Reklama

W tym artykule:

  1. X-37B jest bezzałogowym promem kosmicznym
  2. Do czego służy X-37B?
  3. Amatorskie obserwacje X-37B
  4. X-37B może przebywać w kosmosie przez lata
  5. Jak zmylić obserwatorów
Reklama

Bezzałogowy samolot szpiegowski X-37B Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych jest jednym z najbardziej intrygujących statków kosmicznych na świecie. Wykonuje regularne tajne misje, których cele nie są do końca znane. Warto zebrać w jednym miejscu potwierdzone fakty.

Przez lata informacje na temat tego statku kosmicznego, znanego również jako Orbitalny Pojazd Testowy (OTV), wychodziły na jaw w bardzo skąpych ilościach. Poniżej garść potwierdzonych faktów, które można definitywnie powiedzieć o tajnym samolocie kosmicznym.

X-37B jest bezzałogowym promem kosmicznym

X-37B to pojazd wielokrotnego użytku. Jest więc tak naprawdę bezzałogowym promem kosmicznym, czyli wahadłowcem, który przypomina mniejszą wersję jednego z wycofanych promów kosmicznych NASA. Został zbudowany właśnie przez amerykańską agencję kosmiczną w 1999 roku we współpracy z firmą Boeing. Ma około 8,8 metra długości i 2,9 m wysokości. Rozpiętość skrzydeł wynosi 4,6 m. Waży około pięciu ton.

Podobnie jak wspomniane promy kosmiczne, X-37B startuje pionowo i jest napędzany przez rakietę nośną, do której jest przymocowany. Po znalezieniu się na orbicie może samodzielnie manewrować. Ląduje na pasie startowym na Ziemi szybując, dokładnie tak, jak zwykły samolot czy wcześniej wahadłowce.

Pojazd ma niewielką przestrzeń ładunkową, mniej więcej wielkości skrzyni ciężarówki. To pozwala mu na przewożenie różnego sprzętu i satelitów. Według producenta, firmy Boeing, operuje on na wysokości pomiędzy 240 a 805 kilometrów nad Ziemią. Dla porównania: Międzynarodowa Stacja Kosmiczna znajduje się na wysokości ok. 400 km nad Ziemią.

Do czego służy X-37B?

Pomimo sześciu dotychczasowych misji jakie odbył X-37B, jego prawdziwe przeznaczenie pozostaje tajemnicą. Wiadomo, że niektóre jego możliwości obejmują obserwację powierzchni Ziemi z wysokości i rozmieszczanie satelitów szpiegowskich na orbicie. Jednak nie zostało jeszcze oficjalnie potwierdzone przez Departament Obrony USA. W takich wypadkach zazwyczaj przyjmuje on strategię polegającą na oświadczeniach typu: „Nie potwierdzamy, ani nie zaprzeczamy”.

Pojawiają się również bardziej fantastyczne teorie. Np. że X-37B może być:

  • bombowcem kosmicznym,
  • pojazdem do szpiegowania chińskiej stacji kosmicznej,
  • środkiem do ingerencji wojsk amerykańskich w satelity innych krajów.

Eksperci wylali zimną wodę na głowy tych, którzy promują wszystkie takie pomysły. Wyjaśnili, że wymagałyby one dużych ilości paliwa. Poza tym wyśledzenie amerykańskiego pochodzenia pojazdu X-37B byłoby zbyt łatwe, co mogłoby poważnie zaszkodzić USA politycznie.

Amatorskie obserwacje X-37B

Choć jest to tajny sprzęt wojskowy, X-37B można obserwować na własną rękę. Czasy startów pojazdu są ogłaszane publicznie. To pozwoliło śledzącemu satelity Russellowi Eberstowi z Edynburga w Szkocji ustalić, gdzie będzie na niebie i zobaczyć go przez teleskop w październiku 2017 roku. Holenderski obserwator Cees Bassa zrobił to samo w tym samym roku.

Inny holenderski obserwator nieba i tropiciel satelitów o imieniu Ralf Vandebergh był nawet w stanie sfotografować pojazd, gdy ten krążył po orbicie okołoziemskiej 2019 roku. „Możemy zobaczyć elementy nosa, wnęki ładunkowej i ogona tego mini-wahadłowca. A nawet niektóre mniejsze szczegóły", powiedział Vandebergh.

Na krótko przed ostatnim startem X-37B w 2020 roku, amerykańskie wojsko ujawniło, że ten kosmiczny samolot szpiegowski posiada nowy moduł serwisowy przymocowany do jego tylnej części. Pozwala on na wyniesienie na orbitę dużej liczby sprzętu potrzebnego eksperymentów.

„Włączenie modułu serwisowego w tej misji pozwala nam nadal rozszerzać możliwości statku kosmicznego. A także przeprowadzać więcej eksperymentów z jego udziałem, niż w przypadku jakiejkolwiek z poprzednich misji" – stwierdził w oświadczeniu Randy Walden, dyrektor wykonawczy programu dla Biura Szybkich Zdolności Departamentu Sił Powietrznych USA.

X-37B może przebywać w kosmosie przez lata

Wiemy też na pewno, że X-37B może pozostawać w kosmosie przez całe lata! Jeden z dwóch egzemplarzy X-37B wystartował po raz pierwszy w 2010 roku i spędził w kosmosie 224 dni. Jego odpowiednik poleciał po raz pierwszy rok później i pozostał na orbicie ponad dwa razy dłużej. Kolejny rekord pobytu w kosmosie dla statku kosmicznego to 780 dni, czyli ponad dwa lata. Został ustanowiony podczas piątego lotu X-37B. Co robił na orbicie przez cały ten czas, pozostaje tajemnicą.

Ostatnia ujawniona misja X-37B, OTV-6, została wystrzelona 17 maja 2020 r. na rakiecie Atlas V z Przylądka Canaveral. Wysłała w kosmos m.in. małego satelitę znanego jako FalconSat-8, który zawierał pięć eksperymentalnych ładunków, niektóre opracowane przez Siły Powietrzne USA, a niektóre przez NASA. Satelita został pomyślnie uruchomiony w październiku 2021 r. i nadal pozostaje na orbicie. Inny eksperyment badał wpływ, jaki może mieć promieniowanie kosmiczne na nasiona.

Podczas gdy NASA przyznała, że miała udział w eksperymentach już podczas poprzedniego lotu X-37B, był to pierwszy raz, kiedy amerykańskie wojsko ujawniło jakiekolwiek szczegóły dotyczące ładunku jaki poleciał na orbitę. X-37B powrócił na Ziemię po 908 dniach na orbicie. Pobił tym samym swój poprzedni rekord.

Reklama

Jak zmylić obserwatorów

Podczas panelu na Forum Bezpieczeństwa w Aspen w 2019 roku, była sekretarz sił powietrznych Heather Wilson ujawniła, że X-37B może być w stanie latać wystarczająco nisko, aby wykorzystać atmosferę Ziemi do zmiany swojej orbity. Wilson powiedziała, że manewry pojazdu są specjalnie planowane tak, aby doprowadzić inne państwa, takie jak Rosja i Chiny do „szaleństwa”. Obserwatorzy nie są w stanie dokładnie przewidzieć, jak X-37B się zachowa.

Reklama
Reklama
Reklama