Ten czarny punkt to stacja ISS na tle Księżyca. Unosi się 400 km nad Ziemią
Astrofotograf, któremu udało się uchwycić wyjątkowy widok, planował to ujęcie od dłuższego czasu. Gdy we właściwym momencie spojrzał w niebo, okazało się, że miał więcej szczęścia, niż sądził. Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej właśnie przygotowywano się do kosmicznego spaceru.
Czarny punkt na srebrno-miedzianej tarczy Księżyca to Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS). Autorem fotografii jest Andrew McCarthy, astrofotograf z Sacramento w Kalifornii (USA). McCarthy publikuje swoje prace na Instagramie, gdzie można go znaleźć pod nickiem @cosmic_background.
„ISS mrugnęła do mnie dziś rano! O 2:44 nad ranem ustawiłem się tak, aby ISS przeszła między księżycem a mną, abym mógł zrobić to ujęcie. Nie spodziewałem się, że ISS będzie wyglądać inaczej niż zwykle. Okazuje się, że połowa paneli [słonecznych] była ustawiona pod kątem w przygotowaniu do EVA [spaceru kosmicznego, ang. extra-vehicular activities], więc dostałem rzadkie ujęcie misji nad naszymi głowami! A na dodatek tuż nad moim ulubionym księżycowym kraterem. Co za świat!” - napisał na Instagramie fotograf.
Zdjęcie zostało zrobione z pobocza drogi w Sacramento. McCarthy wybrał to miejsce ze względu na czyste niebo.
Okazało się, że fotograf uchwycił ISS w momencie, gdy orbitujące laboratorium naukowe zmieniało swoje ułożenie, aby umożliwić astronautom Kate Rubins i Victorowi Gloverowi wyjście na kosmiczny spacer i przygotowanie paneli słonecznych do przyszłych ulepszeń.
Z kolei krater, o którym wspomina McCarthy, to Kopernik - uderzeniowy krater księżycowy, leżący we wschodniej części Oceanus Procellarum. Krater jest widoczny nieco na północny zachód od centrum widocznej z Ziemi półkuli Księżyca. Jest to jeden z najefektowniejszych kraterów naszego satelity, leżący na północnym brzegu Morza Chmur.
McCarthy przyznał, że tego typu ujęcia wymagają sporo przygotowań oraz specjalnego sprzętu, ale efekty są warte włożonego wysiłku. Dodał, że zdjęcie ISS od razu stało się jednym z jego ulubionych.
– Wynika to z nowości polegającej na uchwyceniu stacji kosmicznej z Ziemi, ale przede wszystkim z tego, że wyraźnie widziałem rekonfigurację układu słonecznego w związku z misją transmitowaną na żywo przez NASA. To jeden z rzadkich momentów, w których można łatwo obserwować zmiany w strukturze stacji z Ziemi - wyjaśnia fotograf.
Na swoim blogu, dostępnym jedynie dla patronów, McCarthy zamieścił też nagranie z całego przelotu ISS na tle Księżyca. Na wideo widać, jak panele słoneczne stacji zmieniają położenie.
Ujęcie skomentował jeden z dawnych lokatorów ISS, brytyjski astronauta Tim Peake. „Gratuluję wykonania tak fantastycznego zdjęcia mojego starego domu!” - napisał na Twitterze.
Zgodnie z informacjami podanymi przez NASA, Glover i Rubins, których przygotowania do spaceru uwiecznił kalifornijczyk, kontynuowali prace nad ulepszeniami systemów zasilania ISS, które z czasem ulegają degradacji. Ich spacer trwał siedem godzin i cztery minuty. Odbył się w niedzielę 28 lutego, między 11:12 a 18:16 GMT, a całość transmitowano na żywo na kanałach online NASA.
Stacja ISS posiada osiem skrzydeł z panelami słonecznymi, z których każdy ma wytwarzać łącznie 250 kW mocy. Najstarszy został zamontowany w 2000 r., a ostatni w 2009 r. Funkcjonują dobrze, ale ich żywotność została przewidziana na 15 lat, tymczasem najstarszy ma lat 21. Nic więc dziwnego, że wymagają wymiany.
Amerykańska agencja zapowiada, że nowe panele słoneczne zostaną umieszczone na starych jeszcze w tym roku, a na ISS dotrą na pokładzie statku SpaceX. Misję zaplanowano na czerwiec.