Jan Palt – astronom z Górnego Śląska. Stworzył kilkanaście teleskopów i zainspirował następców
Przez 43 lata pracował w Planetarium Śląskim. Jan Palt popularyzował astronomię i budował teleskopy. Doczekał się obserwatorium nazwanego jego imieniem.
- Barbara Palewicz-Ryży
W tym artykule:
Kiedy 23 czerwca 2023 r. Planetarium Śląskie w Chorzowie celebrowało setną rocznicę urodzin Jana Palta, amatorzy nocnego nieba mieli dostępne niemal od ręki lunety i teleskopy. W każdym większym centrum handlowym lub przez internet można zakupić całkiem przyzwoity sprzęt optyczny.
Młody Jan Palt takiej możliwości nie miał. On – niczym Galileusz czy Newton – swoje przyrządy optyczne musiał wykonać sam.
Kim był Jan Palt?
Fascynacja gwiazdami nie przychodzi z dnia na dzień. Trudno stwierdzić czy już w okopach II wojny światowej Jan Palt wpatrywał się w niebo. W walkach na południu Włoch stracił w wieku dwudziestu lat lewe przedramię i ciężko ranny wrócił na Śląsk. Niedługo po wojnie wstąpił do Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii.
Zdobytą dzięki samokształceniu wiedzą o tym, jak szlifować szkła optyczne dzielił się na kursach w Gliwicach, Rydułtowach, a także w katowickim Pałacu Młodzieży. A na podwórzu domu, w którym mieszkał na Dębie, najstarszej części Katowic, organizował pokazy nieba. Wykorzystywał do tego celu skonstruowany przez siebie teleskop.
Popularyzator astronomii
Zaledwie pół godziny piechotą od tego miejsca wyznaczono punkt, w którym miało powstać Planetarium i Obserwatorium Śląskie. Wkrótce po uruchomieniu placówki Jan Palt podjął tam pracę. Pozostał czynny zawodowo do 2000 r. Przez 43 lata, co do dnia.
Dziś nazwalibyśmy go popularyzatorem nauki. W swojej działalności łączył edukację astronomiczną z wykonywaniem przyrządów optycznych. Od początku istnienia Śląskiego Oddziału PTMA prowadził sekcję instrumentalną. Z grubych, szklanych brył przygotowywał zwierciadła, które następnie wykorzystywał do konstrukcji teleskopów.
Czynność taka wymaga cierpliwości i precyzji. Nie wspominając nawet o wiedzy, która jego najbliższym wydawała się wiedzą tajemną. Córki pana Palta wspominają godziny, które ojciec spędzał na monotonnych ruchach.
Twórca teleskopów
– By wyszlifować powierzchnię zwierciadła należy nasypać karborund (węglik krzemu – twardy materiał ścierny) pomiędzy dwie szklane płyty i pocierać je o siebie systematycznie obracając – wyjaśnia Stefan Janta, dyrektor Planetarium Śląskiego.
Obie płyty ulegają ścieraniu, zwłaszcza jeśli dodatkowo się je obciąży. Jednak owo „wybieranie” przebiega inaczej na dolnej – nieruchomej płycie, która ścierana jest bardziej na krawędziach, a odmiennie na górnej, która uzyskuje kształt sferyczny, staje się wklęsła bo wybierany jest bardziej środek.
Na pewnym etapie górna płyta zaczyna bowiem wystawać nad dolną. Przez to w mniejszym stopniu ścierane są jej najbardziej zewnętrzne partie, a na środku pojawia się zagłębienie. – Gradacja karborundu musi być stopniowo zmniejszana. Na koniec zaś trzeba zastosować róż polerski (tlenek ceru), aby powierzchnia dobrze odbijała światło – dodaje Janta.
Do oceny kształtu powierzchni wklęsłych zwierciadeł Jan Palt stosował metodę cieniową Foucaulta. Prostą, a jednocześnie dającą dużą dokładność, czyli doskonałą przy amatorskim wykonaniu elementów optycznych.
Dziedzictwo Jana Palta
Janowi Paltowi w uzyskaniu ogromnej precyzji nie przeszkodziła ani niepełnosprawność, ani ogromna wada wzroku, która pozornie mogłaby stanowić barierę. Ta niepełnosprawność – to był bardzo istotny element dziadkowego jestestwa – pisze do mnie Michał Rostański, wnuk pana Jana, zapytany o to czy w artykule mam napisać, że był on inwalidą wojennym. Twarz Michała promienieje za każdym razem, kiedy wspomina dziadka.
Takimi metodami Jan Palt stworzył w ciągu swojego życia ponad sto elementów optycznych. W tym kilkanaście kompletnych teleskopów – głównie typu Newtona składających się ze zwierciadła sferycznego lub parabolicznego, zwierciadła płaskiego oraz okularu. A także zwierciadła obiektywów teleskopów, w tym blisko 10 obiektywów o średnicy 350 mm.
Nie tylko posiadał tę wiedzę i umiejętność wykonania poszczególnych elementów, ale również kształcił następców, którzy wciąż wspominają go z ogromnym szacunkiem i wzruszeniem. Uruchomione w 2009 r. przy Planetarium Śląskim Obserwatorium Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii nosi imię Jana Palta.
Film o Janie Palcie
Więcej o Janie Palcie znajdziecie w filmie „Jan Palt – Astronom z Dębu” przygotowanym z okazji stulecia jego urodzin. Więcej na temat szkła przeczytacie w najnowszym wydaniu magazynu „National Geographic Polska".
Barbara Palewicz-Ryży – geografka, przewodniczka w latach 2022–2023 pracująca w Parku Nauki przy Planetarium Śląskim w Chorzowie. Tłumaczka Magazynu National Geographic od 2021 roku.