Reklama

W tym artykule:

  1. Czarne dziury w galaktykach eliptycznych
  2. Nietypowe galaktyki
  3. Narodziny gwiazd
Reklama

Opis tego, co dzieje się miliard lat świetlnych stąd, przypomina gwiezdne wojny toczone na skalę kosmiczną. Naukowcy odkryli dwie galaktyki, które są w trakcie łączenia się. Proces ten nie przebiega jednak spokojnie. Jedna z galaktyk strzela prosto w drugą plazmowym dżetem. Czyli strumieniem rozgrzanej materii, poruszającym się z szybkością bliską prędkości światła.

Galaktyka, z której emitowane są dżety, nie jest niczym nadzwyczajnym. Jednak w tym przypadku astronomowie zaobserwowali dziwną anomalię. Otóż z galaktyki „atakującej” – RAD12 – wystrzeliwany jest tylko jeden dżet. To pierwszy taki przypadek opisany przez naukę. Dotychczas znamy jedynie takie galaktyki, z których wyrzucane są dwa dżety.

Czarne dziury w galaktykach eliptycznych

Pod względem budowy galaktyki zazwyczaj dzieli się na dwa rodzaje. W kosmosie wyróżniamy galaktyki spiralne (Droga Mleczna to galaktyka spiralna z poprzeczką) i galaktyki eliptyczne.

Czy istnieją ciemne galaktyki? Naukowcy twierdzą, że właśnie odkryli pierwszą z nich

Galaktykę, która w ogóle nie emituje światła widzialnego, wypatrzyli astronomowie z Chińskiej Akademii Nauk w Pekinie. To najprawdopodobniej tzw. ciemna galaktyka karłowata, która składa s...
Czy istnieją ciemne galaktyki? Naukowcy twierdzą, że właśnie odkryli pierwszą z nich (fot. Getty Images)
Czy istnieją ciemne galaktyki? Naukowcy twierdzą, że właśnie odkryli pierwszą z nich (fot. Getty Images)

Galaktyki spiralne składają się z dysku, od którego odchodzą wyraźnie widoczne, skręcające się ramiona. Cały czas powstają w nich nowe gwiazdy. Kiedyś uważano, że dzieje się to w tempie jednego słońca na rok. Ostatnio jednak odkryto, że procesy gwiazdotwórcze mogą zachodzić znacznie szybciej.

Drugi rodzaj to galaktyki eliptyczne. Nie mają wyraźnej wewnętrznej struktury. Od dawna nie powstają w nich nowe gwiazdy. Dlaczego? Jedno z proponowanych wyjaśnień wskazuje na supermasywne czarne dziury, znajdujące się w jądrach takich galaktyk. Miałyby one działać jak swoiste odkurzacze – przyciągać pyły i gazy i wystrzeliwać część z nich w postaci dżetów. W ten sposób galaktyki eliptyczne pozbawiane byłyby materii, z której mogłyby formować się nowe słońca.

Nietypowe galaktyki

Połączone ze sobą długim strumieniem plazmy galaktyki RAD12 i RAD12-B to galaktyki eliptyczne. RAD12 wyrzuca z siebie tylko jeden dżet. Dlaczego tak jest – nie wiadomo. Naukowcy przypuszczają, że w RAD12 musi istnieć coś, co blokuje drugi dżet, normalnie wystrzeliwany z przeciwległego bieguna jądra galaktyki.

Astronomowie z Uniwersytetu Mumbajskiego w Indiach badali cały układ z pomocą indyjskiego obserwatorium Giant Metrewave Radio Telescope (GMRT) oraz radioteleskopu MeerKAT w RPA. Na obrazach, które uzyskali, wyraźnie widać plazmę zaznaczoną na różowo. Ma kształt stożka. Wydobywa się ze środka RAD12 i strzela w sąsiednią galaktykę.

Dodatkowo można dostrzec również mniej wyraźną, starszą plazmę, która tworzy coś na kształt kapelusza grzyba. Ma barwę różową przechodzącą w czerwień. Cała struktura ma 440 tys. lat świetlnych – jest wystarczająco duża, by dosięgnąć sąsiedniej galaktyki, i większa niż galaktyka macierzysta.

Narodziny gwiazd

Teoretycznie w bombardowanej galaktyce mogłoby dojść do przyspieszenia procesów gwiazdotwórczych. Materia wyrzucana z jednej galaktyki „uderzałaby” w drugą. Wówczas powinny w niej zaistnieć warunki sprzyjające formowaniu się nowych gwiazd. Naukowcy znają już pięć takich układów, w których „wymiana plazmy” prowadziła właśnie do takiego skutku.

Nieziemskie ujęcia! Zobacz spektakularne zdjęcia Drogi Mlecznej wykonane przez najlepszych fotografów

Spektakularne zdjęcia Drogi Mlecznej rozpościerającej się nad wulkanami, kanionami, pustyniami i miastami. Pasmo gwiazd mieniące się wszystkimi kolorami tęczy i ciemne sylwetki drzew. To wsz...
2021 Milky Way Photographer of the Year
Heavens above | John Rutter

Jednak RAD12 i RAD12-B znów są wyjątkiem. RAD12-B – czyli galaktyka bombardowana plazmą – wcale nie stała się pulsującym gwiezdnym żłobkiem. To kolejna zagadka związana z tym układem, czekająca na rozwiązanie.

Badania RAD12 i jej sąsiadki przeprowadził zespół dr Ananda Hoty. Praca na ten temat ukazała się jesienią zeszłego roku w czasopiśmie „Monthly Notices of the Royal Astronomical Society”

Źródła: Science Alert, Monthly Notices of the Royal Astronomical Society.

Reklama

Nasz ekspert

Magdalena Salik

Dziennikarka naukowa i pisarka, przez wiele lat sekretarz redakcji i zastępczyni redaktora naczelnego magazynu „Focus". Wcześniej redaktorka działu naukowego „Dziennika. Polska, Europa, Świat”. Pasjami czyta i pisze, miłośniczka literatury popularnonaukowej i komputerowych gier RPG. Więcej: magdalenasalik.wordpress.com
Reklama
Reklama
Reklama