polakami. Jednak Zygmunt już do nich przywykł. Miał też swoich szwedzkich dworzan (oskarżanych później o zainicjowanie afery, bo to głównie ich król używał do kontaktowania się z Habsburgami). Tęsknotę za Szwecją łagodziła obecność ciotki – Anny Jagiellonki i siostry – Anny Wazówny.
Przemysław Piotr Szpaczyński podkreśla, że Zygmuntowi szczególnie zależało na polsko-szwedzkiej akcji przeciw Rosji. Tymczasem zagrożenie dla niej stanowił ewentualny alians Habsburgów z carem. Aby tego uniknąć, król czynił starania o rękę Anny Habsburżanki. To jednak mogło nie wystarczyć. Stąd intryga dyplomatyczna, by utrzymać przychylność Habsburgów. I faktycznie, po wystąpieniu króla polskiego z propozycją cesarz wstrzymał wysłanie wielkiego poselstwa do cara!
Kogo próbował oszukać Zygmunt III?
Zdaniem prof. Grzybowskiego ocena królewskich działań sprowadza się do odpowiedzi na pytanie: kogo Zygmunt chciał oszukać? Według profesora „jeśli rzeczywiście chciał oszukać i skłócić Habsburgów, to mu się to udało, ale zbyt wielkim kosztem”. Owszem, król zdobył przychylność Habsburgów. Zapoczątkował okres w miarę poprawnych wzajemnych stosunków i zapobiegł ewentualnym układom habsbursko-carskim.
Jednakże rozmowy z arcyksięciem Ernestem okazały się dla Zygmunta wizerunkową porażką w Polsce. Na tym zaś skorzystał kanclerz Zamoyski. Nie udało mu się wprawdzie doprowadzić do sądu nad królem. Jednak sejm inkwizycyjny był porażką monarchy, bo podkopał do niego zaufanie.
Nawet jeśli planował cesję korony, to żadne pakty z Habsburgami nie weszłyby w życie bez aprobaty stanów Rzeczypospolitej. Jeżeli więc działania króla mogły się okazać szkodliwe dla Rzeczypospolitej – to tylko za zgodą jej elit. Jakie były rzeczywiste plany króla? Prawdopodobnie nigdy nie będziemy mieli pewności. Jego listy do Ernesta zostały spalone przez teściową w 1594 r.
Źródło: archiwum NG.