Kanada. Meteoryt przebił dach domu i wpadł do sypialni
Prawdopodobieństwo, że meteoryt uderzy w czyjś dom wynosi około jednego na 100 miliardów. Historia Ruth Hamilton nie jest jednak pierwszym takim przypadkiem.
W tym artykule:
Spadające na ziemię meteoryty nie są czymś szczególnie rzadkim. Szacuje się, że każdego dnia na naszą planetę dociera nawet kilkaset ton pozostałości ciał niebieskich. Ruth Hamilton z Kolumbii Brytyjskiej przekonała się, jak powszechne jest to zjawisko. Jeden ze spadających meteorytów przebił się przez dach jej domu i trafił do sypialni.
Rosyjski reżyser i aktorka polecieli w kosmos by nakręcić film
Rosyjska aktorka i reżyser filmowy wystartowali we wtorek, 5–ego października w kosmos z zamiarem nakręcenia pierwszego w historii filmu na ziemskiej orbicie.Meteoryt w sypialni
W rozmowie z „The New York Times” kobieta relacjonowała, że obudziło ją szczekanie psa, a następnie usłyszała „wybuch”. Kiedy zapaliła światło w pokoju, zauważyła dziurę w suficie. Początkowo myślała, że na jej dom spadło drzewo. Podczas rozmowy z operatorem numeru alarmowego 911 zobaczyła jednak, że pomiędzy poduszkami na łóżku leżała grafitowa skała wielkości pięści dorosłego mężczyzny.
Najpierw Kanadyjka nie mówiła nikomu o tym, co ją spotkało. Po kilku dniach zdecydowała się jednak przekazać obiekt do badania naukowcom z Uniwersytetu Zachodniego Ontario. Jak się później okazało, ważył 1,2 kg i wcale nie był to kamień, a... meteoryt. Kobieta miała wiele szczęścia w nieszczęściu. Jak sama przyznaje, to co spotkało ją na początku października, nadal wydaje się „surrealistyczne”.
– Moje wnuczki mogą opowiadać, że meteoryt prawie zabił ich babcię – komentuje zdumiona.
Tej samej nocy mieszańcy miasteczka Golden w Kolumbii Brytyjskiej wiedzieli rozbłysk na niebie oraz usłyszeli towarzyszące mu dwa głośne huki. Badacze ustalili, że drugi meteoryt wylądował niecały kilometr od domu Ruth Hamilton.
Brązowy karzeł o nazwie „Wypadek” zadziwia astronomów
Brązowy karzeł to typ obiektów które nie mieszczą się ani w kategorii gwiazd, ani planet.Meteoryty są wśród nas
Prawdopodobieństwo, że meteoryt uderzy w czyjś dom wynosi około jednego na 100 miliardów. Historia Ruth Hamilton nie jest jednak pierwszym takim przypadkiem. W 1982 r. ważąca 2,7 kg skała z kosmosu uderzyła w dom w Wethersfield w stanie Connecticut – przebiła sufit na pierwszym i drugim piętrze, a następnie wpadła do salonu. Z kolei w 2020 r. pozostałość ciała niebieskiego o wadze 2 kg wpadła do domu producenta trumien w Indonezji.
Co dzieje się meteorytami, które wylądują na Ziemi? Niektóre, zazwyczaj największe, trafiają do muzeów. Mniejsze trafiają do prywatnych kolekcji, a wcześniej na licytacje w sklepach internetowych. Najpierw wszystkie powinny być jednak zbadane.
Badanie meteorytów pozwala naukowcom lepiej poznać Układ Słoneczny, a w szczególności pas asteroid. Dzięki najnowszym technologiom astronomowie są w stanie odtworzyć ścieżkę, jaką skały pokonały w drodze z kosmosu na Ziemię. W locie meteoryty osiągają prędkość nawet 50 razy większą od prędkości dźwięku i mogą stracić do 90 proc. swojej masy.
Po zakończeniu badań Ruth Hamilton przyznała, że rozważa zatrzymanie meteorytu. Wylądował na terenie jej posesji, a więc z godnie z miejscowym prawem, może mieć go na własność.
Źródło: New York Times