Reklama

– Jednym z głównych celów misji od samego początku była nauka, która jest ważna dla społeczności międzynarodowej – mówi Sarah Amiri, pracująca przy misji Hope.

Reklama

Naukowcy mają nadzieję, że powodzenie misji EMM zwiększy możliwości przemysłu i nauki w Emiratach, a także dostarczy potrzebnych danych na temat marsjańskiej atmosfery.

Większość z sześciu statków kosmicznych znajdujących się obecnie na Marsie, znajduje się w okolicach orbit polarnych. Gromadzą więc widok powierzchni planety tylko o określonych porach dnia. Ale satelita Hope ma trafić na nachyloną orbitę Marsa, co zapewni widok na dowolny jej punkt w ciągu marsjańskiego dnia.

Kamera i spektrometr na podczerwień będą zbierać dane dotyczące pyłu, wilgoci i ozonu w dolnej atmosferze Marsa, podczas gdy spektrometr ultrafioletowy będzie mierzył tlenek węgla, wodór i tlen w górnej atmosferze.

Zbadać atmosferę

Dane uzupełnią luki w modelach marsjańskiej atmosfery mówi Francois Forget, członek zespołu naukowego Hope w Laboratorium Meteorologii Dynamicznej.

Globalne modele klimatyczne (GCM) oparte na obserwacjach opierają się na podstawowych prawach fizycznych i są wykorzystywane do prognozowania pogody i klimatu. Jednak na Marsie obserwujemy pewne procesy, których nie możemy przedstawić za pomocą istniejących modeli. Nie jesteśmy w stanie m.in. odtworzyć rozkładu pyłu atmosferycznego ani wyjaśnić, dlaczego niektóre burze pyłowe stają się wydarzeniami ogólnoplanetarnymi. Monitorowanie atmosfery w ciągu dnia może pomóc rozwiązać te zagadki – uważa Forget.

Lori Neary, która zajmuje się modelowaniem marsjańskiej atmosfery w belgijskim Instytucie Aeronomii Kosmicznej i nie jest zaangażowana w misję Hope, również z niecierpliwością będzie śledzić jej przebieg i czekać na nowe dane.

– Im więcej instrumentów dokonuje pomiarów Marsa, tym lepiej. Mam nadzieję, że dane pomogą zrozumieć codzienne zmiany poziomów ozonu, które silnie zależą od światła słonecznego – mówi Neary.

Misja Hope to także duży wkład w budowanie zdolności do badań kosmicznych w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

– Ta misja dała krajowi wiedzę w obszarach, w których nigdy wcześniej nie mieliśmy doświadczenia – mówi Amiri, która była inżynierem programowym DubaiSat w ZEA, zanim została liderem naukowym EMM, a następnie ministrem stanu ds. zaawansowanych nauk ZEA.

Przełomowa misja

Także linie lotnicze Emirati poszerzyły swoją wiedzę, ponieważ odpowiadały za produkcję wielu precyzyjnych komponentów. Misja wzbudziła również zainteresowanie naukami ścisłymi na uniwersytetach w Emiratach, gdzie uruchomiono pięć nowych kierunków licencjackich i magisterskich z fizyki. Na Uniwersytecie w Sharjah liczba studentów fizyki stosowanej i astronomii podwoiła się od czasu powstania EMM.

Program staży naukowych, wkomponowany w ideę misji, pomógł również w zdobyciu wiedzy specjalistycznej. Kiedy EMM powstało w 2014 roku, ZEA posiadała tylko garstkę planetologów, ale mnóstwo wyszkolonych inżynierów. Zespół zdał sobie wówczas sprawę, że najlepszym sposobem na wyjście z impasu będzie „przeprogramowanie” inżynierów, aby myśleli jak naukowcy.

Prace nad programem podboju Marsa połączyć inżynierów z naukowcami z instytutów partnerskich. Na przykład Hessa Al Matroushi, kierownik ds. zarządzania danymi i analizy danych EMM, początkowo zatrudniona była jako inżynier przetwarzania obrazu, ale zmieniła dziedzinę, ucząc się u ekspertów z misji NASA MAVEN, która bada górną atmosferę Marsa.

Reklama

– Doświadczenie nauczyło mnie, jak być elastycznym, jak postępować z danymi naukowymi, filtrować je i analizować – mówi Al Matroushi. Wielu uczniów planuje kontynuować pracę przy misjach w roli pracowników naukowych.

Reklama
Reklama
Reklama