Jutro po niewidocznej stronie Księżyca będzie lądować Chang’e 6. Ma przywieźć na Ziemię 2 kg regolitu
Już jutro po niewidocznej stronie Księżyca spróbuje wylądować Chang’e 6, chiński bezzałogowy pojazd kosmiczny. Jego zadaniem jest pobicie rekordu poprzednika. Czyli przywiezienie z naturalnego satelity aż 2 kg księżycowych skał.
W tym artykule:
- Próbki z niewidocznej strony Księżyca
- Księżyc stale odwrócony do Ziemi
- Gdzie spróbuje wylądować Chang'e 6
- Powrót próbek na Ziemię
Wszystko, co zdołaliśmy przywieźć z Księżyca na Ziemię, jest na wagę złota. Pozwala bowiem badać historię i geologię naszego naturalnego satelity bez wysyłania załogowych albo bezzałogowych statków w kosztowną kosmiczną podróż. Gros skał księżycowych zdobyliśmy dzięki misjom programu Apollo. Rekord należy do misji Apollo 17 z 1972 r. Wówczas z Księżyca udało się przywieźć aż 110 kg księżycowych skał.
Dzięki astronautom Apollo pozyskaliśmy w sumie 382 kg księżycowego regolitu. Pochodził z sześciu miejsc na Księżycu. Sukcesu Amerykanów na razie nikomu nie udało się powtórzyć. Misje Luna dały Rosjanom kilkaset gramów Księżyca. Zaś dzięki misji Chang’e 5 – z 2020 r. – Chińczycy przywieźli na Ziemię 1,73 kg skał ze Srebrnego Globu.
Próbki z niewidocznej strony Księżyca
W porównaniu z osiągnięciami Apollo to niezbyt wiele. Jednak chińscy naukowcy nie spoczęli na laurach. 3 maja wystartował następca Chang’e 5 – Chang’e 6. Jego cel jest znacznie bardziej ambitny. Zdaniem pojazdu będzie wylądowanie po niewidocznej stronie Księżyca i przywiezienie stamtąd próbek.
Jeśli to się powiedzie, Chiny odniosą historyczny sukces. Dotychczas jeszcze nikomu nie udało się pozyskać księżycowych skał pochodzących z półkuli Srebrnego Globu stale odwróconej do Ziemi „tyłem”. Chińczycy mają nadzieję, że uda im się zebrać 2 kg skał.
Księżyc stale odwrócony do Ziemi
Ziemię i Księżyc łączy zjawisko zwane obrotem synchronicznym. Oznacza ono, że Księżyc obraca się wokół własnej osi w takim samym tempie, w jakim obiega Ziemię. W rezultacie wrażenie, że co miesiąc w czasie pełni widzimy dokładnie taki sam Księżyc, wcale nie jest złudne. Z Ziemi obserwujemy bowiem ciągle jedną i tę samą połowę Srebrnego Globu.
Obrót synchroniczny występuje w kosmosie całkiem często. Zazwyczaj dotyczy księżyców i ich planet, ale też planet położonych bardzo blisko swoich gwiazd. Na takich planetach po jednej stronie panuje wieczny dzień, a po drugiej – wieczna noc.
W przypadku Księżyca obrót synchroniczny sprawia, że jego niewidoczna część jest dla nas znacznie trudniejsza do badania. Trzeba się liczyć z tym, że jakakolwiek misja wysłana na ciemną stronę będzie musiała się zmierzyć z trudnościami komunikacyjnymi.
Po niewidocznej stronie Księżyca znajdował się wulkan. Naukowcy nie wiedzą, skąd się tam wziął
Dane z chińskich orbiterów księżycowych wykazały, że na niewidocznej stronie Księżyca znajduje się nieoczekiwanie gorący obszar. Jedynym rozwiązaniem zagadki jest rozpad pierwiastków pr...Gdzie spróbuje wylądować Chang'e 6
Chang’e 6 znajduje się na orbicie Księżyca od 8 maja. Misja czeka na właściwe warunki do lądowania. Jutro od orbitera oddzieli się lądownik i moduł wznoszący. Opuszczenie się na powierzchnię Księżyca potrwa około kwadransa. Cały proces lądowania będzie sterowany w dużej mierze automatycznie. Jednak Chińczycy będą mogli łączyć się z pojazdem poprzez satelitę Queqiao-2, wystrzelonego w marcu.
Celem lądownika będzie Basen Biegun Południowy-Aitken. Ten gigantyczny basen uderzeniowy ma średnicę aż 2500 km. Jest położony – jak wskazuje nazwa – w pobliżu bieguna południowego Srebrnego Globu. Na jego terenie znajduje się znacznie mniejszy krater Apollo. I właśnie w nim spróbuje wylądować Chang’e 6. A także potencjalny przyszły łazik NASA, czyli Endurance.
Powrót próbek na Ziemię
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zbieranie próbek potrwa dwa dni. W tym czasie wiertło Chang’e 6 ma wedrzeć się aż 2 m poniżej powierzchni, by dostać się do głębiej położonych skał. Po zebraniu próbki zostaną przeniesione do modułu wznoszącego. Wystartuje on automatycznie i po 6 minutach spotka się z orbiterem.
Kiedy księżycowy regolit dotrze na Ziemię? Lądowanie planowane jest na 25 czerwca w Mongolii. Wówczas okaże się, czy nasza kolekcja księżycowego regolitu powiększyła się o kolejne skały.
Źródła: New Scientist, space.com, NASA.